Jak do tego doszło? Pewnego feralnego dnia, na oblodzonej drodze, w trudnych warunkach pogodowych przy prędkości 13 km/h młody kierowca wraz z tatą - zmiennikiem chcieli ominąć wypadek drogowy, który napotkali na swojej drodze, zachowując przy tym oczywiście wszelkie zasady ostrożności. W tym momencie z dużą prędkością wjechało w nich auto prowadzone przez niedoświadczoną, młodą kobietę, która posiadała prawo jazdy od 3 miesięcy. Na miejscu zginęły dwie osoby ze wspomnianego auta. Jak informuje mama Przemka - młodego kierowcy, syn został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy. Spisano zeznania świadków, wykonano ekspertyzy, odczyty tachografu i wszelkie potrzebne zabiegi. Mężczyznom kazano zaczekać na wyniki.

W tym czasie pracodawca skontaktował się z polską konsul na Białorusi, która poleciła im wracać do Polski, gdyż z jej informacji wynikało, że nie ma konieczności dalszego tam pozostania. Sama zorganizowała im podróż do granicy. Niestety w Brześciu okazało się, że syn jako kierowca i uczestnik wypadku nie może opuścić kraju, a do tego jest oskarżony o próbę ucieczki.

Na chwilę obecną, odbyły się liczne rozprawy w sądzie białoruskim, w wyniku których winna spowodowania wypadku zmieniła status na poszkodowaną (pomimo licznych zeznań i faktów obciążających ją), a Przemek pomimo twardych dowodów, ze świadka zdarzenia stał się sprawcą wypadku. Chłopak odsiaduje karę 6 lat więzienia za "nieumyślne spowodowanie wypadku i próbę ucieczki z Białorusi".

Zdaniem mamy młodego mężczyzny, przez niechęć sądu Białorusi i błąd pani konsul kierowca stał się przestępcą. Ona sama następnego dnia została wydalona z Białorusi za nakłanianie do przestępstwa. Rodzina zatrzymanego przez osiem miesięcy wyczerpała wszelkie oszczędności na obsługę prawną po obu stronach, polskiej i białoruskiej. W związku z tym, zwraca się o pomoc w zebraniu środków pieniężnych na pokrycie kosztów wskazanych przez poszkodowaną, jak również pokrycie kosztów ekspertyz, opłacenie zadośćuczynienia dla matki ofiar wypadku. Rodzina nie wie do końca z jakimi kosztami będzie musiała się zmierzyć, ale wszelkie sumy przekraczają jej budżet.

Mama Przemka błaga o pomoc w wydostaniu jej dziecka z sideł bezprawia!