Szwajcaria

~Sesek	~dobry kolega I inni koledzy Nie czujecie blues'a Tu mowa o czym innym Kolega porady chce jak przekroczyć granicę! Załóżcie wątek tetate; )
~dobry kolega	Sesek ja od wczoraj staram sie mu pomoc w koncu to watek o szwajcarii jak wczesniej napisalem nie zapraszalem tu kryski z jego pretensjami
kryskamaryska	Sesek. Kurfa mać. Jaki problem?Tu nie żadnego problemu. Tylko trza myśleć. A ty śwajcar najpierw naucz się poprawnie pisać po Polsku, a potem zdobywaj uprawnienia w de, lub CH. Amen upał, czas może brwca wciągnąć i jakoś zasnąć
~dobry kolega	Jedyna rada dla michala to zaplacic z wlasnej kieszeni albo karta firmowa i zalatwic sprawe jego szef zlaszczyl sie o wiele wiekszymi stawkami za fracht niz gdzie indziej w europie i polegl na wlasnej chciwosci i niewiedzy
kryskamaryska	Śc. Twoja pomoc jest tyle warta, co pierdniecia teściowej Łysego. Browca czas zacząć. Gdybys faktycznie wiedział co że nic, zawarłbys to w jednym krótkim poście, ale ty śc lewy jesteś. Nie masz pojęcia o jeździe, o granicach. Moze zamknij papę durny szwabie, cienki leszczyku.
~dobry kolega	Jak nie ma argumentow to zostaje tylko wyzywanie spoko sam sobie wystawiasz swiadectwo a zycie to nie pierd glupot na et na szczescie i tam naprawde kazdy jest na swoim miejscu jeden pod smietnikiem ia inny w top elicie
~Michał	Panowie nie ma sie co podniecac. U mnie tacho dawno zakonczone piwko sie chlodzi a spedycja niech mysli nad rozwiazaniem problemu. Bedzie trzeba to sie zaplqci i wyrobi ta t2 z czyjej kielni to mnie nie obchodzi napewno nie z mojej. Dziekuje pozdrawiam i zycze szerokosci bajo :-)
~dobry kolega	Michal gdzie masz ten rozladunek w ch?
~Pan Ordynator	Sesek yełopie, tu chodzi o kraj Szwajcaria, nie o Szwajcarię Kaszubską. Pomyliłeś głowę z du/pą, jak zwykle. Pamiętam jak lata temu opuszczałeś foruma, deklarując że tu nie wrócisz. I co "ciętki"Bolesławie?
~Michał	Nie wiem nie umiem czytac cmr za glupi jestem umiem tylko wspolrzedne wklepac w navi :-) (zart) w Harkingen kolo Basel
~dobry kolega	Niezle harkingen jest 50 km od basel ale moze byc tam sa duze centra logistyczne prosta droga
~Sesek	kryskamaryska Nic nie wnosisz swoim postem do rozwiązania problemu zarzucając innym, że nie myślą: ( Mam podobnego szefa do cię ale brak mi odwagi by spytać czy jako dziecko nie był bity albo molestowany? :)
~dobry kolega	Jak bedziesz mial rozladunek w przyszlym tygodniu badz w kontakcie na tym watku to sie moze spotkamy
~Olo	kryska kloako ty pedofilu nikt cie tu nie lubi
~Michał	Moze sie okazac ze z tym ladunkiem bede w przyszlym tyg na miejscu jak nie padna konkretne decyzje :-)
~Sesek	~Pan Ordynator No cóż ja mogę prosty wyrobnik do ordynator pana:)? Pamięci zaś zazdroszczę; ) Jak to ja. Chociaż nie Po hcuj mi we łbie nosić bzdety? ; )
~Pan Ordynator	Sesek ma się łeb, nie? A gdybyś widział jak sie idę odlać...
kryskamaryska	Sesek. Do załatwienia T2 i kto ma za to zapłacić. Czy to taki problem?Reszta gładko jak po maśle. Gdyby tak przyszło latać po smapach celnikach i innych chemikach to już czorno magia co?Nie wspomne o ekologach i innych żołnierzach.
