Praca taxi w Warszawie, POMOCY !!

~kiero	wiekszosc narzeka bo sa takie czasy, jesli nie narzekasz - sciemniasz.
~kiero	ile jezdzisz na taxi, pol roku? gowno wiesz kolego.
~TaxiDriver	No cóż, Ty błądziłeś - ja zarabiam. Widzisz różnicę?
~kiero	jeszcze ci ta taksowka bokiem wyjdzie czego ci nie zycze ale tak bedzie
~TaxiDriver	Narzekają nieroby to raz. Zarobić na tym można to dwa. Jeżdżę na pewno krócej niż ty, ale pół roku minęło mi... no, jakiś czas temu powiedzmy polubownie
~kiero	na taxi sie w tych czasach nie zarabia, tylko mieli pieniadze. po paru latach robisz bilans i stwierdzasz ze jestes w czarnej du... e. oczywiscie zdarzaja sie takie rodzynki jak ty ; -) cudowni taksowkarze, urodzeni w taksowce ludzie ktorzy tak jak to napisales nie schodza ponizej 400zl :) moje gratulacje! oby tak dalej.
~kiero	niech sie powodzi tobie, wiem ze to sympatyczne zajecie jak sie to lubi ale niestety to strata zycia bo kasy z tego nie ma. sam zobaczysz po paru latach, albo dalej bedziesz sciemnial jaki to masz lux. dobre fury na taxi maja tylko emeryci. szkoda pisac o tym kazdy madrzejszy to wie, inni w kredycie maja lepsze i problemy ze splata, kredyt zus 1050zł czy pracujesz czy nie. predzej czy pozniej dowiadujesz sie ze nie jest tak kolorowo jak sie wydaje. mowiac dosadnie jestes w czarnej pupie.
~kiero	zeby ni ebylo kierowca miedzynarodowy to tez niewdzieczna praca ale jednak pod koniec miesiaca jak pracujesz w normalnej firmie przychodzi ta wyplata i bilans jako tako do przodu (o ile nie masz jakis mandatow itp... ). i przy niewielkim wkladzie wlasnym (zarcie itp... ) dojazd do firmy. taxi to same koszty a zysk mikry.
~TaxiDriver	Czemu ma mi wyjść bokiem ja się pytam? Na ZUS mam, na paliwo mam, na ewentualne naprawy auta mam, na życie i rodzinę mi wystarcza. Nie jestem ograniczony czasowo w żaden sposób (dyżurów u mnie w korpo nie ma), zarabiam tyle ile chce - co w tym złego? Co ma mi wyjść bokiem? Najmłodszy też nie jestem, więc nie ciągnę po 16h dziennie, max 12. Może za Twoich czasów taksówka była lepszą formą zarobku - w to nie wątpie, jestem z taksówkarskiej rodziny, ale teraz też źle nie jest więc nie wmawiaj młodym że to najgorszy z możliwych zawodów! Tu DA SIĘ ZAROBIĆ! Trzeba tylko myśleć, umieć dostosować się do sytuacji, do pasażera...
~kiero	12 godzin dziennie mowisz 400 masz czyli wychodzi 33zł srednia na godzine. pogratulowac. nie ma takiej opcji abys taka srednia mial. na kurs nieraz sie czeka godzine nieraz 2 a bywa ze 3 w nocy. kolejny bajkopisarz. nic ci nie da myslenie, jak klienta nie ma to mozesz stac na slupie i myslec, grzac fure obryzac paznokcie imyslec ze nie ma k... a roboty ! a rachunki czekaja. zadne myslenie nic nie da jak nie ma kleintow. nie ma cudow. nie ma dostosowywania sie do sytuacji i do pasazerow jak nie ma pasazerow. proste. a jesli chodzi ci o burdele to branie kasy jest zaje... e karalne (udzial w zorg. grupie przest. i sutenerstwo mozna dostac).
~kiero	taksowkarz tylko dla emeryta najlepiej mundurowego albo dla starszego pana co musi z koneicznosci przebimbac te 2-5 lat do emerytury.
~TaxiDriver	Kiero - mi na koniec miesiąca z rozliczenia bezgotówki wpływa na konto niemała kwota, która pozwala mi na normalne życie. Oczywiście, na początku było ciężko, ale teraz? Nie zamienię tej pracy na żadną inną - pracowałem na etatach w korpo, byłem też międzynarodowym na najniższej krajowej (cóż, młodość głupotą się rządzi) i na taksówce dopiero poczułem: raz - kasę, dwa - niezależność. Nie jestem żadnym rodzynkiem jak piszesz, jestem jednym z wielu choć wiem, że nielicznym myślącym w tej branży...
~TaxiDriver	Kiero - może w Twojej korpo czeka się na zlecenie tyle czasu, u mnie nie... Jak nie mam zlecenia z danej strefy a widzę że ościenne chodzą lepiej to gumuję tam - proste? Poza tym z płyty zawsze odjeżdżam... Może Ty nie masz klientów, ja mam. I korporacyjnych i swoich. A burdele? Sutenerstwo mówisz? A czy ja się zajmuję ty mi dziewczynami? Nie biorę kasy od klientów... Ja dostaję opłatę za kurs pod wskazany adres :-P
~kiero	to jeszcze pochwal sie wszystkim ile wydales hajcu zeby wejsc w taxi (auto tez licz) i ile bedziesz je odrabial bo musisz to odliczyc od twoich "dochodow".
~kiero	dla mnie po prostu klamiesz, kolejny bajkopisarz jestes, usmialem sie niezle ze na taksowce ty poczules niezaleznosc. jezeli dla ciebie 12 godzin dziennie aby miec na zus to niezaleznosc...
LINIA-SZKOLENIA	LINIA - ZAPRASZAMY NA KURS LICENCJA TAXI 05. 04. 2014 godz. 14:00-21:30 06. 04. 2014 godz. 14:00-21:30 WARSZAW A ul. Gustawa Morcinka 32a. tel 882110021
Mięsnyjeż	Taxi przynajmniej w Warszawie to ukryte bezrobocie. Taxi na mieście więcej niż ludzi. Na jednej licencji jeździ po 50 aut. Dajcie sobie spokój. Praca dobra dla emeryta lub jako dodatkowa. Ewentualnie dla małolata co mu mama da jeść i zapłaci czynsz żeby synek mógł się "pobujać" na mieście fajną furą. (oczywiście w kredycie)
~Niezdecydowany	Poradzić czy Fordem kuga mogę iść na taxi? Szkoda mi go sprzedać a nie będę kupował drugiego na taxi a kuga dla siebie. Kuga już ma 200 tys przejechane, wiec myślę nią iść i ja dojeżdżać a tak jak sprzedam i kupię coś innego to nie wiem na co trafię a kuge mam igła. Po radzicie coś? Dzieki
~Niezdecydowany	Poradzić czy Fordem kuga mogę iść na taxi? Szkoda mi go sprzedać a nie będę kupował drugiego na taxi a kuga dla siebie. Kuga już ma 200 tys przejechane, wiec myślę nią iść i ja dojeżdżać a tak jak sprzedam i kupię coś innego to nie wiem na co trafię a kuge mam igła. Po radzicie coś? Dzieki
~Pan Ordynator	Ja się zgadzam. Możesz.
jacek-kuba	Jaki kolor Forda?
~Niezdecydowany	Czarny. Wygląd super
~Pan Ordynator	Jak czarny, to tym bardziej się zgadzam.
~Niezdecydowany	Chodzi mi o szczerą poradę. Szkoda mi kuga sprzedawać bo wszystko w niej gra i wygląd super a sprzedając i kupując coś innego ryzykuje.
~Niezdecydowany	Chodzi mi o szczerą poradę. Szkoda mi kuga sprzedawać bo wszystko w niej gra i wygląd super a sprzedając i kupując coś innego ryzykuje.
~Pan Ordynator	To co się zastanawiasz?
~Niezdecydowany	Bo mi piszą, że bagaznik mały i SUV na taxi nie pasuje bo ciężki bo drogie koszty. Ja potrzebuje tylko dorobić, ale faktycznie kuga nie widziałem jeszcze. Nie wiem czy nie mały?
~Pan Ordynator	Trzepnij się gdzieś na postój i tam zapytaj.
~Niezdecydowany	Problem w tym, że jak pytam to oni patrzą z poziomu rasowego taksiarza. Ja chcę tylko zabić czas i dorobić. Rasowy taksiarza to najlepiej benzyna i LPG a nie diesel a już SUV to całkiem doradzają. Trudno pojeździe i najwyżej będę żałował. Chodzi potem o to, że z wpisem taxi cena spada
~Błażej	Biorąc pod uwagę stratę na aucie, koszty eksploatacji... myślę, że jeśli aż tak się nudzisz to idź pizze rozwodzić. Duża szansa, iż w ostatecznym rozrachunku wyjdziesz na tym lepiej. Pozdrawiam, były taksówkarz.