ID: 220832
Co piąty zawodowy kierowca chce odejść z zawodu
ID: 220832
ID: 220832
Zarobki w branży nie rekompensują niedogodności.
Zarobki w branży nie rekompensują niedogodności.
~etransport.pl
Posty (343)
~gram | Na nic nie czekam. nie pracuje już w zawodzie bo się nie opłaca i raczej do niego nie wrócę. Łysy ale żes teraz je. bnął z tym nauczycielem. Wiesz ile wynosi etat nauczyciela? 18 h (osiemnaście godzin) na tydzien. W dodatku pracujesz w roku niecałe 160dni (5msc). Tak masz 100dni wolnych nie licząc weekendów. Poza tym wszystkie dodatki związane z praca w budżetowce. | -1 | ||
~Szef | A w Cale we francji budują altanki dla imigrantów z dostępem do wody pitnej i toaletami. | 1 | ||
~znajomy busiarza | Przewoźnicy postulują zmiany w szkolnictwie? Pewnie będą uczyć że 20gr/km to bardzo dużo... | |||
~Szef | Dz-transy na dzikim zachodzie robi się gorąco nie długo będziecie sami wsiadac za fajerke i na przód 3/1 i najlepiej 25gr z km. | -3 | ||
~Lukko | Znajdą jeleni, pół Ukrainy już se prawka robi | -1 | ||
~Pan kierowca | 300D już tobie napisałem w mojej okolicy gostek który maluje pędzelkiem!!! maszty wysokiego napięcia ma ponad 4tyś na łapkę!!! praca na wysokości + warunki szkodliwe... niestety jest to paca wyłącznie sezonowa do tego niestety ale nie biorą każdego jak leci... | |||
~Pan kierowca | co nie zmienia faktu, że ja i tak nie zamienię swojego zawodu na nic innego. po prostu kocham to co robię... do tego składany rowerek i hulaj dusza nie raz durnie się śmieją że jadę 10 km do tesco po masełko lub chlebek... jednak gdybym tego nie robił pewnie nienawidził bym tego zawodu tak samo jak te śmierdzące trolle z garbsena... | 1 | ||
~gość | Przecież podobno ci co najbardziej wydzierają ryje, "już nie pracują A ci co pracują są dorośli i wiedzą co podpisują | |||
~Pan kierowca | co też nie zmienia faktu że kierowcy maja jedne z większych (oczywiście %) wpływów na konto (badź pod stołem) wpływów... chętnie zarobił bym zamiast dzisiejszego 7, 2-9, 0 (2-3 wypłaty w roku rozliczane mam za 5 tyg) około tysiączek mniej ale wszystko opodatkowane a nie podstawę plus diety... 6 mi wystarczy jeśli ktoś daje i wszystko na umowie opodatkowane to idę od ręki... | |||
~gość | Podobno jest łapanka. Pracodawcy jezdzą z sieciami po kraju, łapią pierwszego lepszego, przytawiają nóż do gardła i każą podpisać umowę na 20gr. Po czym delikwent jest wrzucany do budy i jazda. | 1 | ||
~Forest glemp | To jakiś paradoks - sami tu fachowcy, mogą zarabiać kupę kasy, a jeżdżą tyrami. | 1 | ||
~maupka ficki micki | nie ma mowy o odejściu z zawodu czy przebranżowieniu. fakty są następujace: kier owcy zawodowi to w większości osoby o umysłowości Pietaszka, kiedy zarobki poszły w górę i pojawiły się wreszcie te wymarzone ósemki z przodu zamiast inwestować dochody rozpoczęli niepohamowaną konsumpcję. Błyskawicznie wymieniono w salonach duże telewizory na jeszcze większe, stare pralki na nowe, zaczęły się remonty kuchni (bo przecież stare szafki zabudowy nie pasują do czarnego, połyskującego nowego telewizora z salonu. co powiedzą znajomi?) no i najważniejsze - auto też należy