Głównym celem tych ulg jest pobudzanie przedsiębiorczości poprzez zachęcanie Polek i Polaków do rozpoczynania lub wznawiania działalności gospodarczej. Zwłaszcza dla początkujących przedsiębiorców możliwość redukcji obowiązkowych kosztów, podczas gdy biznes nie generuje jeszcze wystarczającego dochodu, stanowi naprawdę istotne wsparcie przekonywała Elżbieta Szustak, główny specjalista w Departamencie Ubezpieczeń i Składek, ZUS.Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że mikroprzedsiębiorstwa (czyli podmioty zatrudniające do dziewięciu osób) odgrywają kluczową rolę w polskiej gospodarce, generując ok. 30 proc. krajowego PKB i dając pracę ponad 40 proc. aktywnych zawodowo Polaków. Dlatego, zdaniem ekspertki, troska o ich liczbę oraz kondycję leży w interesie całego państwa i społeczeństwa.
Jeśli rozpoczynasz działalność gospodarczą, to możesz skorzystać z ulgi na start i przez sześć miesięcy prowadzenia działalności nie płacić składek na ubezpieczenia społeczne, a następnie przez 24 miesiące płacić preferencyjne składki. Możesz też opłacać je proporcjonalnie do uzyskanego wcześniej dochodu, w ramach tzw. małego ZUS+ informowała Elżbieta Szustak podczas transmisji na stronie internetowej PARP.Z ulgi na start mogą skorzystać przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność jednoosobową lub w ramach spółki cywilnej i podejmują działalność gospodarczą po raz pierwszy albo podejmują ją ponownie po upływie co najmniej 60 miesięcy od dnia jej ostatniego zawieszenia lub zakończenia. Ulga zwalnia przez sześć pełnych miesięcy od rozpoczęcia działalności z płacenia składek na ubezpieczenia społeczne (czyli ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe), Fundusz Pracy oraz Fundusz Solidarnościowy - nie dotyczy jednak ubezpieczenia zdrowotnego.
Po skorzystaniu z ulgi na start istnieje możliwość kontynuowania działalności gospodarczej na „preferencyjnych” warunkach i opłacaniu przez kolejne dwa lata obniżonych składek na ZUS. Preferencyjna składka przeznaczona jest także dla tych przedsiębiorców prowadzących JDG lub w ramach spółki cywilnej, którzy nie skorzystali z ulgi na start lub z niej zrezygnowali.
Standardowo przedsiębiorca płaci składki na ubezpieczenie społeczne od zadeklarowanej przez siebie podstawy. Minimalna podstawa, którą może zadeklarować, to 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego brutto. Jednak nowe firmy jednoosobowe lub wspólnicy spółki cywilnej mogą przez pełne 24 miesiące kalendarzowe płacić niższe składki na ubezpieczenia społeczne, liczone od obniżonej podstawy, jednak nie niższej niż 30 proc. minimalnego wynagrodzenia podkreślała Elżbieta Szustak.Ekspertka dodała, że uwzględniając ustawową wysokość minimalnego wynagrodzenia, przedsiębiorca korzystający z preferencyjnych składek będzie aktualnie zobowiązany comiesięcznie płacić około 400 zł (zamiast wymaganych 1500 zł).
Mały ZUS+ z kolei jest rozwiązaniem dla przedsiębiorców, których roczne przychody nie przekraczają 120 tys. zł. Obligatoryjnym warunkiem jest m.in. prowadzenie działalności gospodarczej w poprzednim roku kalendarzowym przez nie mniej niż 60 dni kalendarzowych. Mały ZUS+ to niższe, proporcjonalne do dochodu, składki na ubezpieczenia społeczne, pozwalające najmniejszym przedsiębiorcom zaoszczędzić nawet kilkaset złotych miesięcznie. Ulga przysługuje przez trzy lata w ciągu pięciu lat, a po upływie tego okresu - od nowa.
Oczywiście nie należy zapominać, że korzystanie z tych wszystkich ulg wiąże się z pewnym ryzykiem: nieopłacanie składek lub ustalenie minimalnego dochodu, od jakiego są odprowadzane, bezpośrednio wpływa na wysokość świadczeń wypłacanych przez ZUS w przypadku np. choroby bądź urlopu rodzicielskiego zaznaczyła Elżbieta Szustak.Od 1 listopada mikroprzedsiębiorcy mogą składać wnioski do ZUS o tzw. wakacje składkowe. To ulga w opłacaniu składek społecznych, chorobowych oraz na Fundusz Pracy i Solidarnościowy za jeden wybrany przez przedsiębiorcę miesiąc w ramach roku kalendarzowego. Aby skorzystać z wchodzącego w życie rozwiązania, wystarczy, że przedsiębiorca złoży wniosek za pomocą elektronicznego formularza dostępnego na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Warunkiem otrzymania zwolnienia z opłat jest złożenie wniosku w miesiącu poprzedzającym wybrany przez siebie miesiąc.
Oznacza to, że w 2024 roku pozostał jedynie grudzień na skorzystanie z wakacji składkowych, natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby jeszcze przed sylwestrem zapewnić je sobie na styczeń 2025 roku powiedziała Alina Głębicka-Rękawek, wicedyrektor w Departamencie Realizacji Dochodów, ZUS.Wakacje składkowe to tzw. pomoc de minimis, czyli szczególna kategoria wsparcia, które udziela państwo, nie naruszając przy tym unijnego prawodawstwa w zakresie swobody konkurencji. Oznacza to, że przedsiębiorca nic nie straci na skorzystaniu z takiego „prezentu”, bowiem wszystkie jego zobowiązania składkowe zostaną uregulowane - tyle, że z budżetu państwa.
Z wakacji składkowych mogą skorzystać mikroprzedsiębiorcy, którzy są wpisani do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej i w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku ubezpieczali do 10 osób (czyli siebie i maksymalnie dziewięć innych osób), a ich przychód roczny nie przekroczył 2 mln euro dodała Alina Głębicka-Rękawek.Wicedyrektor ZUS przekazała, że od 1 listopada wnioski dot. wakacji składkowych złożyło już przeszło 560 tys. polskich mikroprzedsiębiorców.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
grafika poglądowa
