ID: 244554
Szwajcaria
ID: 244554
ID: 244554
Witam. Wiem ze duzo watkow o tym ale odpowiedniego znalezc nie moge. Otoz bylem juz pare razy na CH i zawsze odprawe mialem w agencji na granicy. Tym razem laduje a odprawe mam miec w CH na rozladunku. W zwiazku z tym mam pytanie. Czy w takim razie moge jechac na granice na ktora chce? I jak na takiej granicy sie zachowac tzn odrazu pod szlaban czy do jakiegos celnika mam isc? Z gory dzieki za odp.
Witam. Wiem ze duzo watkow o tym ale odpowiedniego znalezc nie moge. Otoz bylem juz pare razy na CH i zawsze odprawe mialem w agencji na granicy. Tym razem laduje a odprawe mam miec w CH na rozladunku. W zwiazku z tym mam pytanie. Czy w takim razie moge jechac na granice na ktora chce? I jak na takiej granicy sie zachowac tzn odrazu pod szlaban czy do jakiegos celnika mam isc? Z gory dzieki za odp.
~Michał*.centertel.pl
*.centertel.pl
Posty (559)
~MAN | Żeby było bez problemu, powinieneś znać nazwę agencji która obsługuje klienta, byle pierwsza z brzegu może nie być zainteresowana odprawa, eori, zabezpieczenie i tym podobne. | |||
~Michał | Wszystkim "kolega po fachu" ktorzy madruja sie ze uj nie kierowca dziekuje za komentarze. Pamietajcie kazdy z was ma zasoba ten 1 raz. A to ze co niektorzy nie zaczynali w dobie internetu tylko latali i pytali po rajkach co i jak to juz nie moj problem. Jutro zajade na granice to sie wszystkiego dowiem. Na zaladunku dali mi cmr, fakture, i 2 jakies dokumenty wszystkie po wlosku. Na jednym jest (eur1) na drugim wyszczegulnione jakies konwencje prawne. Na zadnym z nich nie ma ze to T1 czy T2. Spedycja caly czas uparcie twierdzi ze te dokumenty wystarcza zeby normalnie przekroczyc granice i odprawic sie na miejscu rozladunku. Jak bedzie okaze sie jutro. Jesli bedzie trzeba to wyrobie ta t2 i tyle w temacie. Dziekuje za tak liczny odzew szegolnie tym kolegom co nie wniesli swoimi komentarzami nic do tematu i uwazaja sie za najmadrzejszych. | |||
gustav
| Michał ładowałeś we Włoszech i dlatego dokumenty nasz po włosku? Z EUR 1 jedziesz prosto do miejsca odprawy. O czym dyskutować? | |||
~Michał | Gustav wiem ze mam po wlosku bo ladowalem we wloszech. Przeciez nie po chinsku. Chodzi mi ze na zadnym z tych dokumentow nie widnieje t1 badz t2. Piszesz ze z eur1 prosto do miejsca odprawy. Odprawe mam miec w miejscu rozladunku a jak poczytasz poprzednie wypowiedzi koledzy twierdza ze nie przekrocze granicy nie majac tego t2 a ze eur1 potrzebny bedzie ale do jego wyrobienia ale na granicy | |||
gustav
| Nikt nie pakuje ciebie na minę. Zawsze możesz podejść do celnika na granicy i zapytać czy potrzebujesz inne dokumenty by jechać dalej. Będzie trza, to granicy, w spedycji zrobisz T1 na koszt odbiorcy. Po prostu dawno tego nie przerabiałem, ale to żaden wstyd pytać. | |||
~Michał | Wiem i tak zamierzam zrobic jesli sie okaze ze cos jest nie tak pozdrawiam :-) | |||
gustav
| Michał, przypomniałem coś sobie, czy na EUR 1 masz numer odprawy? Jeżeli tak, to na granicy walisz do celnika i wczytuje ten fakt i ogień. | 2 | ||
gustav
| Możesz ten numer mieć od załadowcy, spedytora na kartce w mailu, SMSie. Czynności takie same, odprawa częściowa na granicy, rozładunek i reszta to broszka odbiorcy. | 1 | ||
~Michał | Gustav mam jakis numer na tym dokumencie eur1. Napisane jest na nim esportazione nr... | -1 | ||
~Michał | Dzieki gustav za podpowiedz | |||
~dobry kolega | Michal jak to oclisz to opisz chociaz jakie dokumenty zalatwiles i co na to twoj pseudospedytorek jak go poinformiwales jak wyglada sprawa | -1 | ||
~Michał | Poki co nic nie zalatwilem jest jeden wielki burdel. Na granicy celnik spojrzal na papiery i powiedzial ze musze pierw zalatwic wloska agencje potem szwajcarska. Czekam poki co na info od spedycji do jakiej agencji mam sie udac. Pierwsza lepsza agencja z brzegu krzyknela 100e za zalatwienie tematu | |||
