Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

kącik na kawę

ID: 38898


Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.



Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

~kawiarenka
*.internetdsl.tpnet.pl

Posty (34506)

barracuda
Tak to jest jak się odrywa i wraca do pisania. Z poprzedniego wątku wynika że... "masło jest maślane. :-)

-2

katharsis
Ostatnio zauważam, że dostępność fotografii cyfrowej spłyca nasze emocje, bo zamiast przeżywać piękne chwile, to koncentrujemy się na "dobrych kadrach". I tak sobie myślę, że im mniej zdjęć w ważnych momentach, tym lepiej.

-1

barracuda
Chyba nie do końca. Ze zdjęć widać, że emocje (te pozytywne) są ok. Ale trzeba mi wierzyć na słowo. :-)

-2

katharsis
A jednak.
W czasie ślubów wolę się wzruszac, wpatrywac w przejętych Młodych i - zamiast samej "łapać kadry" - czekać na fotografie od zawodowców.
Od niedawna tak mi się porobiło. Po prostu w ten sposób czuję się bardziej "na miejscu", bardziej obecna, niż za ekranem aparatu/telefonu.

-1

katharsis
(Jednocześnie przyznaję, że zdjęć w telefonie mam setki i z żadnym nie umiem rozstać się. )

-1

barracuda
Ale ja BYŁEM fotografem zawodowym!!! W technikum, odkryłem u siebie dwie pasje. Motoryzację i fotografię. Miałem to szczęście, że raz jedno było zawodem - drugie hobby, a za parę lat odwrotnie.

-2

katharsis
To była, nie wypominając wieku, inna era fotografii. Prawda?
Zdecydowani e bardziej lubię papierowe "wspomnienia" od tych na nośnikach cyfrowych (które też mają swoje zalety, oczywiście).

-1

barracuda
Ale fotografia cyfrowa wyeliminowała wady tradycyjnej, a tym samym ją upowszechniła.
Jednak dalej obowiązuje zasada, że to człowiek robi zdjęcie.

-2

katharsis
Powszechne nie zawsze jest lepsze; -)
A "wyeliminowanie wad" to też tylko i wyłącznie uzależnione jest od "operatora"; -) i, jednak, sprzętu.

-1

barracuda
Nie to miałem na myśli. Dziś każda klatka może mieć inną czułość. Kiedyś film miał inną czułość ISO na kazdej klatce tylko... w Prima Aprilis. Rzeczą wręcz nieocenioną jest natychmiastowy podgląd klatki. A pamiętasz jak się szło do zdjęcia np. paszportowego i wyprysk na twarzy był przez lata w dokumencie? Dziś parę kliknięć i po sprawie. To tylko niektóre cechy ułatwiające życie.
katharsis
Wracamy do spostrzeżenia, że to inna era fotografii; -)

-2

barracuda
To tak. Ale zdecydowanie lepsza era.

-2

katharsis
Barracudo.
Łatwiejsza technicznie.
Czy lepsza? Nie wiem. Wg mnie po prostu inna.

-2

barracuda
Lepsza, bo zawodowiec nie marnuje tyle materiału co dawniej. Dalej jednak obowiązuje zasada, że o zdjęciu decyduje człowiek nie aparat. To zasada od zarania dziejów fotografii. Lepszy aparat daje więcej możliwości, a nie że robi lepsze zdjęcia.

-1

barracuda
Wstawać spiochy. Wstaje piękny dzień-przynajmniej w Budapeszcie. Czas na poranną kawę. :-)

-2

katharsis
U nas leje. Za oknem jest 16 stopni.
Kawy w ogrodzie raczej dziś nie będzie.

-2

barracuda
Ja miałem być ładowany wczoraj o16. Chyba wiedzą, że jestem po weselu i musiałem się wyspać. :-) Ponoć nie ma towaru. Czytam książkę "Cygański chłopiec" Mikey Walsh. Jak na początku, wstrząsające.

-2

katharsis
Dobrze jest mieć ze sobą lekturę w takich sytuacjach.

"Cyganskiego chlopca" nie czytałam. I w ogóle jestem chyba na takim etapie życia, że to, co jest wstrząsające, nie ciągnie mnie.

-2

barracuda
Wegrzy powinni dostać nagrodę za wzrost czytelnictwa. Przez opóźniony prawie o dobę załadunek, przeczytałem wspomnianą wyżej książkę (274 strony). Jak ktoś nie lubi czytać o patologii i durnej przemocy-nie polecam.

-1

Yeti
Zdjęcia ślubne... Poczytalem Wasze wpisy, przejrzalem tez swoje zdjęcia ślubne... Milo powspominać... Smak wspomnień kawa powinna zabić, a w każdym razie osłabić. Wstawiam wode, komu kawę z dodatkiem świeżo utartej nostalgii?...
capri
Poproszę. Bez nostalgii, jeśli można.

barracuda - Lubienie czytania o patologii i durnej przemocy jest chyba patologią samą w sobie? Tyle że nieczytanie o tym co trudne to tylko zamykanie oczu i hodowanie niewiedzy i nieświadomości. Kiedy mam więcej czasu, czytam dwie, trzy książki równolegle, zależnie od formy i okoliczności, działa nie najgorzej.

-2

barracuda
Capri, nie wiedziałem o czym jest książka. Gdybym wiedział, nie wypożyczałbym jej. A że zacząłem czytać i nie miałem nic innego...

-2

barracuda
Yeti, ja swój ślub (ten drugi) wspominam jak najmilej. Dziwimy się tylko z żoną, kiedy te dzieci urosły? Przecież jeszcze wczoraj były małe!!! A syn, który się ożenił ma 26 lat. :-)

-2

capri
Ależ nie można czytać tylko o "kwiatuszkach, motylkach" itp. :) Życie jest jakie jest, trudno udawać, że świat i ludzi omija przemoc, podłość, patologia. Myślę tylko, że "lubienie" takich treści jest trudne dla zdrowego emocjonalnie człowieka. Wywołują raczej sprzeciw, bunt... czasem może i wręcz fizjologiczne reakcje.

-2

capri
Pisaliście o zdjęciach. Zwykle wyjeżdżając gdzieś (nie tylko w nowe miejsca) robię zdjęcia. Raczej mniej niż więcej, zależnie od okoliczności. W każdym razie tak, żeby nie zakłócało to bycia "tu i teraz". Podczas jednego z ważnych dla mnie wyjazdów zrobiłam tylko jedno jedyne zdjęcie. Dziś trochę żałuję. "Nic dwa razy się nie zdarza", a fotografia pozwala powrócić, zachować wspomnienia, pejzaże, chwile.
P. S. Wyłącznie wersja elektroniczna. Papier zajmuje dużo miejsca, trzeba pójść i sięgnąć po album, odszukać właściwy... tu jest na "klik" ; )

-2

barracuda
Tu też - moim zdaniem - ujawnia się zaleta współczesnej fotografii. Jeśli robi się papierowe zdjęcia, to tylko wybranne i dobrze obrobione.

-2

capri
Dodałabym jeszcze słowo o trwałości zdjęć. Zeskanowałam wszystkie posiadane fotografie papierowe. Takie rodzinne, przedwojenne także. Zrobiłam kopie (dwie). Niestety, wiele zdjęć (szczególnie pierwsze kolorowe) zdążyło przedtem wyblaknąć, na niektórych pojawiło się coś w rodzaju plam. To niszczenie się pogłębia, szczęśliwie tylko wersja papierowa na tym cierpi.

-2

barracuda
Wadą zdjęć cyfrowych (chyba największą), jest to, że nie obejrzysz ich bez nośnika. Mozna też je stracić przy awarii sprzętu. Papierowe-nawet zniszczone-można uratować, a i do oglądania nie trzeba żadnego sprzetu (chyba że okulary).

-2

capri
Dlatego (nauczona złym doświadczeniem) zrobiłam kopie.
Czy szukam albumu, czy włączam komputer... nie ma wielkiej różnicy, . Natomiast papierowe zdjęcia są z pewnością jakieś takie... bardziej klimatyczne? To akurat do wspomnień bardzo pasuje.

-2

Yeti
A propos książek: Przerabiam właśnie Remigiusza Mroza, tomy o Joannie Chylce i Wiktorze Forscie. Proza genialna, ale tak mroczna i dosadna emocjonalnie, ze raczej do niej nie wrócę. Ponoc Pilipiuk znów cos napisal, ale niewedrowyczowskie dzielo. Poszukam, może znajdę. Potrzebuje cos lekkiego do czytania przy kawie, jakies podpowiedzi?
Tylko dla zalogowanych

Wątek ten komentować mogą tylko posiadacze kont w etransport.pl - Zapraszam do zalogowania lub rejestracji.

Zaloguj się Zarejestruj się

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2025
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce