ID: 228406
Najlepsza, najgorsza ciężarówka.
ID: 228406
ID: 228406
Przez wiele lat pracowałem tak, że do pracy przychodziłem i wychodziłem. Jeździłem albo dookoła komina, albo na stałych trasach. Do auta wsiadałem z kilkoma kanapkami i butelką wody w plecaku. Swoich rzeczy w aucie nie miałem nigdy za wiele. Ot jakiś jasiek, jeśli będzie trzeba się godzinkę w nocy przekimać, albo poleżeć pod rampą. Samochody oceniałem głównie pod względem wygody jazdy i wyglądu i zawsze wydawało mi się, że najlepszą ciężarówką jest DAF 95XF. Na drugim miejscu ustawiałem SCANIA, pośrednimi sie nie zajmowałem, ale wiedziałem że RENAULT i IVECO to jest najgorsze szambo.
Kiedy dostałem na wyposażenie nowe IVECO STRALIS, prosto spod igły, to sie w sumie cieszyłem, ale to na zasadzie, że nowe auto szef dał mnie, a nie innym. Gdyby jednak zaproponował mi z powrotem 5 letniego DAFa, to chyba bym sie zamienił.
Sytuacja zmieniła się, kiedy w kabinie zamieszkałem.
Wprawdzie nadal uważam, że najgorszym autem jest IVECO, ale przez 4 lata w UK mieszkałem w :
Zacząłem pracę od starszego modelu VOLVO, ale to tylko kilka tygodni. Zamienili mi na DAF 105XF i też kilka tygodni. Następnie dali mi nowiuteńkie RENAULT- T, którym jeździłem rok, a następnie zamienili mi na MANa TGX w kabinie XXL z roku 2014.
Teraz mam SCANIA z roku 2015 i nie mogę uwierzyć. Złości mnie tutaj wszystko, nic nie działa tak jakbym chciał i projektował to chyba ktoś pijany.
najbardziej mnie denerwuje kształt i wielkość tej deski z przodu. Te plastiki w najdalej oddalonym od szyby miejscu mają 70cm. Zmniejsza to kabiną wewnątrz drastycznie, a jest to powierzchnia zmarnowana. Tam się niczego nie da na tych skosach postawić. Lodówka jest pod łóżkiem, ale kiedy łóżko jest rozłożone, to trzeba tam nurkować.
Łóżka podnieść się nie da, a jedynie lekko unieść i zaglądając do schowka, który nie ma drzwiczek na zewnątrz można o te zamki głowę rozciąć.
Żeby choćby uchylić okno, trzeba przekręcić kluczyk, a co za tym idzie oświetlić cały zestaw jak choinkę. Przebudziłem się w środku nocy i żeby uchylić, lub przymknąć okna, muszę oświetlić na chwilę cały samochód.
Za to światła mijania można zaświecić, nawet wtedy, kiedy kluczyki leżą obok. Kto to wymyślił?? Żeby odblokować drzwi pasażera z miejsca kierowcy, muszę wziąc pilot i najpierw auto zamknąć, a później otwoerzyć pilotem i zamrugać awaryjkami.
Szuflada na drobiazgi wprawdzie jest, ale jedna malutka. Kto widział trzy szuflady w MAN TG ten wie o czym teraz piszę.
Po tych kilku miesiącach w SCANI bardzo straciła w moich oczach. Gdyby ktoś mi za tego trupa zaproponowal MANa TGX w najwyższej kabinie, to zamianiłbym się nawet na rocznik 2014 i jeszcze bym dopłacił.
Najlepsze jest VOLVO w nowej linii, a na drugim miejscu MAN TG XXL. Ostatnie dwa miejsca też znam. najgorszym pojazdem jest IVECO, oraz RENAULT. SCANIA jest trzecia od końca.
Przez wiele lat pracowałem tak, że do pracy przychodziłem i wychodziłem. Jeździłem albo dookoła komina, albo na stałych trasach. Do auta wsiadałem z kilkoma kanapkami i butelką wody w plecaku. Swoich rzeczy w aucie nie miałem nigdy za wiele. Ot jakiś jasiek, jeśli będzie trzeba się godzinkę w nocy przekimać, albo poleżeć pod rampą. Samochody oceniałem głównie pod względem wygody jazdy i wyglądu i zawsze wydawało mi się, że najlepszą ciężarówką jest DAF 95XF. Na drugim miejscu ustawiałem SCANIA, pośrednimi sie nie zajmowałem, ale wiedziałem że RENAULT i IVECO to jest najgorsze szambo.
