ID: 38898
kącik na kawę
ID: 38898
ID: 38898
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
~kawiarenka*.internetdsl.tpnet.pl
*.internetdsl.tpnet.pl
Posty (34497)
g-a
| 2017-07-23 13:37:10 barracuda. Dzisiaj kawy nie pij. Klin wybija się klinem. Oczywiście przy wolnym od jazdy poniedziałku. W którymś sklepie kiedyś dawno temu widziałem nawet kieliszki w kształcie klina :-) | -3 | ||
katharsis
| Nowy tydzień, stare przyzwyczajenia; -) Dziś pogoda pozwoliła spędzić czas na świeżym powietrzu. Z piciem kawy włącznie. Boso po trawie i nie tylko. Lubię to!:-) | -2 | ||
barracuda
| Mnie pogoda pozwoliła rano wykosić trawę. Tak na wszelki wypadek, ruszyłem po 14-tej. :-) U Węgrów, na przemian, leje i pada. | -2 | ||
katharsis
| Pogoda jest ok, dla każdego coś miłego; -) | -2 | ||
katharsis
| Fajnie tez jest w spokoju napić się kawy, A nie psuć opozycyjną gadką zabawy, Fajnie, gdy polityka na wątek nie wpada, Bo wraz z nią znikają kultura i oglada. | |||
barracuda
| Też byłbym za niewprowadzaniem polityki to tego wątku. Niech łączy nas tylko kawa. :-) A przy kawie (bo trzeba przecież odstać swoje przy załadunku), obrobiłem zdjęcia z wesela. :-) | -2 | ||
barracuda
| Niby tekst, jak tekst. Ale... | -1 | ||
katharsis
| Lubię teksty Maleńczuka, ale nie wszystkie. Zresztą, niedawno pisałam, co o nim sądzę; > Barracudo, szybki jesteś! Też mam postój z kawą (doniesiona przez meza). Tkwie pod domem w samochodzie. Sytuacja taka:-) | -1 | ||
barracuda
| Nie taki szybki. Zdjęć nie robiłem dużo, bo niewiele zdjęć zrobiłem (coś koło 200), to i szybko obrobiłem. Pani fotograf, zrobiła ok. 2000 i ma oddać we wrześniu. :-) | -2 | ||
barracuda
| Tak to jest jak się odrywa i wraca do pisania. Z poprzedniego wątku wynika że... "masło jest maślane. :-) | -2 | ||
katharsis
| Ostatnio zauważam, że dostępność fotografii cyfrowej spłyca nasze emocje, bo zamiast przeżywać piękne chwile, to koncentrujemy się na "dobrych kadrach". I tak sobie myślę, że im mniej zdjęć w ważnych momentach, tym lepiej. | -1 | ||
barracuda
| Chyba nie do końca. Ze zdjęć widać, że emocje (te pozytywne) są ok. Ale trzeba mi wierzyć na słowo. :-) | -2 | ||
katharsis
| A jednak. W czasie ślubów wolę się wzruszac, wpatrywac w przejętych Młodych i - zamiast samej "łapać kadry" - czekać na fotografie od zawodowców. Od niedawna tak mi się porobiło. Po prostu w ten sposób czuję się bardziej "na miejscu", bardziej obecna, niż za ekranem aparatu/telefonu. | -1 | ||
katharsis
| (Jednocześnie przyznaję, że zdjęć w telefonie mam setki i z żadnym nie umiem rozstać się. ) | -1 | ||
barracuda
| Ale ja BYŁEM fotografem zawodowym!!! W technikum, odkryłem u siebie dwie pasje. Motoryzację i fotografię. Miałem to szczęście, że raz jedno było zawodem - drugie hobby, a za parę lat odwrotnie. | -2 | ||
katharsis
| To była, nie wypominając wieku, inna era fotografii. Prawda? Zdecydowani e bardziej lubię papierowe "wspomnienia" od tych na nośnikach cyfrowych (które też mają swoje zalety, oczywiście). | -1 | ||
barracuda
| Ale fotografia cyfrowa wyeliminowała wady tradycyjnej, a tym samym ją upowszechniła. Jednak dalej obowiązuje zasada, że to człowiek robi zdjęcie. | -2 | ||
katharsis
| Powszechne nie zawsze jest lepsze; -) A "wyeliminowanie wad" to też tylko i wyłącznie uzależnione jest od "operatora"; -) i, jednak, sprzętu. | -1 | ||
barracuda
| Nie to miałem na myśli. Dziś każda klatka może mieć inną czułość. Kiedyś film miał inną czułość ISO na kazdej klatce tylko... w Prima Aprilis. Rzeczą wręcz nieocenioną jest natychmiastowy podgląd klatki. A pamiętasz jak się szło do zdjęcia np. paszportowego i wyprysk na twarzy był przez lata w dokumencie? Dziś parę kliknięć i po sprawie. To tylko niektóre cechy ułatwiające życie. | |||
katharsis
| Wracamy do spostrzeżenia, że to inna era fotografii; -) | -2 | ||
barracuda
| To tak. Ale zdecydowanie lepsza era. | -2 | ||
katharsis
| Barracudo. Łatwiejsza technicznie. Czy lepsza? Nie wiem. Wg mnie po prostu inna. | -2 | ||
barracuda
| Lepsza, bo zawodowiec nie marnuje tyle materiału co dawniej. Dalej jednak obowiązuje zasada, że o zdjęciu decyduje człowiek nie aparat. To zasada od zarania dziejów fotografii. Lepszy aparat daje więcej możliwości, a nie że robi lepsze zdjęcia. | -1 | ||
barracuda
| Wstawać spiochy. Wstaje piękny dzień-przynajmniej w Budapeszcie. Czas na poranną kawę. :-) | -2 | ||
katharsis
| U nas leje. Za oknem jest 16 stopni. Kawy w ogrodzie raczej dziś nie będzie. | -2 | ||
barracuda
| Ja miałem być ładowany wczoraj o16. Chyba wiedzą, że jestem po weselu i musiałem się wyspać. :-) Ponoć nie ma towaru. Czytam książkę "Cygański chłopiec" Mikey Walsh. Jak na początku, wstrząsające. | -2 | ||
katharsis
| Dobrze jest mieć ze sobą lekturę w takich sytuacjach. "Cyganskiego chlopca" nie czytałam. I w ogóle jestem chyba na takim etapie życia, że to, co jest wstrząsające, nie ciągnie mnie. | -2 | ||
barracuda
| Wegrzy powinni dostać nagrodę za wzrost czytelnictwa. Przez opóźniony prawie o dobę załadunek, przeczytałem wspomnianą wyżej książkę (274 strony). Jak ktoś nie lubi czytać o patologii i durnej przemocy-nie polecam. | -1 | ||
Yeti
| Zdjęcia ślubne... Poczytalem Wasze wpisy, przejrzalem tez swoje zdjęcia ślubne... Milo powspominać... Smak wspomnień kawa powinna zabić, a w każdym razie osłabić. Wstawiam wode, komu kawę z dodatkiem świeżo utartej nostalgii?... | |||
capri
| Poproszę. Bez nostalgii, jeśli można. barracuda - Lubienie czytania o patologii i durnej przemocy jest chyba patologią samą w sobie? Tyle że nieczytanie o tym co trudne to tylko zamykanie oczu i hodowanie niewiedzy i nieświadomości. Kiedy mam więcej czasu, czytam dwie, trzy książki równolegle, zależnie od formy i okoliczności, działa nie najgorzej. | -2 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.