Wiecie kim jest Rysio.
Rysio był bardzo sprytnym i nowoczesnym posłem.
Kiedy zaczął posłowanie i spodziewał się ile nakradnie, to w obawie przed wszelkimi kontrolami państwa, cały swój majątek przepisał na żonę.
Majątek oficjalnie oddał żonie, a następnie poleciał z kochanką na Maderę i dał się sfotografować z nią w samolocie.
Ja bym go nie karał za kradzież, ale za głupotę.
Podobnie zachowują się niektórzy kierowcy.
Dorosły mężczyzna. Trzeźwy, przytomny i uważający się za inteligentnego.
A przecież wiadomo, że czym kierowca ma niższe wykształcenie i czym mniejszą wiedzę, tym bardziej chce uchodzić za mądrego i inteligentnego.
Tak więc, wracając do tematu.
"Inteligentny", przytomny, trzeźwy i dorosły mężczyzna; prowadzący prawie 40 tonowy zespół pojazdów z prędkością bliską 100 km na godzinę, robi coś tak głupiego, że sprytny rysio się chowa ze wstydu.
Ten "inteligentny" kierowca, jest dorosły i wie, że za wyprzedzanie na zakazie jest 11pkt karnych i 1000zł mandatu. Wie też, że zrobi to dwa razy i straci pracę, a jednak pomimo to ryzykuje...
No jeśli podejmuje takie ogromne ryzyko, to chyba wykalkulował, że się opłaca. Jeśli wyprzedzanie mu się uda, to chyba zyska na tym ze trzy dni wolnego, albo dostanie premię przekraczającą kilkunastokrotnie jego dniówkę. Innymi słowy, musi się opłacać, bo inaczej by aż tak nie ryzykował.
Jednak nie.. On tak ryzykuję, dla 2 minut. Jeśli na odcinku Wrocław - Kostomłoty (ok 24km) ze dwa razy wyprzedzi na zakazie pojazdy jadące 80km/h, zyska całe 2 minuty.
1000zł i 11 pkt karnych dla 2 minut!!
No to policzmy, dla tych najgłupszych, bo przecież kierowca miał do szkoły pod górkę.
90km/h = 90km w 60 minut. A to daje 9km w 6 minut, czyli 3km w 2 minuty.
24 dzielimy przez 3 i wychodzi nam 8.
3km w 2 minuty, to obie strony pomnożymy przez 8. Wychodzi 24 km w 16 minut.
Jadąc 90 km na godzinę... Pokonujemy wspomniany dystans w 16 minut.
A teraz policzmy ile nam zajmie pokonanie tego dystansu z prędkością 80km/g.
To będzie 80km w 60 minut, czyli 8 km w 6 minut. Pomnóżmy obie strony przez 3 i mamy 24km w 18 minut.
Matematyka nie kłamie.
Jadąc 80 km/h, pokonujemy ten dystans w 18 minut, a jadąc 90km/h w 16 minut.
I polski kierowca, chcący się uważać za mądrego i inteligentnego, ryzykuje mandatem w wysokości 1000zł i utratą pracy, dla tych 2 minut.
Rozumiem, że na końcu tej trasy, na parkingu, w samochodzie osobowym czekają na niego 4 modelki z playboya, które zabiorą go na weekend do hotelowego pokoju i będą go we cztery ujeżdżały przez 48 godzin na wszystkie możliwe sposoby i we wszystkich możliwych konfiguracjach, ale pod warunkiem, że się nie spóźni. I te dwie minuty zadecydują o tym wydarzeniu. No jeśli tak jest... to rozumiem i popieram.
Sprytny rysio też w końcu zaryzykował dla seksu. Wielu facetów traci głowę dla seksu, krew odpływa do mózgu i człowiek podejmuje nieracjonalne decyzje. Jeśli tak było, to tego wyprzedzania bym aż tak nie potępiał.
W innym wypadku, takiemu baranowi należy wsadzić mandat, a na domiar powinno się delikwenta wychłostać.
Miłego weekendu.

~Cyprian Kleofas Kozłowicz

*.dynamic-1-kat-k-4-3-0.vectranet.pl