Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.

Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

Puchacz1	g-a. Trop dobry, że szukasz wśród zwierzyny. Ale kieruj się w stronę ptactwa wodnego. Dla ułatwienia dodam. Baca to nie łabędź:) :) :)
g-a	A w Poroninie mieszka jeszcze taki baca Co zsiadłym mlekiem leczył kaca.
g-a	*Leninowi tego kaca leczył
rudella	Wiosna nastała. Przynajmniej astronomiczna, bo za oknami - w kratkę. Słońce pojawia się, ale i śnieg nie odpuszcza. Poranne odśnieżanie i odmrażanie szyb było; > Nie narzekam. Lubię TO, więc cieszę się każdą okazją; >
Puchacz1	Rudella. A morsowanie? Zawiodłaś mnie :) :) :) Na szybę połóż sałatkę wieczorem i skrobnąć rano nie będzie co.
Puchacz1	Za Bordeaux plus 16stopni C. Do Atlantyku trochę za daleko na " atlantykowanie " albo " delfinowanie":) :) :)
Puchacz1	Sałatkę = pałatkę.
rudella	Puchacz1, zużyłam już kilka szybich płaszczyków; > Niedawno ostatni przestał spełniać swą funkcję i nie spodziewałam się, że następca będzie potrzebny jeszcze w tym sezonie. A czy morsowałam? Oczywiście, że odpowiedź na to pytanie znajdziesz w moim poprzednim wpisie; >
rudella	Weekend jest. I nikt nie pyta, czy morsowałam?; -) A i owszem; > Rano zaserwowałam sobie odrobinę atrakcji na konto popołudniowych wyzwań. Już mniej przyjemnych. Acz przy tych temperaturach to po prostu moczenie się w chłodnej wodzie. Też miło, ale już bez mroźnej adrenaliny.	3
g-a	Co tam chłodna woda. Ciekły azot - to byłoby wyzwanie :-)
rudella	G-a, Najpierw spróbuj klasycznego morsowania, a później mędrkuj o innych formach mrożenia; > Klasyczna krioterapia opiera się na kierowaniu strumienia ciekłego azotu w stronę chorego miejsca, więc nic odkrywczego, proszę pana; > a sama takie zabiegi miałam kilkukrotnie; > Ostatnia seria skończyła się z miesiąc temu?	1
Pan_Ordynator	Ciekłym azotem zamraża się cebulę. I nie tylko.
Pan_Ordynator	Podobno Walt Disney też jest zamrożony i czeka na lepsze czasy.
Nadul	To sobie poczeka. .
g-a	Ten koleżka Hitlera? Liczy chyba na IV Rzesze.
rudella	G-a, Serio???
rudella	Wczoraj morsowanie, dziś - narkoza. Życie na wysokich obrotach; -) Tylko kawy brak. Jutro - mam nadzieję - nadrobię; -)
Nadul	Ja jeszcze przez tydzień w narkozie, choć byłem dziś auto przepalić i zabrać rzeczy do prania, bo leżało wszystko. Nie było czasu i nie myślałem o tym... Szafa gra : INXS - Never Tear Us Apart
g-a	Niestety, miał takie ciągoty. Polecam wyszukiwarkę. Jeżeli ktoś zna niemiecki. Przynajmniej mi tak się trafiło.
rudella	A Ty dalej swoje... A co za różnica?; > Są ważniejsze tematy: np. Czy dziś uda mi się napić kawy?; >	1
g-a	Komuna wróciła? ? Znowu kawa na kartki albo w Peweksie?
rudella	Szpitalny wikt. Zamiast kawy serwowali tramal; > Ale już git. Domowa kawa odhaczona; > Jak to działa, że człowiek dwa dni leży i jest fest zmęczony? Potrzebuj ę ruchu, ech. A poza tym, piękna, wiosenna pogoda dziś. Aż miło...
g-a	U mnie w tej chwili 22 stopnie i słońce świeci.
Nadul	Co Wam powiem, to Wam powiem, ale Wam powiem Ciepło ; -)
g-a	Jeżeli taka pogoda utrzyma się to będzie prawdopodobnie po pandemii w krótkim czasie.
Puchacz1	g-a Dach otworzą w Szpitalu Narodowym na stadionie? I wirus wyfrunie?
Puchacz1	Dzień dobry. Żeby nie było. I wirusa pokona ten, co naciśnie przycisk otwierania dachu! g-a Wirus panuje i w innych krajach np w Italii, Hiszpanii i nikt tam nie mówi o końcu pandemii A jest ciepło i pogodnie.
g-a	Żaden wirus nie lubi słońca i temperatury powyżej 20 stopni.
Puchacz1	To przydało by się ogłosić w Polsce kogoś " słońcem narodu ". Nie świeci i niszczy wirusy.
Puchacz1	Niech świeci!!! Kadydat na " słońce " nie może nosić zarostu, musi świecić " pełną gębą".