Małym zawsze jest trudniej
Branża transportowa jest dość rozdrobniona. W zeszłym roku w Europie nawet 91% firm transportowych zatrudniło nie więcej niż 9 osób. Przeciętnie polski przewoźnik realizujący międzynarodowe frachty miał w 2022 r. mniej niż 7 ciężarówek. Jednak trend ten powoli ulega zmianie, bo małym przewoźnikom jest dużo trudniej. Według najnowszego badania TLP w Polsce jest po raz pierwszy ponad 100 firm transportu drogowego, które zatrudniają powyżej 250 pracowników, więc mogą zostać zaklasyfikowane jako duże przedsiębiorstwa.Mniejsze podmioty są dużo bardziej wrażliwe na rynkowe zmiany, ewentualne wyzwania czy problemy - w tym również finansowe. W przypadku firm transportowych wyzwań jest szczególnie dużo – oprócz ciągłych zmian legislacyjnych, muszą mierzyć się one z niedoborami kadrowymi, szybko rosnącymi kosztami pracowniczymi, coraz większymi oczekiwaniami ze strony zleceniodawców. Nawet z pozoru niewielki problem w małej firmie transportowej może w krótkim czasie doprowadzić do ogromnych problemów w dalszym funkcjonowaniu, czego doskonałym przykładem są zatory finansowe mówi Magdalena Burzyńska, ekspertka ERIF BIG.
Długie, dłuższe i jeszcze dłuższe terminy płatności
Jak wskazują najnowsze dane z badania ERIF BIG i Apfino, nawet 34% przedsiębiorstw odczuwa presję ze strony swoich kontrahentów na wystawianie faktur z odroczonym terminem płatności. Niemniej szczególnie dla małych firm odwlekanie płatności w czasie może być szczególnie niekorzystne, a zwłaszcza w branży, która i tak już dominuje w kwestii wyjątkowo długich terminów regulacji rachunków.Wg danych faktura.pl, gdzie podmioty MŚP wystawiają rocznie ponad 600 tys. faktur, średni czas zapłaty zapisany na fakturach wyniósł w III kw. 13,5 dnia. Natomiast w branży transportowej i gospodarce magazynowej okres ten jest znacznie dłuższy i sięga nawet 21,1 dnia. Co więcej, dane wskazują, że to nie tylko czas nieco dłuższy niż w II kwartale tego roku, ale też najdłuższy spośród wszystkich branż monitorowanych przez faktura.pl.
Warto mieć też na względzie, że jest to średni czas oczekiwania wskazany na fakturze, a niestety w rzeczywistości wiele tych płatności wpływa z opóźnieniem – tj. z przekroczeniem wskazanego terminu. Tak długie okresy płatności zwłaszcza w przypadku mikro-, małych czy nawet średnich przedsiębiorstw mogą doprowadzić do zatorów płatniczych, a w skrajnych przypadkach – nawet do bankructw. Dlatego tak istotna jest ocena ryzyka i wypracowanie odpowiednich postaw i rozwiązań, które znacząco ograniczą ewentualność wystąpienia takich problemów zauważa Magdalena Burzyńska
Wiarygodność finansowa partnerów
Branża transportowa to przede wszystkim branża operująca umowami na wysokie kwoty – zarówno z tytułu zleceń przyjętych do realizacji - frachtów, zakupu i serwisu pojazdów, ubezpieczeń czy zatrudnienia pracowników. W obliczu tak istotnych stawek każde potknięcie może być szczególnie dotkliwe. W taki sposób możemy patrzeć np. na podjęcie współpracy obarczonej wysokim ryzykiem. Dlatego tak ważne jest weryfikowanie kontrahentów czy monitorowanie ich rzetelności finansowej mówi Magdalena Burzyńska, ekspertka ERIF BIG.Z badania, które przeprowadziło ERIF BIG we współpracy z Apfino wynika, że aż 57% firm ma problem z opóźnieniami w otrzymywaniu płatności od swoich kontrahentów, a 45% podmiotów mierzy się z zatorami finansowymi, które są pokłosiem nieotrzymania płatności od partnera w terminie. Wejście w ryzykowną współpracę może zostać ograniczone m.in. przy zastosowaniu odpowiednich procedur i narzędzi, które wcześniej pozwolą oszacować ryzyko i ocenić wiarygodność finansową partnera.
Wśród takich rozwiązań z pewnością znajdują się wszelkie opcje weryfikacji kontrahentów, które mogłyby wskazać, czy podmiot dotychczas regularnie wywiązywał się z zobowiązań i czy obecnie nie jest dłużnikiem wobec innych firm.
Z badania, które przeprowadziliśmy w II połowie 2023 r. wynika, że ok. 61% firm weryfikuje swoich kontrahentów przed podjęciem współpracy. W tym celu korzystają one m.in. rejestry publiczne, biura informacji gospodarczej czy wywiadownie gospodarcze. Jednak z doświadczenia wiem, że zdecydowanie częściej na weryfikację rzetelności finansowej decydują się większe firmy, a często mniejsi rynkowi gracze pomijają ten etap, tym samym kładąc na szali cały swój biznes podkreśla ekspertka.
„Do tej pory płacili na czas…”
Często firmy transportowe współpracują z kontrahentami w dłuższej perspektywie. Bazując na swoim dotychczasowym doświadczeniu, wierzą, że skoro do tej pory wszystkie faktury były opłacane regularnie, sytuacja ta nie ulegnie zmianie. To może być złudne.Tylko w pierwszej połowie tego roku 7 przedsiębiorstw transportowych ogłosiło upadłość, a ponadto koniunktura na europejskim rynku transportowym jest słabsza niż w 2022 r. Sytuacja jest zatem dynamiczna, dlatego bieżące monitorowanie finansów także u stałych kontrahentów może zabezpieczyć nas przed nieopłaconymi w terminie fakturami, tym samym ratując płynność finansową przedsiębiorstwa. Co warto podkreślić, im wcześniej wykryje się ewentualne uchybienia w kwestii wiarygodności podmiotu, tym dana firma ma większą możliwość zastosowania narzędzi zapobiegawczych i zabezpieczających swój biznes – jak np. przedpłaty. Tym sposobem potencjalna kwota wierzytelności nieodzyskanych w terminie można być znacznie niższa.
Czy jest to brak zaufania do kontrahentów? Absolutnie nie. To wyraz wysokiej dojrzałości biznesowej. Dobrze jest trzymać rękę na pulsie i mieć pełną świadomość tego, z kim współpracujemy i w jakiej jest on kondycji podpowiada ekspertka ERIF BIG.Źródło: Branscope