Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Nie ma winnego, nie ma mandatu - czy bezprecedensowy wyrok wpłynie na zachowania kierowców?

Utworzona: 2023-05-19


Uniknąć mandatu udało się Emilowi Rau, znanemu jako 'łowca fotoradarów'. Sprawa jest interesująca, bo jej zakończenie może wpłynąć na postępowanie wielu kierowców.

Sąd w Zielonej Górze poparł stanowisko Pana Emila, który nie udostępnił danych osobowych zatrudnionych przez siebie kierowców, w sytuacji gdy został do tego wezwany. Funkcjonariusze mieli na celu zidentyfikowanie osoby kierującej pojazdem niezgodnie z przepisami, na którą miał zostać nałożony mandat, jednak uzyskali jedynie jej imię i nazwisko. Nie są to jak wiadomo wystarczające dane, aby z pewnością wytypować potencjalnego sprawcę wykroczenia. Według przepisów, właściciel zobowiązany jest wskazać komu powierzył pojazd, jednak nie jest jasno określone jakie dane powinien udostępnić.

Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec. Ustawa Prawo o ruchu drogowym art. 78 ust. 4
Przeciwko Panu Emilowi została wniesiona sprawa do sądu, ponieważ zgodnie z kodeksem wykroczeń za niewskazanie osoby, której powierzono pojazd grozi kara grzywny. Sprawę jednak umorzono, ponieważ według sądu niedoszło do popełnienia wykroczenia, gdyż Pan Rau podając imię i nazwisko wskazał kierowcę. Według sądu obowiązujący przepis określa, że trzeba podać "komu" powierzyło się pojazd, a podanie imienia i nazwiska spełnia ten wymóg. To już druga taka sprawa z udziałem 'łowcy fotoradarów', która skończyła się dla niego pozytywnie.

Niedoprecyzowane przepisy mogą spowodować zatem sytuację, w której fotoradary i inne urządzenia nadzorujące nie będą użyteczne. Na nic zdjęcia i pomiary, jeśli nie będzie możliwa identyfikacja sprawców. Konieczna jest zatem nowelizacja przepisów.

Rząd może doprecyzować zapis art. 78 Prawa i ruchu drogowym. [...] Znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby jednak wprowadzenie w życie wstrzymywanej od lat nowelizacji, którą przygotować miał Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Chodzi o przepisanie na nowo tego, co było już gotowe za rządów PO-PSL – projektu nowelizacji, według którego odpowiedzialność za wykroczenie obciąża właściciela pojazdu. Chyba że ten, w ciągu określonego czasu, wskaże osobę, która jego autem wykroczenie popełniła.wyjaśnia ekspert, Łukasz Zboralski, brd24.pl

Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
Hellmann


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY, OPINIE i RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels