~kierowca
| Jest wątek o innych firmach z piły, radzę przeczytać, bo nikt już nie chce pracowac w tym mieście, same ukry wszędzie, i wymyślili sobie sposób na zarobek kosztem kierowców piszących na forach. Pozwy odszkodowanie, sprawa karna zniszczenie kariery zawodowej ma być środkiem zastraszenia byś zapłacił kasę. Uważajcie co piszecie. na et. | 1 | | |
~Driwer
| Co tam u nich słychać? Naprawdę tak źle jest? | 1 | | |
~Olek
| Pracuje w firmę z piły jest nas 5 Polaków i 60 ukrow szef nie chce już Polaka bo stwierdził że spokój ma. Ja nie narzekam mam 350 dniówki spokojna Francja i jest spokój. Jak ktoś chce pracować to będzie. A ci co się zwolnili chcą wrócić i co szef powiedzial że nie ma powrotów bo ma ekipę zgraną. | 1 | | |
~Ccc
| To fajnie nie długo 100 z Ukrainy będzie miał
Tylko ja *lnie to po kasę na Ukrainę niech zapyla a nie o polskie się domaga | 1 | | |
~Ccc
| Rozbrajają mnie te teksty tylko Ukraińców zatrudnia to na Ukrainę przenieś firmę tam będzie ci lepiej | 1 | | |
~Ccc
| Bo Polak nie de*il i skakać z mostu nie chce bo szef karze | 1 | | |
~Witek
| Najlepsza Firma w Pile. Pracuje kupę lat, zawsze można się dogadać. Kasa na czas.
Weekendy w domu. Nikt nigdy do magnesu nie zmuszał. | | | |
~ffghc
| związku z zakupem Nowych Zestawów (MAN 18. 500 XXL i Schmitz), co za ściema raczej rotacja | | | |
~Sergey
| Haraszo robota, poljaki nie umiec rabotac to maju problema. my rabotajem haraszo i wsjo super. Firma super szef super. Poljaki zawsze problem | | | |
~Jensen
| Najlepsza firma w Pile!!!
Z szefostwem oraz resztą pracowników atmosfera jak z dobrymi kolegami. Kasa zawsze na czas, można zarobić 6 tys zł, a nawet 10 tys zł, wszystko zależy od miesiąca i przejechanych kilometrów. Zestawy MAN TGX różnych mocy i roczników. Naczepy Schmitz XL, standardy i megi. Serwis zestawów robiony na czas, a awarie od razu po zjeździe auta na firmę. Weekendy zazwyczaj w domu, ale zdarza się, że zostaje się w trasie (oczywiście płatne). DEER to dobra firma, a nie dziad trans oczywiście jak ktoś ma chęci do pracy. Za leżenie nikt nie płaci. | | | |
~LoLo
| Jak najdalej od tej firmy jeśli macie szacunek do samego siebie i swoich bliskich. Ciągła gonitwa za pieniądzem oczywiście nie dla kierowcy. Koła muszą się kręcić, a klient ma być zadowolony. Czas pracy i jazdy nie ma znaczenia. Tachograf to tylko urządzenie, które przeszkadza. Szefostwo nakłania do przeginania czasu broniąc się tym, że to oni pokryją koszty mandatu w przypadku kontroli. W samochodach wyłączniki tacho, na których załatwia się załadunki i rozładunki. Jak ktoś zacznie się stawiać to może się pakować z samochodu. Ta firma tylko ładnie wygląda, a w środku jedno wielkie gó. no. Jakby inspekcja zabrała się za nich to mieli by żniwa. | | | |
~Seba
| Bardzo dobra firma, kasa zawsze na czas. Weekendy w domu. Firma 10/10. Nie chce mi sie czytac waszych sporow. Krew mi sie gotuje. Nikt nikogo nie trzyma na sile. Widac jestes za slaby zeby firma Cie utrzymywala. Idz gdzie indzie. Prawda w oczy kole. Daj od siebie wiecej zeby oczekiwac wiecej. Tu pracuja ludzie po 10 lat. Sebastian K. Kierowca | | | |
~Kierowca
| Seba rozumiem sefuniu *u | | | |
~Były
| Wyjazd i zjazd na magnesie. Zawalone nocki. Bez chemii nie ujedziesz. Szkoda zdrowia nie polecam. | | | |
~Tomek
| Były cpales brałeś? To tyna odwyk idź narkomanię, | | | |
~Kierowca
| * z nimi z tą robotą na Tirach | | | |
~Były kierowca
| Jak tutaj pracują ludzie po 10 lat to chyba miałeś na myśli szefa :) załadunki i rozładunki na magnesie w czasie odpoczyku. Kierowcy czasami pracują po 18-20 godzin, bo czekają na załadunek żeby móc wyjechać wcześniej, ale czego się spodziewać jak robota na kilometrówce, jedziesz - zarabiasz, stoisz - nie zarabiasz. Lepiej uważać przy mijaniu się z samochodami z tej firmy, bo są i tacy kierowcy co latają po krajówce czy autostradzie na magnesie. Kierowcy narażają się i swoje zdrowie, ale jak coś się wydarzy to nikt nie myśli o konsekwencjach. | | | |
~scanionajlepszo
| wystarczy popatrzyć na tych kierowców z deer nie raz ich widziałem zajechani jak koń pod górkę hehe | | | |
~Były
| Kierowcy zajechani jak koń pod górkę, bo ciężko pracują na chleb, a Bosses Deer liczą pieniądze i wożą się BMW i Porsche. Prędzej czy później coś się wysypie, albo GITD dobierze się im do tyłków. | | | |
~Kierowca
| Był dziad logo ale i tak było lepiej u niego niż w deer i nie wspomnę o styku to już porażka. | | | |
~PAWEŁ
| Do kierowca może lepiej było w logo sprzęt wyposażenie itd. ale wypłaty nie wiadomo jak liczona zresztą jak u większości | | | |
~Kiero
| Każda firma ma swoje uroki lepsze albo gorsze. W Deer jest ciągła gonitwa za kasą. Kierowca to maszyna do zarabiania, bo musi skrócić pauzę, czy też naginac tacho i jechać 12 godzin, oczywiście po telefonie i nakazie szefa. W trakcie rozmowy o pracę obiecywanie złotych gór, legalna jazda itp. Po dwóch miesiącach pracy w tej firmie okazuje się że jest to jeden wielki *hit i czas uciekać. Nie polecę tej firmy nikomu, bo jest tutaj ciągły stres, zmęczenie i strach czy wrócisz do domu. Na koniec najlepszy tekst spedytorów, szef płaci'', oczywiście chodzi o mandaty za przekroczenia na tacho. Pozdrowienia dla cierpliwych kierowców, którzy jeszcze się tam męczą. | | | |
~Kamil
| Ćwiczę system 2/1 start w piątek lub sobotę, powrót w piątek, 7500 - 7800 za miesiąc, kontakt głównie ze spedytorem, dobry sprzęt i serwis zewnętrzny, gonitwa jak wszędzie, bez nacisków, pełna współpraca | | | |
~Janek
| Dobrze, że szefowie sami piszą sobie pozytywne komentarze, bo nie byłoby tutaj żadnego dobrego słowa na temat tej firmy :-) kiedyś przyjdzie ten piękny czas, że inspekcja dobierze im się do * i wyłączniki w tachografach wyjdą na jaw :-D | | | |
~Tomek
| Jeżdżę w tej firmie 2/1 i narazie narzekać nie moge, wyjazd w sobotę lub niedzielę powrót w piątek około południa, ładunki 1/1 rzadko się zdarza że inaczej, tankowanie aut bez stresu, awarie zgłaszasz i naprawiają. Wypłata zawsze na czas nawet przed 10-tym. Spedytor akurat który mnie prowadzi bardzo fajny, zawsze zadzwoni interesuje się jak wygląda czas jak droga czy da się załadować czy rozładować, szefostwo pozytywne, zadzwonisz z problemem, zawsze pomogą dogadaja temat. Jak narazie mogę polecić. | | | |
~Stolec Trans
| Jaka to musi być dno firma skoro gość ma raptem 10 zestawów a od przynajmniej ośmiu lat ogłoszenie o pracę kierowcy wisi non stop. Zresztą w Piłe same dziadostwo i złodziejstwo ani jednej normalnej firmy. | | | |
~Transporter
| Jazda na kilometrze raz zarobisz 6500 zł a czasami 8000 zł, wszystko jest uzależnionione od spedycji. Przegięcia tachografu to nic nowego, szef niby płaci mandaty. Brak szacunku do kierowców. Nie polecam. | | | |
~Kierowca
| Stolec trans- co ty piszesz? Jakie złodziejstwo? Masz jakies dowody czy tak o z * piszesz? Wszędzie jest jak jest ale złodziejstwa szukaj gdzie indziej. | | | |
~kierowca
| Omijac szerokim lukiem jazda na magnesie, robota ciezka, kasa marna. Nie polecam | | | |
~MateuszB
| Z Piły to mogę polecić tylko jedną firmę. Trans-Wojer (Jaraczewo), mała, rodzinna firma, praca spokojna i w normalnej atmosferze, pracowałem tam i z czystym sumieniem polecam. Jak na polskie warunki, to firma jest na prawdę okej. | | | |