Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Bez pilotażu, przeglądu i aktualizacji tacho, ale za to ze zużytymi oponami i dmc 119 ton!

Utworzona: 2024-08-01


Kierowca prowadził zestaw, którego rzeczywista masa całkowita prawie trzykrotnie przekraczała 40-tonową normę i nie posiadał żadnego zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego. Ciągnik nie miał aktualnego przeglądu technicznego, a opony w naczepie były zużyte. Nie było też pojazdów pilotujących.

Inspektorzy z włocławskiego oddziału kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego na autostradzie A1 wytypowali do kontroli 10-osiowy zespół pojazdów, którym przewożona była palownica. Zestaw, który już na pierwszy rzut oka wydawał się bardzo ciężki, nie był pilotowany. Kierowca nie okazał do kontroli żadnego zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego, więc funkcjonariusze skierowali zestaw na stanowisko kontrolne wyposażone w wagę samochodową. Urządzenie wskazało rzeczywistą masę całkowitą zespołu pojazdów ponad 119,3 t, zatem o prawie 80 ton większą niż dopuszczają przepisy. Tak duża masa nie pozostała bez wpływu na naciski niemal wszystkich osi. Tylna podwójna oś napędowa ciągnika wywierała na drogę naciski odpowiadające masie 23,4 t, przy czym przepisy dopuszczają naciski o wartości do 19 t. Naciski przedniej podwójnej osi naczepy wyniosły 24,3 t przy normie 18 t. Naciski poszczególnych osi składowych tylnej grupy pięciu osi naczepy również nie zmieściły się w 8-tonowej normie, która w tym przypadku została przekroczona od 5,5 do 6,4 t. Zestaw był także szerszy (3,95 m) i dłuższy (25,17 m) względem obowiązujących przepisów.

Na takie parametry przewoźnik powinien uzyskać zezwolenie kategorii V, którego wydanie wiąże się z wyznaczeniem przez zarządców dróg bezpiecznej trasy przejazdu, uwzględniającej m.in. wytrzymałość obiektów inżynierskich (mostów, wiaduktów) i określeniem warunków transportu. Przejazd zestawu cięższego niż 80 ton powinien być eskortowany przez co najmniej dwa pojazdy oznaczone jako „PILOT”. W tym przypadku nie było żadnego zezwolenia i pojazdów pilotujących, a parametry tak ciężkiego zespołu pojazdów – głównie jego naciski osi – w sposób oczywisty negatywnie oddziaływały na nawierzchnię dróg.

Ale to nie koniec nieprawidłowości. W toku kontroli okazało się bowiem, że ciągnik od dawna ma nieważny przegląd techniczny, a zamontowany w nim tachograf również nie został poddany wymaganej co 2 lata kontroli okresowej. Z kolei opony w naczepie były tak zużyte, że wystawały z nich druty opasania – co klasyfikuje usterkę jako niebezpieczną. W sytuacji, kiedy dopuszczalne naciski tych osi były mocno przekroczone, pojazd stanowił realne zagrożenie w ruchu drogowym. Jedyną możliwą do podjęcia przez kontrolujących inspektorów decyzją było wstrzymanie przejazdu do czasu usunięcia wszystkich nieprawidłowości. W związku z powyższym kierowca został ukarany mandatem karnym, a wobec przewoźnika zostały wszczęte postępowania o nałożenie wysokich kar pieniężnych.

Źródło: WITD Bydgoszcz
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
STALSPEED


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY, OPINIE i RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels