Wypadek, który rodzi pytania o seniorów za kierownicą

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Donald Truck	łysek też już senior, czas tyka
~Bolek	Jacek te używki ewidentnie ci szkodzą. Wróć do poprzedniego dilera.
~Powrót normalności	G-a naprawdę naucz się czytać i jeszcze ze zrozumieniem. Napisałem "po spowodowaniu KOLIZJI". Wypadek to jednak co innego. A swoją drogą, jak młodzi, którzy być może, czytają to co tu piszesz - mają szanować starszych, jak o nich piszesz "szczyl" czy "baran"? Zapomniał wół jak cielęciem był?
~sid	wnuki bawic, a nie etat blokowac. jeszcze wam roboty malo przez tyle lat nia zdazyliscie sie dorobic to na starosc napewno sie nie dorobicie
g-a	Jak taki szczeniak przywali to najczęściej nie jest kolizja. Tylko wypadek. Bardzo często z pogrzebem lub pogrzebami w konsekwencji. Odsyłam do policyjnych statystyk.
Puchacz1	g-a Oj tam oj tam. Też byłeś chyba kiedyś młody. Tylko nie było czym zaszaleć. Polonezem czy Maluchem?Co nie zmienia faktu że kierowcy "amatorzy" też powinni być poddawani badaniom np co 10 czy 15 lat. I przy chęci uzyskania PJ też. Nie każdy musi mieć PJ. A jak to wygląda? Chyba nie muszę tłumaczyć.
~Powrót normalności	G-a ty jesteś niereformowalny. Młody kierowca to nie "szczeniak", tak jak ty nie jesteś "staruch". Jakie to pisowskie wyzywać innych i pokazywać, że JA to jestem we wszystkim lepszy. A jak już, jeszcze w latach 80-tych było tak iż po wypadku milicja/policja kierowała uczestnika-kierowcę na badania. Nic w tym nowego. Mam wrażenie, że mentalnie zachowujesz się jak zgryźliwy, stetryczały starzec. Dlatego polecam modlitwę św. Tomasza z Akwinu. "Panie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym; czynnym lecz nie narzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty Panie wiesz, że chciałbym zachować do końca paru przyjaciół. Wyzwól mój umysł od nie kończącego się brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień w miarę jak ich przybywa, a chęć wyliczania ich staje się z upływem lat coraz słodsza. Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich. Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę Cię o większa pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasami mogę się mylić. Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy, to jeden ze szczytów osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach; daj mi Panie łaskę mówienia im o tym. " W tym samym duchu wypowiadał się św. p. ks. Kaczkowski, który pisał iż księża starzeją się "na ojca", który jest tolerancyjny i pomaga innym, albo "na zgryźliwca" któremu wszystko przeszkadza...
Puchacz1	" A jak już, jeszcze w latach 80-tych było tak iż po wypadku milicja/policja kierowała uczestnika-kierowcę na badania. Nic w tym nowego. " Każdego?
g-a	Powrót jak taki cymbał się zabije to już nie będzie lepszy od kogokolwiek. Szybko jechał, wolno nieśli to co z niego zostało. Ci dwaj co o nich pisałem spalili się. Mam nadzieję że już po tym walnięciu w drzewo zdążyli wyzionąć swe duchy.
g-a	P. S. To że cymbały zabijają się mi wcale nie przeszkadza. Więcej miejsca na drodze, przez to bezpieczniej. Gaz i benzyna trochę tańsze bo popyt spada. Byle tylko nikogo przy tych zabiegach nie skaleczyli.
Puchacz1	Już to gdzieś słyszałem lub czytałem. Drzewa koło drogi zabijają!
g-a	Tak, wyskakują na środek drogi i walą konarami po łbach.
Puchacz1	Dojeżdżam przez " knieje " do pracy i drzewa przy drodze nic mi nie robią:) :) :)
g-a	Sobota jest. Wolne sobie zrobiły :-)
Puchacz1	Fakt. Jestem w Belgii. Mają wolne:) :) :)
g-a	O, tam tym bardziej. podobno nawet w piątki nie będą pracować. Takie słuchy do mnie doszły.
Puchacz1	Na razie tu drzew nie sadzą na autostradzie. Wystarczą bariery. Jest w co walić. Dają radę nawet o 8mej rano.
~Powrót normalności	g-a, czy fajnie by ci było, gdyby o tobie napisali, że szkoda było pieniędzy podatników aby cię ratować po tym co ci się stało? Można było cię zostawić i zrobić pogrzeb. Wyszłoby taniej. To jest to samo co ty napisałeś wyżej "P. S. To że cymbały zabijają się mi wcale nie przeszkadza. Więcej miejsca na drodze, przez to bezpieczniej. Gaz i benzyna trochę tańsze bo popyt spada. "
Puchacz1	~Powrót normalności 8 minut temu Hmm O to by g-a wrócił do ' żywych" walczyła pewna grupa ludzi. Czapka z głowy dla tej Pani!!! A że g-a jest n. !iezmienny? Znaczy zdrowy!
~Powrót normalności	I chwała im za to, bo życie ludzkie jest BEZCENNE!!! A g-a, zamiast to docenić, pisze iż nie szkoda mu życia młodych ludzi - nawet jak zrobili źle.
Puchacz1	Udało się i po temacie. Jemu, i to cieszy.
~Powrót normalności	Nie!!! To nie jest normalne, iż ktoś uratowany nie docenia życia innych!!!
Puchacz1	Przy powrocie do " żywych" pewnie defekty zostają.
~Powrót normalności	Co nie oznacza, że trzeba się pilnować aby nie pisać bzdur.
Puchacz1	Nie on jeden.
~Powrót normalności	A odpowiadając na pytanie o kierowanie na badania lekarskie i psychotechniczne. gdy był wypadek z zabitymi - latach 80-tych milicja kierowała uczestniczących w wypadku kierowców na takie badania.
g-a	~Powrót normalności 3 godzin temu I chwała im za to, bo życie ludzkie jest BEZCENNE!!! A g-a, zamiast to docenić, pisze iż nie szkoda mu życia młodych ludzi - nawet jak zrobili źle. Nie da się ukryć że zbijają się "na własne życzenie". Trochę jak palacze z rakiem płuc. Jaki wpływ ma otoczenie na ich postępowanie? Prawie żaden jak nie chcą trochę mądrzejszych słuchać. Poza tym nie przykładali się do nauki fizyki w szkole. Wzór na energię kinetyczną ciała w ruchu i inny wzór na siłę odśrodkową. Tego nawet Kubica nie przeskoczy, szczególnie jak popada, a opony są mocno zużyte. Nie dociera do baranów nawet spot telewizyjny pod tytułem "samochód to nie zabawka". Problem nierozwiązywalny, opór "materii" po prostu.
g-a	Co do mojego "zmatwychwstania". Pytałem z ciekawości lekarza ile NFZ zapłacił za nie kasy. W odpowiedzi usłyszałem że pewnie 1/3 tego co przez prawie 40 lat ze mnie ściągneli. Zresztą za rehabilitację, wstawienie wywalonych respiratorem 4 zębów, leczenie odleżyn musiałem zapłacić z własnej kieszeni. Kilkadziesiąt tysięcy złotych razem z nie refundowanymi lekami.
~Powrót normalności	Gościu!!! Życie ludzkie jest bezcenne. Dobrze że ciebie uratowali jak była taka szansa. Nie powinieneś tak lekceważąco wypowiadać się o życiu innych. A jak już jesteś wśród żywych, módl się przynajmniej za innych. Pytanie. Pracujesz na siebie, czy jesteś na utrzymaniu podatników? To nie zarzut!!! Po to są ubezpieczenia i po to człowiek pracuje, żeby gdy trafi go nieszczęście zadziałało ubezpieczenie żebyś żył do NATURALNEJ śmierci. Jednak nie powinieneś tak lekceważąco wypowiadać się o życiu innych. Trochę pokory!!! Bo emerytura, czy renta jest finansowana przez podatników. Utrzymywałeś emerytów i rencistów pracując i płacąc składki. Teraz ci młodzi pracują na ciebie. Trochę szacunku im się należy...
g-a	Ja to wiem. Cymbały myślą że są nieśmiertelni. Powtarzam - nikt nie ma wpływu na ich głupotę. Kosztującą bardzo drogo.