Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.

Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

g-a	Zemsta Polaków za potop?
rudella	I jednak deszcz. Stało się zadość powiedzeniu, że w marcu jak w garncu. Z innych ludowych mądrości: "Gust kobiety, łaska pańska i marcowa pogoda zawsze niestałe". Co mądre, to mądre ; >
barracuda	Kawa o tej porze? Tak, jeśli chce się mieć szansę na weekend w domu. Czasem tak bywa. :-) Do roboty!
Puchacż1	Ja również nie mam nic ciekawego do napisania, ale coś napisać muszę. Więc napiszę, że dziś fiufa, pada to białe i mokre. Nie chce mi się, ale zrobię kawę, którą wypiję. Może będzie smakować.
Puchacż1	Może lepiej byłoby nic nie pisać, niż kazdego dnia pisać te same bzdety? Pozdrawiam.
barracuda	Rzeczywiście, lepiej byłoby gdyby forumowy glupek (tu Puchacż1) nic nie pisał. Sam niedawno o sobie napisał że nawet do gnoju się nie nadaje. :-)
rudella	Peplanie o niczym to dobry znak - świadczy o tym, że nie ma dram, a nawet jeżeli są, to nie gubi się umiejętności celebry codziennych rytuałów. Można silić się na fajerwerki non stop, ale "te same bzdety" mają swój urok, dają poczucie stabilizacji. Na ich tle pojawiają się bieżące sprawy - mniej lub bardziej kolorowe. Doskwierająca niektórym z boku "monotonia" jest trochę jednak błogosławieństwem.
leon	Doskwierająca niektórym z boku "monotonia" jest trochę jednak błogosławieństwem. "Z boku' to on jest! (Ż)
barracuda	... i nie ma obowiązku czytać, a tym bardziej pisać. To takie trudne?
leon	*"ono".
leon	(Ż)
rudella	I a propos nudy i monotonii: pada deszcz. Jest potrzebny, byle nie do przesady ; > Jak na razie - jest ok. To dopiero drugi dzień ; -)
g-a	U mnie cały czas sucho. Paskudnie dziś mi się chodzi. Trochę się kiwam mimo że trzeźwy jestem.
Nadul	Dziś czwartek, a ja mam znów wolne i ta monotonnia może jeszcze jakiś czas potrwać :-) Dzień dobry:-)
rudella	Uśmiech znad porannej kawy ; -) (Mam ten luksus, że nie muszę jej pić w biegu, ani na rozruch, tylko... dla przyjemności:-)
Nadul	Bym zapomniał.. Słonecznie, sucho i nie fiufa ; -) Mogłoby być trochę cieplej ; -)
Nadul	Gra muzyka: Roxette - Dangerous ; -)
rudella	Dobrze, że gdzieś jest słonecznie, bo patrząc za moje okna trudno jest to sobie wyobrazić.
g-a	Słonecznie jest, ale zimno jak cholera.
rudella	Swoją drogą, już dawno nie słuchałam/nie słyszałam Roxette. Fajne "wykopalisko". G-a, Zimno jest znośniejsze, gdy jest słonecznie. Nie marudź. Wolałbyś deszcz do tej temperatury?
g-a	Wolałbym prosty chód. Bez kolebania.
rudella	g-a, Marudzisz. Człowieku, każdy ma coś a propos swojego zdrowia, co "wolałby" i wierz mi: nie chcesz się licytować. Swoje przeszedłeś, ale nie kreuj się na największego męczennika.
g-a	Kiedyś zaproponowałem rehabilitantce wszystko co mam na koncie plus garaż i samochód Pod jednym warunkiem. Przywrócenie mi sprawności. Nie zgodziła się. Powiedziała że muszę do tego dojść sam niestety.
Puchacz1	g-a. A po co mówiłeś, jaki masz samochód w garażu? :) :) :)
Puchacz1	A nie marudźcie o pogodzie. Wczoraj w Rzymie tak lało, że tubylcy poruszali się komunikacją autobusową. Osobówką bez wioseł nie dało rady:) :) :)
g-a	Jeżdżący :-)
g-a	A przez ten deszcz nikt się nie utopił nie wchodząc do wody?
Puchacz1	Koniec laby. Dostali przyspieszenia, bo za chwilę przerwa na obiad.
Nadul	w Hamburgu zima na całego Kolega przesłał fotki ; -)
g-a	U mnie rano było podobno -9