wymienić na nowe, ładne, błyszczące. Skąd na to wszystko wziąć pieniądze? Z jednej wypłaty wystarczy na telewizor i jakiś gadżet dla żony. Ale od czego są instytucje finansowe. Z takimi wypłatami kierowcy zawodowego żaden kredyt nie jest straszny - przynajmniej tak się wydaje. Jeden kredyt, drugi i trzeci. Raty niby sa małe - tu 500 zł miesięcznie, tam 400 i 800 zł. Co to jest? Nic w porównaniu z kilkoma tysiącami wypłaty. W pewnym jednak momencie budżety domowy zaczynają łapać zadyszkę finansową. Raty są niskie ale jeżeli uzbiera się ich kilka, jezeli koszty stałe zaczynają zbliżać się do poziomu przychodów a co gorsze je przekraczać wówczas pojawiają się dwa wyjścia - pierwsze to poszukiwanie lepiej płatnej pracy (najlepiej za granicą, bo na parkingach mówią, że tam to się nie osiem tysięcy ale 5000 franków szwajcarskich zarabia). drugim wyjściem są kradzieże. Kierowcy potrafią ukraść i sprzedać wszystko - paliwo, pasy, koła zapasowe, pieniądze z goboxa, płyny eksploatacyjne, pieniądze firmowe z zaliczek, ubranie robocze itp. itd. Hurrraa! Znalazły się dodatkowe pieniążki. Nowy szef jest taki dobry, docenił kierowcę i zaoferował tysiąc złotych więcej. To nic, że kierowca spędzi miesiąc poza domem, będzie robił zakupy za euro, marnował czas na dojazdy i że dom zobaczy tylko przez kilka (kilkanaście jak będzie miał szczeście) godzin w miesiącu. Takie niedogodności można przeżyć a właściwie to trzeba, bo przecież kredyty ktoś musi płacić. Jest tak miło, tak fajnie pracuje się za granicą, że można śmiało pomyśleć o zakupie nowszego auta. Przecież teraz mąż i ojciec kierowca zawodowy pobiera pensję w EURO, dostaje Kindergeld i jest generalnie super. Niech sąsiedzi i cały świat dowie się o tym jak bardzo jest super i jak bardzo miło. To musi być nowsze auto niż to niedawno kupione, nowsze, większe, ładniejsze. Przecież to praca za granicą a wszyscy przecież wiedzą, że za granicą to jest zawsze lepiej niż w Polsce. Nie wystarczy pieniędzy? Od czego są sprawdzone instytucje finansowe. Rach ciach i wpada nowa ratka, którą przecież z łatwością można spłacić. Przecież teraz wypłaty są w EURO a nie w PLN. Hurraa! Aha, byłbym zapomniał - w tej karuzeli konsumpcjonizmu wraz z wysokością zadłużenia zmieniają się też przyzwyczajenia. Żona zaprzyjaźnia się z kosmetyczką, którą odwiedza raz w tygodniu. Fryzjer co drugi tydzień. Odwiedziny w galeriach handlowych co weekend. Obiady w restauracjach. Kto dziś gotuje w domu? Nie po to mąż pracuje tak ciężko by żona musiała gotować w domu czy odmawiać sobie wizyt u kosmetyczki, fryzjera czy w galerii handlowej. Żona kierowcy zawodowego nie jest już pracowitą żoną Pietaszka, która starała się pomóc mężowi, być jego partnerką. Od kiedy Piętaszek został Królem jego żona automatycznie awansowała na Królową a z dzieci wyrosły książęta. Na dworze królewskim nikt nie będzie kalał się pracą. Przecież Król Kierowca ma skarbiec - 5000 franków miesięcznie. Stąd można czerpać, brać ile dusza zapragnie. Co będzie jak zabraknie? Na pewno coś się wymyśli. Zamiast zainwestować nadwyżki finansowe zwyczajnie przejedzono je. Myślenie o tym, co będzie jutro, o tym jakie kupic auto, telewizor czy jakie wybrać meble do kuchni to nie myślenie o przyszłości. Ale już jest za późno. Cała rodzina znalazła się w pułapce finansowej i o wiele gorszej - w pułapce potrzeb. Jak wytłumaczyć żonie, że nie może iść do kosmetyczki, bo nie ma na to pieniędzy? Jak wytłumaczyć dziecku, że nie dostanie nowych butów Nike Jordan za 700 zł (bo przecież te stare buty, które nosi mają dopiero dwa miesiące i też kosztowały niemało)? Zgoda - dziecko prędzej zrozumie, bo żona już nie (uwielbiam seksizm!) Osiągnąwszy pewien poziom życia bardzo trudno z niego zrezygnować. Zawsze można znaleźć lepiej płatną pracę. Nie potrzeba wyjeżdżać za granicę by zarabiać kilkadziesiąt tysięcy złotych. Można zostać np. prezesem banku. Zachęcam kierowców zawodowych by wysłali swoje CV do któregoś z banków wraz z aplikacją na stanowisko kierownicze. Zachęcam również do podzielenia się tu na forum z odpowiedzią, którą otrzymają (jeżeli takowa będzie). Bajki o tym, że wystarczy zainwestować 2500 zł w agregat malarski i pomalować na biało 400m2 powierzchni by zarobić kilkanaście tysięcy miesięcznie należy włożyć miedzy legendy parkingowe. Ale prawdą jest, że w Biedronce cały czas prowadzą rekrutację. Pytanie tylko brzmi - na ile rat wystarczy miesięczna pensja z Biedronki. Prawdą jest także, że rekrutują w Amazonie. W pracy jest socjal, opieka medyczna i takie fajne bransoletki na przeguby mierzące kroki i odliczające czas poświęcony na pobranie z regału i zapakowanie towaru. Można też znaleźć pracę na którejś ze stref ekonomicznych przy linii produkcyjnej. Bardzo przyjemna praca, osiem godzin, ubranie robocze oraz zatroskany lider, który pojawia się zawsze kiedy naciśniesz przycisk, informując go, że chcesz siku. Zupełnie inaczej niż podły dziadtrans. | 1 | ||
~kier | JEŻELI CHODZI O ŁYSEGO TO MOIM ZDANIEM JEST CZŁOWIEKIEM INTELIGENTNYM. TO CO NAPISAL TUTAJ JEST PRAWDA. KIEROWCY JEDNO CO DOBRZE UMIEJA TO TYLKO KRZYCZEC ALE ZEBY SIE POSTAWIC W CELU POLEPSZENIA WARUNKÓW TO JUZ STRACH IM NIE POZWALA. GDZIE POJDZIE TAKI KEDEN Z DRUGIM SKORO NIC INNEGO ROBIC NIE UMIE? DO LOPATY TO TRZEBA MIEC KONDYCJE A JAK KTOS JEST ZAPASIONY TO ZA DLUGO TAM NIE POPRACUJE PONIEWAZ WYWIOZA GO NA ZAWAL SERCA Z POWODU BRAKU KONDYCJI. TEN ZAWOD TO DNO. NA MIEJSCU W DUZYCH MIASTACH TEZ IDZIE ZAROBIC. TAKZE SZKODA MARNOWAĆ SOBIEC ZYCIE SIEDZAC W BUDZIE ZA NAJNIZSZA KRAJOWA. | 1 | ||
~maupka ficki micki | kier gdyby tu chodzło tylko o kondycję fizyczną nie byłoby problemu ani także o to co i kto umie. tu chodzi o naturę ludzką a ona jest niezmienna. Piętaszek do końca życia będzie małym, głupim murzyniątkiem. Podobnie jak maupka, która choćby załozyła złote buziki i czapkę z brylancikami zawsze będzie maupką. To jest sedno sprawy. | 1 | ||
roosioo