~dobry kolega | To jest to o czym ci wczoraj pisalem sa 2 odprawy tez sie kiedys zdziwilem no i kto zaplaci | |||
~Michał | Sa 2 odprawy wloska i szwajcarska. Wloskie agencje sa w centrum miasta Como szwajcarskie na granicy. Dostalem niby sms z agencjami Pesa i Plnzer. Jak sie okazalo Pesa do szwajcarska do ktorej mam sie udac po zalatwieniu wloskiej. Zas Planzer okazalo sie ze to firma transportowa na ktorej sa rozne agencje. Teraz czekam na info do ktorej mam sie udac. Normalnie mozna oszalec. Oczywiscie na granicy tak jak pisalem jest agencja ktora zaoferowala sie ze zalatwi dokumenty za kwote 100e ale ja z wlasnej kieszeni nie zaplace a spedycja milczy | |||
ese
| Poki co nic nie zalatwilem jest jeden wielki burdel. Na granicy celnik spojrzal na papiery i powiedzial ze musze pierw zalatwic wloska agencje potem szwajcarska"- Coś takiego! Najpierw trzeba towar z jednego kraju formalnie wywieźć by do sąsiedniego wwieźć! Ale tam mają... porządki! | 1 | ||
~dobry kolega | Ese widac ze tam nie byles po stronie wloskiej jest faktycznie burdel i syf wiedzialem ze chlopaka tam przytka na caly dzien a polusowa spedycyjka zawalila temat jak zwykle | |||
~Michał | Panowie poszedlem jeszcze raz do agencji na terenie tego planzer wzieli dokumenty gdzies tam podzwonili i kazali czekac i wrocic za pol godziny. Dam znac co dalej. Klient zamawiajacy towar oraz spedycja nie maja widocznie bladego pojecia jakie formalnosci zalatwic. Zero instrukcji z ich strony do jakiej agencji sie udac pierw. Info po zaladunku bylo ze odprawa na miejscu rozladunku w CH co sie okazalo bzdura. Z tymi dokumentami co ja mialem musi byc pierw odprawa na granicy | |||
~dobry kolega | Na st. loius jest podobnie zadna agencja nie chce robic tranzytu a jesli nie jestes firma szwajcarska wszystko odprawiasz na hranicy | |||
~Pan Ordynator | Nspisałem to już wczoraj. W twojej spedycji są pier/dolnięci. | |||
~Michał | Przyniesli mi papiery spowrotem powiedzieli ze dzwonili do szwajcarskiej agencji Pesa i ze tam o niczym nie wiedza. Wychodzi na to ze w zadnej z podanych agencji nie jestem zaavisowany | |||
~Michał | Jezdze u malego przedsiebiorcy ktory bierze ladunki ze spedycji z jablonnej ta zas zwala wine na klienta ze to on nie pozalatwial tematow suma sumarum stoje i czekam az pozalatwiaja mi agencje | |||
~dobry kolega | Ja w momencie zaladunku informuje sprdytora co mam i zawsze musisz miec dokument europaische gemeinschaft albo t2 i rachunek invoice | |||
~Pan Ordynator | Już to wczoraj powinni zrobić. | |||
~Michał | Dobry kolega tak tez zrobilem wczoraj zaraz po zaladunku zadzwonilem i podalem im jakie mam dokumenty. Ba nawet im zdjecia powysylalem tych dokumentow. Twierdzili uparcie ze wjade na nich do CH ale od poczatku mi sie to wydawalo dziwne dlatego tez napisalem ten watek | |||
~dobry kolega | Dokladnie jesli klient nie dal zadnych papierow w uzgodnieniu ze spedycja powinienes podjechac po najblizszego urzedu celnego po t2 i wtedy byloby jak wstepnie pisales tylko bys to pokazal i wjechal bez problemu do ch | |||
~Pan Ordynator | Jak nie mają umowy z agencją, raczej nic mu nie zrobią. | |||
~Pan Ordynator | On od wczoraj pisze, i nawet nie wie jakie papiery ma. | |||
~Piotr | Michał, my w takiej sytuacji dzwonimy do odbiorcy, czy ma agencję, z którą współpracuje. Często jest tak, że mają już przetarte ścieżki. Jeśli jednak wyjdzie kwestia odprawy w urzedzie wewenątrz CH to musisz roić ten T2. Idź tam, gdzie chcieli to zrobić i zapłać. | |||
~dobry kolega | Potem mu szef nie odda bo powie ze nie mial tego wkalkulowane w koszty zlecenia | |||
kryskamaryska
| Wpuszcza go, to załatwi najlepszy, najwspanialszy i nieoceniony śc. Powie, że to jego znajomy i celnicy pokłonią się nisko i go wpuszcza, a łańcuchy założy sam osobiście ść. Co prawda, jeszcze nigdy tego nie robił, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Reasumujac, do zimy śc jest cnotka. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.