~Sesek	~Michał Na miejscu załadunku :) !
kryskamaryska	Śc. Olus vel max 4. Lizcie moje kau. Nara klony. Śc płytki jesteś naprawdę. Sadzsz, że nie można się zorientować, że w momencie, kiedy brakuje ci argumentów pojawiają się klony.
~dobry kolega	Krysko prosze cie po starej przyjazni nie zarzucaj mi tego ja tu pisze tylko jako dk
game_over	Chyba moja kolej. Michał... załadowałeś Unilevera w Casalpusterlengo i jedziesz do Planzera w Haerkingen? Dokumen ty dostałeś dobre, ale powinieneś z nimi jechać na włoski urząd celny (Dogana) i zrobić odprawę. Tam dostałbyś dokument, którego Ci brakuje. Z tym wszystkim na granicę, gdzie zrobiłbyś zamknięcie i poleciałbyś na rozładunek. Z reguły Unilever daje namiary na Urząd Celny w kraju załadunku i namiary na konkretną agencję celną na granicy. Wszystko jest opłacone. Twój ładunek zapewne przeszedł przez kilka pośredniczych rąk i informacja o odprawach gdzieś komuś umknęła. Nic nke zdziałasz. Albo zapłacisz i zrobisz odprawę po włoskiej stronie, albo licz na cud, że odnajdzie się info z adresami odpraw.
~Kierowca dylizansu	Ze śwojcarji to ino ałta som dobre. Take 15 letnie z 120 tysincy pszebiegu od pirszego właściciela
~Michał	Game over nie. Zaladowalem palmolive kolo rzymu. Wszystko sie zgadza powinienem isc do wloskiej agencji tam dostac odpowiedni dokument. Sek w tym ze klient nie zaavisowal mnie w zadnej agencji, dziad nie chce zaplacic 100e a ja tez nie bede z wlasnej kieszeni wykladal. Dokumenty do wyrobienia t2 mam dobre
~Michał	Ja mam wszystkie dokumenty procz t2. Czyli cmr, eur1, invoice brak t2 tylko. Jutro pewnie padnie decyzja od starego ze mam zaplacic to 100e i wyrobic i po temacie
~dobry kolega	Michal to nie twoja wina w polsce ns stolkach siedzi wielu ludzi bez pojecia na wszystkich szczeblach stad takie kwiatki
~Michał	Ja sie nie przejmuje. Odrazu dzwonilem do spedycji ze nie przekrocze granicy a oni twierdzili ze spokojnie z tymi dokumentami przejade. Juz samo to jak na moje pytanie na jakiej granicy odprawa padla odp ze odprawa na miejscu rozladunku wydalo mi sie dziwne. Nie jezdze dlugo na CH bo raptem 4 raz ale zawsze bylo tak ze ladowalem dostawalem nazwe agencji granice i tyle. Podjezdzalem szedlem z papierami pol godz i po temacie. Stad moje zdziwienie jak mi powiedziano ze odprawa na rozladunku
~Michał	Nie ma co drazyc tematu jutro sie odezwe co postanowil moj chlebodawca czy dalej czekac czy kaze wyrobic na jego koszt ta t2. Pozdrawiam milego wieczoru zycze
~Z telefonu	Ten wątek to jakiś żart
~dobry kolega	Generalnie ja pracuje w ch i raczej tylko szwajcarskie firmy robia odprawy na miejscu rozladunku moja firma tak robi zeby nie stac na granicy ze wszystkimi po 4 godziny wlatuje zawsze na t2 do ch bo mamy swoja agencje celna jak jestem u klienta w ch dzwonie do biura i po 15 minutach moge rozladowywac