
W tym samym czasie (wg zapowiedzi na chwilę obecną) Zjednoczone Królestwo zdecyduje się na zawieszenie ceł na dużą skalę przez okres dwóch lat w odniesieniu do prawie połowy swojego importu. Ten sprytny kontratak może obniżyć całkowite koszty importu o 7 mld GBP, a w następstwie tego pomóc obniżyć inflację o -0,6 pp. Po złożeniu 245 wniosków o zawieszenie ceł przez sektor prywatny, brytyjski rząd zdecydował się na wprowadzenie tymczasowego zawieszenia ceł na określone towary, które nie są objęte umowami o wolnym handlu, a (kraje, z których pochodzą) mają Status Najwyższego Uprzywilejowania WTO. Stanowi to ponad 45% całkowitego importu Wielkiej Brytanii o wartości 300 mld GBP, który z dnia na dzień przejdzie ze średniej taryfy ważonej (handlem) w wysokości 3,2% do zera. Zawieszenie ceł obejmuje paliwa mineralne, metale, samochody (6,2% średniej taryfy wcześniej), perły naturalne i kamienie szlachetne (1,3% średniej taryfy), a także kilka produktów rolno-spożywczych (dotychczas 12,2% taryfa celna). Wykorzystując różnicę w taryfach, intensywność importu i udział importu każdego produktu oraz ich odpowiednią wagę w koszyku brytyjskiej inflacji obliczamy, iż zabieg ten zapewni mile widzianą ulgę w kosztach ponoszonych przez brytyjskich importerów w wysokości 7 mld GBP i potencjalnie doprowadzi do obniżenia inflacji konsumenckiej o -0,6 punktu procentowego w ciągu 12 miesięcy (zakładając, że korporacje przeniosą całe dobrodziejstwo obniżonych taryf na swoich klientów).
Podsumowując, dotychczas Allianz Trade spodziewał się inflacji w Zjednoczonym Królestwie na poziomie 2,6% w 2024 r. i 2,2% w 2025 r., po 6,9% w 2023 r. Biorąc obecnie pod uwagę wprowadzenie obydwu miar związanych z kosztami importu, inflacja w Wielkiej Brytanii może być nawet niższa i wynieść 2,4% w 2024 r. i 2,0% w 2025 r. (przy niezmienności wszystkich innych czynników potencjalnie na nią oddziałujących).
Źródło: Allianz Trade