Kiedy dostałem na wyposażenie nowe IVECO STRALIS, prosto spod igły, to sie w sumie cieszyłem, ale to na zasadzie, że nowe auto szef dał mnie, a nie innym. Gdyby jednak zaproponował mi z powrotem 5 letniego DAFa, to chyba bym sie zamienił.
Sytuacja zmieniła się, kiedy w kabinie zamieszkałem.
Wprawdzie nadal uważam, że najgorszym autem jest IVECO, ale przez 4 lata w UK mieszkałem w :
Zacząłem pracę od starszego modelu VOLVO, ale to tylko kilka tygodni. Zamienili mi na DAF 105XF i też kilka tygodni. Następnie dali mi nowiuteńkie RENAULT- T, którym jeździłem rok, a następnie zamienili mi na MANa TGX w kabinie XXL z roku 2014.
Teraz mam SCANIA z roku 2015 i nie mogę uwierzyć. Złości mnie tutaj wszystko, nic nie działa tak jakbym chciał i projektował to chyba ktoś pijany.
najbardziej mnie denerwuje kształt i wielkość tej deski z przodu. Te plastiki w najdalej oddalonym od szyby miejscu mają 70cm. Zmniejsza to kabiną wewnątrz drastycznie, a jest to powierzchnia zmarnowana. Tam się niczego nie da na tych skosach postawić. Lodówka jest pod łóżkiem, ale kiedy łóżko jest rozłożone, to trzeba tam nurkować.
Łóżka podnieść się nie da, a jedynie lekko unieść i zaglądając do schowka, który nie ma drzwiczek na zewnątrz można o te zamki głowę rozciąć.
Żeby choćby uchylić okno, trzeba przekręcić kluczyk, a co za tym idzie oświetlić cały zestaw jak choinkę. Przebudziłem się w środku nocy i żeby uchylić, lub przymknąć okna, muszę oświetlić na chwilę cały samochód.
Za to światła mijania można zaświecić, nawet wtedy, kiedy kluczyki leżą obok. Kto to wymyślił?? Żeby odblokować drzwi pasażera z miejsca kierowcy, muszę wziąc pilot i najpierw auto zamknąć, a później otwoerzyć pilotem i zamrugać awaryjkami.
Szuflada na drobiazgi wprawdzie jest, ale jedna malutka. Kto widział trzy szuflady w MAN TG ten wie o czym teraz piszę.
Po tych kilku miesiącach w SCANI bardzo straciła w moich oczach. Gdyby ktoś mi za tego trupa zaproponowal MANa TGX w najwyższej kabinie, to zamianiłbym się nawet na rocznik 2014 i jeszcze bym dopłacił.
Najlepsze jest VOLVO w nowej linii, a na drugim miejscu MAN TG XXL. Ostatnie dwa miejsca też znam. najgorszym pojazdem jest IVECO, oraz RENAULT. SCANIA jest trzecia od końca.
~krzysio*.255.233.12
*.255.233.12
Posty (37)
~krzysio | jak w temacie... | |||
kryskamaryska
| Kolego Krzysio. Najlepszy do mieszkania jest Daf. Do jazdy Volvo. | -1 | ||
~maro | Nowa scania jest najlepsza pod każdym względem, potem długo, długo nic. Następnie możecie pisać, że volvo, daf czy man w dowolnej kolejności. | -4 | ||
~volvo | nie piszcie tak, bo robi się dziewczynom ( scania ) i chłopakom ( mercuś ) przykro. najlepsza jest ta, którą właśnie jadę ! | |||
pawel744
| Maro Mam kolegę co za scanią chyba w ogień by poszedł, ma 16szt i w 4szt na gwarancji silniki robił- 2 się przytarły na 2gim i 3cim cylindrze miesiąc jedna po drugiej, a 2 brały więcej oleju. Ja eksploatuję 2 scanie i 3 dafy, mam jakieś porównanie, i wiem że nastepnej scanii długo nie będzie. Nie wspomnę o jeździe, mieszkaniu | 1 | ||
~volvo | nigdy więcej scani ! nigdy wiecej dafa ! nigdy więcej renault ! nigdy więcej mercedesa ! nigdy więcej mana ! | |||
~volvo | scania przejechała 4 mln km. rzecz jasna w innych czasach |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz