Zakup ciągnika, własna działalność (doradźcie)

~kris	Wszystko zależy z jakiego jesteś regionu. Generalnie spedycja obojętnie, wszystkie to samo bagno. Lepiej kupić tańszy samochód za 50-60 tys (premium albo stralisa) i swoją naczepę. Poszukać firmy w okolicy która da Ci wyjazdy a powroty z transa. Pod spedycją ujeb... się się a zostanie Ci tylko co jakbyś pracował jako kierowca. Generalnie najlepiej się wychodzi na jeżdzeniu wokół komina.
~alkoCholik	FM Logistic, ogłoszenie wisi tu i tam no chyba że już odpadło, jeździ się cały czas i pieniądze się zarabia, cud miód i magnesy...
~Kiero82	W dzisiejszych czasach, firma transportowa ktora nie ma chociaz czesci zlecen z pierwszej reki, nie ma racji bytu. I wlasnie takich firm jest na rynku wiele, a zalozycielami ich sa tzw. gumofilce, ktore nie potrafia zrobic nic innego, jak kupic auto, wstawic pod spedycje, i zarabiac ochlapy.	-1
~Kamil	Tez miałem ten plan ale prawda jest taka ze przy tych stawkach i obecnych cenach paliwa jest to naprawdę słabo opłacalny biznes
~Janusz	Jaki ciągnik doradzacie? tylko taki, który "przyjmuje magnes" marka nie ważna
~kiero	Marka nie jest bardzo istotna. Bardziej istotne jest ile licznik cofnięty, czy był serwisowany w autoryzowanym serwisie, czy w stodole, ile razy z rowu wyciągany.
~Milicja	70 tyś. to troszkę mało i jak już to cały zestaw swój, ostatnio DHL szukał na kraj za 3 zł
~kris	Kolego Milicja 70 tys to aż nadto. Wszystko zależy jaką masz robotę. Ja mam premiumkę za 12 tys naczepę za 8 tys. Robię 2 tys km miesięcznie i mam tyle co kolega który smiga 10 tys km i ma zestaw za 350 tys.
~Milicja	kris i jeszcze mi powiedz ile ci zostaje z tego auta? bo ciężko uwierzyć że z 2tyś km masz więcej jak inny z 10tyś km, coś tu nie gra i to mocno.
~Kiero82	Kris to jest rekin biznesu. Tzw. mega-gumofilc. Z takim psiewoznikiem jak on, liczą sie najwieksze swiatowe firmy.
~kris	Kiero nie uważam sie za rekina biznesu. Po prostu po 12 latach doszedłem do wniosku ze największa kasa jest wokół komina. Ale to moje zdanie, Ty możesz mieć inne. Po co ma robić 8-9 tys km po 2, 8 nominalnie a realnie po 2, 3.? Skoro ja wstaje rano jadę do klienta 15 km potem ładuję i 5 km na rozładunek i powrót do klienta i znowu załadunek. Tak zajmuje to jakieś 10 godzin czasem jak sie ułoży zrobię 3 kursy. Kasa nie powala bo 330 zł za kurs tylko jak odliczysz paliwo (zrobię 50-60 km dziennie) zostaje 550 zł x 20 dni daje 11 tys. Koszty stałe mam ok 1600 zł/miesiąc (oc, ocp, księgowa parking, biuro). Nie płacę kredytów. Opony wymieniam raz na 4 lata, olej 2 razy w roku. Czasem jakies naprawy. Po podatkach i zusach zostaje 6, 5-8 tys. Można oczywiście zapierd... 10 tys km miesięcznie z czego większość na magnesie a na końcu zostanie tyle samo albo mniej
~Kiero82	Koszty stale 1600zl? A gdzie ZUS, amortyzacja? Prosze Cie nie pisz takich farmazonow, bo telefon z reki prawie mi wypadł. Wiecej kosztow stalych miesiecznie ma budowlaniec prowadzacy jednoosobową działalność gospodarczą, a ty takie dyrdymaly tutaj wypisujesz.
~Kiero82	Do tego wszystkiego, gdy ci sie cos w tym twoim wynalazku popsuje, to koszty napraw pojazdu ciężarowego sa o wiele wyzsze, niz pojazdu osobowego. Tylko nie pisz ze ci sie nic przy tym zabytku nie psuje.
~kris	Kolego kiero co ja ci będę tłumaczył. ty wiesz swoje ja wiem swoje. Kazdy ma swoja koncepcje biznesową. Ja mam taką. I nawet jakbym Ci wypisał wszytkie koszty i przychody to ty i tak nie przyznasz racji.
~egon	oczywiście kris ma racje, najlepsza roota to robota na miejscu, mało kosztów duzy zysk -dalekie trasy są dla glu p ców
~kieroldzik	jasne kris 6, 5 kola na wlasnej dzialce na wlasny aucie i z calym ryzykiem prowadzenia firmy czyli niewyplacalnosc klienta itp. miod. 6, 5 kola minus KOSZT ZAKUPU I AMORTYZACJI UTRATY WARTOSCI AUTA ITP. NO SUPER KONCEPCJA BYZNESOWA.
~Kiero82	Kieroldzik, tak jak piszesz. Zero urlopu, a gdy na niego pojdzie to zus trzeba zaplacic, przychodu pieniedzy nie ma, zreszta wiele mozna by tutaj pisac. Pracujac u kogos, nic Cie nie interesuje, a prawa pracownicze sa.
~Kiero82	Oczywiście życzę mu, aby sie wiodlo, a firma prosperowala jak najlepiej.
~STARY	a z tych 10 000 kilometrów to takie kokosy zostają... "po kierowcy"... zostanie na czysto chociaż 1000zł?
~Kiero82	Stary, jak sie bierze roboty tylko z giełdy, to tak zostaje. Pisalem wczoraj, ze firma ktora bierze tylko takie roboty, to ma wielkie g...
~Milicja	Kris przepraszam, ja pisałem o poważnym prowadzeniu firmy i zarobkach,
irish_dude	I znowu liczenie cudzych pieniędzy... Nie macie nic lepszego do roboty? Ludzie, co z wami jest? Potem pretensje do Łysego, że baranami rzuca. Co mnie obchodzi, kto, ile i za co zarabia? Jest mu dobrze, nie narzeka, to po jakiego diabła, wszyscy mu doradzają albo piszą, że dziad? Pajac milicja vel dawid87 - wiadomo, bo pajac, ale pozostali? Może lepiej wziąć się do pracy?
~STARY	I znowu liczenie cudzych pieniędzy... zgoda... ale znam. . uja, któremu teść kupił zestaw za "dotacje" i spi. erdol i ł... już robote w całej okolicy
~Milicja	Duduś piszemy o prowadzeniu firmy, jakieś doświadczenia? Czy tylko tak wpadłeś, zmienić kierunek rozmowy na wyzwiska? W temacie są podane kwoty, autor pyta o porady, możesz pomóc będzie miło, jak nie masz nic do dodania sensownego, czytaj i ucz się.
irish_dude	Czytaj i ucz się? A czegóż to mógłbym nauczyć się od głąba, który nie potrafi napisać dwóch poprawnych zdań w języku ojczystym? Prowadzenia firmy? A jak nazywa się twoja firma? Kogucik, czy Koko? Nie kompromituj się chłopcze, bo nie wiem, jak głęboko możesz jeszcze wpaść. Dno przebiłeś już bardzo dawno temu...
~Kiero82	Irish, to chyba z nudów. Tak dla zabicia czasu.
~Milicja	Masz coś do dodania co pomoże autorowi wątki, w założeniu firmy?
~Kiero82	Prawda jest taka, ze firmy transportowe zakladalo sie 30 lat wstecz, a nie obecnie. Za duzo jest juz wszystkiego.
~Kiero82	20 lat wstecz mialem napisac.
~kris	Wy chyba do końca nie zrozumieliście o co mi chodzi. Zresztą wy nie prowadzicie firmy tylko piszecie o własnych wyobrażeniach nt firmy. A tu chodzi o to że nie ważne czy ktos zapier... po 10 tys km na miesiąc nie ważne na jakich trasach na końcu zostaje mu tyle samo co mi który jeździ wokół komina. Wątek jest o tym co kupić i pod kim jeździć więc doradziłem koledze żeby się nie wysilał bo i tak więcej nie zarobi.