| Może wróce do tematu. Mam 30 lat. Prawo jazdy kat. C+E od niecałego roku. Brak praktyki. Zrobiłem prawko bo było to moim marzeniem od zawsze (to jest bezdyskusyjne). Dlaczego tak późno? Bo myślałem, że kończąc studia i idąc do pracy będę zadowolony z bycia nauczycielem (takie mam wykształcenie) lub urzędnikiem (bo tak pracuje teraz). Mam łączony eteat - urzędnik + kierowca busa osobowego przeznaczonego dla osób niepełnosprawnych. Zarabiam 1700zł netto. Uwierzcie (bądź nie) staram się o prace od pół roku z jednym warunkiem - praca na miejscu (względy osobiste) i niestety bezskutecznie. Dodam, że w moim regionie (a mieszkam niedaleko granicy z Niemcami) ofert pracy codziennie pojawiają się dziesiątki. Dlaczego nie mogę znaleźć? BRAK PRAKTYKI. Mam kilka pytań? 1. Dlaczego nie chcą zatrudnić młodego perspektywicznego kierowcy i po prostu go wyszkolić? Przecież młody (stażem) kierowca to ktoś bez dziwnych nawyków i przyzwyczajeń 2. Dlaczego pracodawca mówi: "idź pojeździj na zachód 3 miesiące to Cię wezmę"? Od kiedy Zachód to jakiś wyznacznik dobrego kierowcy? Czy tutaj na miejscu jeżdżąc na lini (200km w jedną stronę) na wannie, nie nauczyłbym się jeździć, po tych naszych wąskich drogach? Posiadam ADR (cysterna też), wszelkie badania itp. Chęci do pracy. I proszę nie starajcie się tłumaczyć, że powinienem wsiąść w Kamaza i nauczyć się jeździć przy budowie S3, albo wsiąść najpierw na solówkę i wozić spożywkę po województwie. Po to robiłem C+E itp, żeby wsiąść w auto i żeby ktoś pokazał jak to się robi. PRACODAWCY - NIE BÓJCIE SIĘ SZKOLIĆ ! SKORO SĄ BRAKI INWESTUJCIE W MŁODYCH ! | |||
~Pan kierowca | roosioo kolejny posiadacz magisterki a nie umiejący myśleć logicznie... człowieku zastanów się jak zdesperowany musiał by być pracodawca aby wysłać człowieka w trase zestawem wartym duża kasę + ładunek kierowca bez doświadczenia... na kursie C+E nauczyłeś się jak zdać egzamin nie jak jeździć... trochę pokory kolego!!! | |||
roosioo
| Pan kierowca kolejny doradca, który nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Gdzie napisałem, że ma mi dać zestaw wart dużą kasę? Wyraźnie napisałem, że chciałbym aby ktoś mnie wyszkolił... Aby ktoś poświęcił swój czas, kosztem późniejszego zysku. | 1 | ||
~gram | Ale zes się napucowal małpko, nikogo nie musze przkonywac ze zarobki na tyrach sa marne, rynek sam to zweryfikuje, właściwie już weryfikuje bo chetni do tej pracy pochodzą już zazwyczaj tylko zza wschodniej granicy. Zrób remont w domu to dowiesz się ile kosztuje obecnie robocizna w budowlance. Nie musisz kupowac agregatu do choć stawki za malowanie sa jasne i czytelne. Nie trzeba być geniuszem ani tyrac po 15h żeby pomalowac agregatem 400m2 Jedna sciane malujesz 15m2 malujesz 2-3min. Nie mogę patrzeć na spam codziennych urzytkowników tego przybytku którzy usilnie próbują ludziom wciskać chłam jakie to kokosy zarabia szofer. Prawda jest taka że obecne zarobki kierowców sa 20-40% wyższe niż pozostałych zawodów wykonywanych po 8h dziennie. Szansa że młodziak w dniu dzisejszym wybierze ten zawód są marne. Teraz popatrz sobie jak to się robi (dodam ze branza i sprzet w niej stosowany zmienila się zupelnie i straszenie ludzi ze będą machac lopatą w sloncu są śmieszne) Usuń spacje: s://www. youtube. com/watch?v=mFB716mO rWM Podobny model (bardziej profesjonalny kosztuje 3500zł) | |||
