Przewoźnicy transportowi robią wszystko, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo realizowanych usług i optymalizować swoją działalność. Nie jest to proste zadanie. Szczególnie w dzisiejszej rzeczywistości. Z pomocą przychodzi im technologia radarowa znana od wielu dziesięcioleci, która z różnych przyczyn nie była dostępna szerszej grupie odbiorców. Teraz to się wreszcie zmieniło.

Dzisiejszą rzeczywistość określa ruch. Od poziomu jego intensywności i sprawności zależy bardzo wiele. Konkurencyjność firmy, płynność działań, wizerunek. Przy obecnym natężeniu ruchu na drogach oraz intensywności przewozu towarów, zapewnienie bezpiecznych i sprawnych usług transportowych nie jest czymś tak oczywistym, jakby mogło się wydawać.

Lepsza widoczność zapewnia większe bezpieczeństwo

W sytuacji wzmożonego ruchu nietrudno jest przecież o kolizję pojazdów z innymi uczestnikami. Zdarza się, iż dochodzi do uszkodzenia ciężarówki czy nawet wypadku z udziałem człowieka. Nie trzeba przy tym rozwijać dużych prędkości – niekiedy wystarczy zmiana kierunku jazdy, pasa ruchu czy niedostateczna koncentracja kierującego. Oprócz maksymalnej koncentracji osoby prowadzącej ciężarówkę, niebagatelną kwestią jest również dobra widoczność otoczenia z perspektywy kierującego. Od niej uzależniony jest komfort prowadzenia, bezpieczeństwo kierowcy oraz wszystkich obiektów znajdujących się dookoła pojazdu, w tym także pieszych. Nawet prawidłowo ustawione lusterka i czyste szyby nie zawsze gwarantują pełną i dobrą widoczność. Gabaryt także ma znaczenie. Im dłuższy pojazd, tym większe ryzyko kolizji lub potrącenia uczestnika ruchu. Dlaczego? Wraz ze zwiększającymi się wymiarami, tzw. martwa strefa powiększa się automatycznie. Martwa strefa to obszar, którego wzrok siedzącego za kółkiem kierowcy tak naprawdę nie obejmuje. Nie można wtedy dostrzec ani ludzi, ani innych obiektów znajdujących się w tej strefie. A jak nie widzimy, to niestety nie jesteśmy w stanie odpowiednio szybko i właściwie zareagować. Takie są fakty.

Monitorowanie stref zagrożenia z użyciem technologii radarowej

Zjawisko tzw. martwego pola można jednak wykluczyć. Z pomocą przychodzi zaawansowana technologia radarowa. Bardziej czuła, mniej zależna od temperatury otoczenia, nadająca się nawet dla najbardziej wymagających środowisk. Przetestowana i wykorzystywana od wielu dekad m.in. w lotnictwie czy systemach obronnych. Z taką rekomendacją, unikatowymi cechami i zaletami technologia radarowa jest przy tym obecnie bardzo przyjazna dla użytkownika. Inżynierowie z firmy Groeneveld-BEKA wykorzystali wszystkie jej zalety, w tym przede wszystkim precyzję dokładności wyznaczania obiektów w przestrzeni, konstruując radarowy system wykrywania przeszkód Greensight i dopasowując go potrzeb rynku transportowego.

Rozwiązanie Greensight w nowej odsłonie

Idąc z duchem czasu chcieliśmy zaprezentować alternatywę dla solidnego rozwiązania Greensight, które mamy już w ofercie, a które oparte jest na technologii ultradźwiękowej często używanej przez wojsko. Rozwiązanie radarowe Greensight ma jednak tę przewagę, iż daje szersze spektrum możliwości zastosowania tej technologii w różnych gałęziach przemysłu (niewrażliwość na zabrudzenia czy ruchy powietrza, np. wiatr), pozwalając maksymalnie zwiększyć bezpieczeństwo ludzi i pojazdów. Jest to realne wzmocnienie bezpieczeństwa w transporcie, gdzie ryzyko kolizji jest znacznie podwyższone przekonuje Jerzy Saleta, Szef Techniczny w Groeneveld-BEKA Polska.

Od lewej: kamera boczna CMOS na podczerwień z możliwością montażu w dowolnej pozycji, kamera tylna CMOS na podczerwień z szerokim kątem obiektywu

Czujnik radarowy

Potencjalne koszty związane z ewentualnymi roszczeniami finansowymi z tytułu uszkodzenia mienia czy wypadków z udziałem człowieka mogą mieć negatywny wpływ na sytuację i wyniki finansowe, a w konsekwencji wizerunek firmy. Radar pomaga ustrzec się przed takim scenariuszem zdarzeń. A jak to robi?

Radarowy Greensight, eliminując martwe pola wokół pojazdu, wykorzystuje czujniki, monitory o różnych właściwościach technicznych, system kamer lub korzysta z tych wszystkich elementów jednocześnie wyjaśnia pan Jerzy Saleta.

Dzięki tej technologii radarowej ma duży zasięg wykrywania. W zależności od rodzaju zastosowanego czujnika jest to do 20 lub do 40 metrów. Nawet przy takich odległościach czujniki wykrywają najmniejszy ruch. Umożliwiają dokonanie oceny kierunku czy prędkości obiektu.

Lepsze możliwości, większa funkcjonalność

Czujniki radaru są oparte na technologii fal milimetrowych i doskonale działają niezależnie od warunków pogodowych. Są wodoodporne (IP66 dla skrzynki sterowania, IP69K dla czujnika). Wszystkie czujniki radaru można wykorzystywać samodzielnie lub w połączeniu z kamerą i monitorem. Wysokiej rozdzielczości monitory są dostępne w wersjach: 7’’, 9’’ i 10.1’’. Mogą obsługiwać od 1 do nawet 4 kamer i wyświetlić jednocześnie widok np. ze wszystkich czterech źródeł. Same kamery mogą mieć różne kąty obiektywu: 110°, 130° lub 150°. Dostępna jest wersja kamery wykrywająca pieszych z obiektywem 52° lub 140°. „Dodatkowa para oczu” obejmująca swym zasięgiem tylne, boczne i przednie martwe pola wokół autobusu jest w takim przypadku niezastąpiona. System detekcji można rozbudować o wysokiej klasy rejestrator cyfrowy.

Coraz większy ścisk na ulicach, nieustannie zwiększająca się liczba pojazdów na drogach wymaga od pojazdów, w tym również służących do transportu posiadania zdolności obserwacji otoczenia oraz wykrywania obiektów i ludzi. Radar to umożliwia. Jest to przyjazne dla użytkownika rozwiązanie zdolne do pracy w różnych warunkach atmosferycznych i o każdej porze dnia i nocy. Wspomaga branżę transportową czyniąc ją bardziej bezkolizyjną i bezpieczną.

Autor: Kinga Nowocińska-Doroz
Sales & Marketing Coordinator w Groeneveld-BEKA Polska
Źródło: Groeneveld-BEKA