Silne argumenty do pozyskania kierowców

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Były kierowca	Sefy, jak w artykule, kupować nowe volva. Kierowcy wtedy jak much do gówna przylecą. No i oczywiście system 6/2 ( 2 dni w domu), bo lizing trzeba płacić
~Madmax	Były kierowca. Odl się zgnusnialy robaku z twoimi zymi komentarzami. Nie podoba ci się ta praca, nie musisz, nie jeździj. Skoro uważasz się za kogoś lepszego, załóż własną firmę, zacznij od zera, pokaż co ty masz do zaoferowania. Ten system który obowiązuje, ktoś inny wymyślił, nie pracodawcy i tak to działa. A jak ty sądzisz że potrafisz lepiej, to to pokaż. A póki co w dupę sobie wsadź swoje wypociny.	-1
~Marek	Popieram przedmowce.
~Marek	Do byly kierowca. Nikt twoich komentarzy nieczyta z powaga. Nieudzielaj sie tutaj na forum.
~Pan Ordynator jest jeden!	Ciszej panienki.
~2PAG	Jeżdżę od 2000r w chwili obecnej mój pracodawca jest moim 14. szefem. I jest pierwszym, u którego nie ma atmosfery "wiecznego kryzysu". Może BYŁY KIEROWCA źle to opisał. Ale taka jest prawda o Polskich firmach transportowych. WIECZNY KRYZYS i WIECZNY DOROBEK. A już jak w piątek auto się nie załaduje, to dramat totalny. No i oczywiście najlepiej jak by kierowca dał się przywiązać do kierownicy i odwiązywać Go raz w roku na 2 tyg urlopu.	1
~Pan Ordynator jest jeden!	Z taką biblioteką świadectw u glacy, lądujesz w klozecie. Kolega glaca bardzo tego nie lubi.
~Gucio	Też zmieniłem kilka firm w PL, na normalnego szefa nigdy nie trafiłem, może miałem pecha, obecnie u Niemca w systemie i już kilka lat ta sama firma.	1
~Pan Ordynator jest jeden!	Spokój mi tu kurna. Tera se zrobie i sie zdrzemne u dziada się nie robi.
~Pan Ordynator jest jeden!	Siema podróba.
~Pan Ordynator jest jeden!	Ciepło w Aragonii?
~Pan Ordynator jest jeden!	951. Ja tylko wiem. Tyle w temacie.
~Pan Ordynator jest jeden!	Eeee tam, goowno wiesz.
~Pan Ordynator jest jeden!	Spadaj podróbo
~Karolak	Ja lubię robić u dziada i nigdy się nie zwolnie będę robił u niego do emerytury bo tak mi pasuje bo sam jestem dziad kierowca
~Cyprian	Przecież podpisał się "BYŁY KIEROWCA", więc chyba logiczne że już nie jeździ. W tym przypadku argument: "Nie podoba ci się ta praca, nie musisz, nie jeździj. " jest bezsensowny. Madmax. Nie podobało mu się w zawodzie kierowcy i odpuścił. Coraz więcej ludzi poważnie myśli o rezygnacji, bo płace nie są atrakcyjne. W osiedlowej pizzerii płacą 4200zł/mc i Ukrainiec uciekł, bo znalazł lepszą pracę. Pracował od wtorku do niedzieli w godzinach 13:00 - 22:00 z godziną przerwy (18:00-19:00), miał codzienie darmowy posiłek i zarabiał 4200zł. Pizzeria jest w moim bloku na dole i ja otrzymałem taką samą ofertę. UBER się rozwija i ciągle przyjmuje kierowców z autami, a w głupim LIDLU na kasie, kasjerka ma prawie 3000zł. Wy naprawdę myślicie, że te 7 czy 8 tysięcy na międzynarodówce to jest dla nas jakiś rarytas?? Obecnie pracuję 6h dziennie (6:00 - 12:00) i mam ryczałt 6000zł. To rzeczywiście dużo i w tych godzinach zgodziłbym się nawet na 5000zł, ale o tym milczę. Tak długo jak szef płąci 6, to ja o pieniądzach nie wspominam. NIe odzywam się kiedy się spóźnia 3 dni z przelewem, nie pytam o zaliczki, nie mówię o inych pracach. Robię swoję i modlę się, żeby jak najmniej myślał o mojej wypłacie. Najlepiej niech da w banku zlecenie stałe i zapomni. A ja się staram mu w oczy nie włazić, nie dzwonić, nie wychylac i nie podpadać. Sam myję auto, sprzątam po pracy codziennie kabinę, zamiatam naczepę i jak najoszczędniej jeżdżę. Żeby tylko nie wpadł na pomysł zmniejszenia, bo lepszej pracy nie znajdę i wiem o tym.
~Frank	Zasady szefa wzgledem utrzymania kier są takie: -dostepnosc karty paliwowej i visy -dostepnosc srodkow czystosci -zero zawracaniaDU PYw czasie pauzy -planuje nastepny ladunek dopiero kiedy ma pewnosc ze poprzedni jest dostarczony -daje premie na swieta -nie Łata pojazdu na druty, wymienia na czas akumulator -placi AC pojazdu i boxa na Europe na czas -nie obgaduje Cie -dostarcza wode latem KOMENTOWAC.
~Kierowca	Frank to jest podstawa co napisałeś
~Andrzej	Kupię sobie amerykanskom ciezarowke
piotr2075	Ujeżdżam już drugiego FMX. Autka dość przyzwoite. Zamiast silnikowego wolałbym retarder. Nawet w ciężkich podjazdach swystarczy wrzucić tryb power i wchodzi ładnie w górki bez wspomagania się manualem. Wady-problemy z elektryką. Co chwila komunikaty o błędach. Fotel dość wygodny. Jedna wada. Pękające szwy od zewnętrznej strony. Fakt że autko mocno eksploatowane (gruszka) ale większych problemów brak