~Ł ysy | gram. Fajnie byłoby gdybyś " wygooglał " sobie zlecenia. Jesteś kolejnym parkingowym filozofem negatywnie zweryfikowanym przez rynek. Trochę przypominasz przygłupiastego Rysia i przygłupa z Zabek. Ten drugi twierdził, że za rozwożenie pizzy w Warszawie spokojnie można zarobić min 5000zł. Tak trzymać chłopaki. | 1 | ||
~Kamil | roosioo, po to Ci mowia pracodawcy abys troche nabral prakryki np na solowce zeby pozniej sie nie okazalo, ze poświęca swoj czas na szkolenie a ty powiesz, ze jednak nie podoba Ci sie i dziekujesz za robote. Wielu takich bylo, napalonych na jazde. Druga sprawa, rowniez mieszkam przy granicy z wrogiem i tutaj biora bez doswiadczenia. | 1 | ||
~Microbi | Gram jezeli jest tak latwo z tym malowaniem to bierz kolegow kierowcow z parkingu (tych niezadowolonych, ucisnionych, skrzywdzonych itp. ) i idzcie malowac sciany albo pakowac do amazona | 1 | ||
~gram | Nie martw się o moje zlecenia, roboty jest w bród, dopóki banki będą rozdawać mieszkania za umowę na czas nieokreślony i kredyty dla firm niema co się martwic | |||
~porch monkey 4 life | Chyba podam koledze linka tutaj :) pośmiejemy się z wami jeździ dużym. Co miesiąc odkłada 12. 000 zł | |||
~Microbi | 4cos tam odkaldac sobie moze ale prawda o ktorej maupiak napisal jest bezsporna. Zaden z was nie potrafi zainwestowac zarobionych pieniedzy. | |||
~porch monkey 4 life | Napisałem do niego :) mam nadzieję że napisze wam parę słów. Żegnam jelopow | |||
~Microbi | Wielki gdyby podazac za twoim tokiem myslenia na swiecie wszyscy piliby tylko cocacole jedli tylko hamburgery z mcdonalda i palili tylko marlboro | |||
~gram | Micro Nie potrzebuje nikogo do pomocy daje sobie doskonale rade sam i kazdemu polecam zmienic zawód gdyz nie ma w nim przyszłosci ani dobrych zarobków. Nie ma tez perspektyw na poprawe gdyz jest to miedzynarodowa branza i stawka zalezy od tego ile zawola, rumun, bałkan czy ukrainiec. Kto chce może posłuchac, kto nie, niech dalej sobie w nim pracuje. | |||
~Microbi | Gram namow kolegow na prace w centrum logistycznym amazona. Daja tam obiady za zlotowke. Pewnie skusisz wielu. Nie zostawiaj im jednak prywatnego adresu bo moga zechciec ci podziekowac po kilku tygodniach w nowej pracy | |||
capri
| ~gram - Powierzchnia ok 30 m kw. Zakres prac: skuwanie kafli i nakładanie nowych (jedna ściana), zdejmowanie paneli podłogowych, ułożenie nowych (cała powierzchnia), gładź, malowanie (cała powierzchnia, w tym sufity), dokładanie gniazdek elektrycznych, dołożenie i obudowa rury wentylacyjnej, przeniesienie punktów wodnych, naprawa ka*alizacji, wstawienie drzwi, wykucie starych futryn, wykonanie nowych, wymiana grzejników CO; do tego "przy okazji": zawieszenie karniszy, lamp, elementów dekoracji i parę innych bzdurek. Praca wykonana w miesiąc. Pan ocenił wartość prac na 4500 zł, po włączeniu do prac hydraulików kwota wzrosła o 1500 zł. Fakt, ze zniżką "po starej znajomości". Zakupy materiałów pan robił sam, przywoził swoim autem. No to jak, kokosy i luzik? | 1 | ||
~Microbi | Capri oferent wjechal z dumpingowa stawka bo uczciwa to na materialu plus 10%. Przeca trza sie cenic a to nie sa tanie rzeczy |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.