Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.

Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

leon	Nawet od tej Twojej "szczepionki " nie odrzuca. Wręcz szczepiony chciałby się tak codziennie szczepić:-)
Nadul	Przekażę producentowi, bo co swoje, to swoje ; -) Nie zakiś produkowany na szeroką skalę syf ; -) Teraz kawa - domowa rzecz jasna, choć kabinówki też som zajepiste ; -)	1
rudella	Chwila z kawą. Pomorsowałabym; -) A kawa, swoją drogą, naprawdę smaczna. Zwykła, czarna, domowa, a tyle przyjemności daje.
Puchacz1	marcus. :) :) :) :) W punkt! U mnie w domu jest wyznaczona "strefa zero" (kuchnia i okolice), jak co roku zresztą. Wstęp do niej mają tylko kobiety i ewentualnie wnuk. Syn, psica i ja, mamy zakaz zbliżania się i szwędania w pobliżu. Idę "na ławeczkę". Zdrowych. Może kiedyś to co teraz jest, też minie. Tilt - "Jeszcze będzie przepięknie"
rudella	A ja objawy Covidowe miałam. Wczesna jesień. Miesiąc dochodzenia do siebie, mimo negatywnego wyniku. Należę do osób przestrzegających zaleceń etc. Odmówiłam brania udziału w kilku fajnych "podziemnych" imprezach na to konto. Czasami jednak stosowanie się do zasadto za mało, gdy inni je ignorują. Święta już po raz kolejny - tylko z domownikami. Z resztą rodziny - "on-line". Trudny rok, trudne decyzje. Dobija mnie napływ sprzecznych informacji- wręcz wykluczających się. Są zmienne niczym dzisiejsza pogoda- słońce/deszcz/grad/c iepło/zimno...
Nadul	marcus Z ostrożna wszystko można ; -)
Nadul	Czas spać ; -) Zdrowych i spokojnych świąt ; -) Dobranoc.
rudella	Nowy, poświąteczny tydzień. Pogoda pięknie kusi, by sezon morsowania przedłużyć. Zastanawiam się, jak bardzo uległa na takie pokusy jestem? Serce i rozum mają dyskusję; -) Tymczasem jednego dylematu nie ma - kawa, po prostu kawa!:-) Domowa. Luksus; -)
rudella	Ależ podróż sentymentalną zaserwowałam sobie! Dyskusja na równoleglym watku zaintrygowała mnie do przejrzenia komentarzy pod zdjęciem profilowym; > Wow! Ale miło zrobiło się na myśl o dawnych czasach. A przy okazji już wiem, w którym roku przestałam palić; -) Ha! Galeria zdjęć to skarbnica wiedzy; -) P. S. Żeby nie było: w ostatnich latach zdarzyło mi się raz/dwa sięgnąć po papierosa. Bez przyjemności, nawet najmniejszej. Zdecydowanie bardziej inne smaki lubię; -)
Nadul	i cyk, drugą kawę ; -) W domu przy kobiecie piję jej więcej, bo moja to kawoszka. Co do smaków po rzuceniu fajek, to wiadomo... Wszystkie wskazówki na max... Wszystko smakuje, jak trzeba ; -)
Nadul	telefon milczy... Pewnie dziś juz nigdzie nie pojadę, choć nigdy nic nie wiadomo ; -)
rudella	Pamiętam taki paskudny okres w pracy, że telefon odzywał się na okrągło - w czasie urlopu, dni wolnych, świątecznych również. Non stop. Aż w końcu nastała cisza... telefon padł; > Dwa/trzy totalnego dni spokoju; -) Z czasem na szczęście wszystko wróciło do normy (tzn. zakres zawodowych obowiązków, który wrócił na właściwe tory).
rudella	Miło, że towarzyszysz żonie w jej przyjemnościach:-)
Nadul	Staram się ; -) 25 lat temu mniej - wiecej o tej godzinie podpisałem coś w USC, a siódmego kwietnia w kościele. Wtedy była Wielkanoc ; ) Teraz miala być impreza, ale śmierć ojca i covid załatwiły temat :- (	1
Nadul	Staram się ; -) 25 lat temu mniej - wiecej o tej godzinie podpisałem coś w USC, a siódmego kwietnia w kościele. Wtedy była Wielkanoc ; ) Teraz miala być impreza, ale śmierć ojca i covid załatwiły temat :- (
rudella	Macie coś piękniejszego od jubileuszowych imprez - siebie. Gratuluję i wszystkiego dobrego dla Was obojga! Zdrowia i miłości! :-)
Nadul	Dziękujemy :-) Pamiętam, jak wróciłem z jednej imprezy i powiedziałem mamie, że znalazłem ; -) To były super czasy, zaraz po woju ; -)
rudella	Pogoda listopadowa dziś. Kawa nie pomaga. Kalendarz świąt nietypowych informuje, że dziś jest m. in. Dzień Agrafki i Dzień Rodzeństwa. Pewnie da się te tematy jakoś spiąć?; -) Dodatkowo proponowany cytat dnia: 8222; Wiele rzeczy zaczynamy rozumieć późno, jeszcze więcej 8211; bardzo późno, najwięcej 8211; zbyt późno. 8221; - Ryszard Kapuściński Sobot a taka...	1
g-a	Ciekawe czy podzielił się tą myślą z oficerem prowadzącym. Kapuściński niestety też...
rudella	A jakie to ma znaczenie dla sensu tych słów?	1
g-a	Pamiętasz swój "ulubiony" film? Nakręcony przez innego TW. Już po 1989. Na zamówienie swojego byłego prowadzącego. Mający na celu "załatwienie" pewnego polityka prawicy. Jak to na wschodzie mówią " bywszich szpionow niet". Znając przeszłość byłych TW zawsze trzeba brać poprawkę na to co mówią i robią.
g-a	Znikam na co najmniej 3 godziny.
rudella	A jaki jest mój ulubiony film?	1
rudella	Jeżeli ktoś mówi, że jest ładna pogoda i wszystko wskazuje na to, że własnie taka jest, to mam zakładać, że kłamie, bo kiedyś był TW, albo bo regularnie zdradza żonę, albo jeździ tramwajem bez biletu?	1
g-a	"Uprowadzenie Agaty". Rozmawialiśmy kiedyś o nim.
rudella	To musiało być dawno:-)
g-a	Około 2011 roku.
g-a	A jeżeli TW twierdzi że po czwartku jest piątek to mimo wszystko sprawdź. Szczególnie kiedy przekraczasz linię zmiany daty :-)
rudella	Masz pamięć do prehistorii; -)
g-a	Niestety, jak wiesz.