ID: 219476
Ogon merda psem?
ID: 219476
ID: 219476
Posty (2305)
g-a
| Sytuacja po tych kilku latach trochę się zmieniła... w/g mnie na gorsze. "Stara Unia" zdaje się wkroczyła na równię pochyłą. "Nowa Unia" jest przez tą starą ciągnięta na siłę w tym samym kierunku, ale się zaparła rękoma i nogami i nie ma zamiaru popuścić. | -1 | ||
Assad
| Bardzo mądrze, Wręcz niespotykane jak na PIS dzielca. | -1 | ||
MarcinSE
| Okej... przeczytałem iiii Pierwsza myśl WTF?? :) :) :) Druga myśl-"gadał dziad do obrazu a obraz ani razu" Trzecia myśl - niee, to nie to znaczenie... I nagle EUREKA :) INTROSPECTION (self an/alysis), w języku nieunijnym - rozmowa samemu ze sobą :) :) :) co nie jest niczym złym oczywiście, tylko tu mamy początkową fazę... Hmmm ale to cytaty z roku 2013... czyli ta faza troszkę trwa :) :) :) No nic, pisz szukaj samej siebie rudello, Soboto, katharis, superR, shelmo... będziemy ci kibicować na miarę wolnego roamingu w Europie :) :) :) | -1 | ||
MarcinSE
| Pamiętam jak całkiem niedawno Pani Sobota napisała - "potrzebuję bodźców intelektualnych" a ja jako MarcinSE jednego nicku nie jestem w stanie takowych bodźców dostarczyć... BINGO :) :) :) czyli znów w języku nieunijnym to taka mała piramida potrzeb min: Potrzeby materialne Potrzeby życiowe Poczucie krzywdy... :) :) W nawiązaniu do powyższego stadium to którego poziomu piramidki brakuje... ? :) :) | 2 | ||
MarcinSE
| aahaa... i tym WYZWANIEM intelektualnym finalnie jest ta twórczość... rozważania czy niż demograficzny jest skutkiem kobiet świadomych czy niechęci do ogona który zastąpił szyję na której powinny być skróty myślowe... No dobrze, proszę uważać mój drugi wpis jako nie były :) Wiecie, że Miłosz (to taki pisarz ), napisał esej Rodzinna Europa, który określił jako WYZWANIE INTELEKTUALNE... stara książka o europie wschodniej ale jakie dzisiejsze wnioski - pies jak szczęśliwy to ogon piesem może rządzić :) :) | 2 | ||
leon
| Poprawka... Super R to nie jest nick (jeden z wielu) naszej blogerki. | -1 | ||
leon
| W kuluarach słuchy chodziły (na zachrystii et ) że Pola 90 to córka założycielki. ; -) W co ja nie wierzę... Założycielka jest młodsza. | |||
MarcinSE
| No tego to na trzeźwo nie da się ogarnąć... :) :) :) leon, kiedy jedziesz w moim kierunku... :) :) | 1 | ||
leon
| Wracam.. rano załadunek w okolicach Falun.. Tam gdzie skaczą... | -1 | ||
MarcinSE
| Jutro w godzinach popołudniowych będę w okolicach Jönköping, jeśli pojedziesz na Trelleborg czy Ystad zapraszam na obiad, coś znajdziemy :) | 1 | ||
leon
| Spoko, na zachrystii masz mój nr fona. | -1 | ||
MarcinSE
| Oki doki :) | -1 | ||
MarcinSE
| Grycksbo czy Borlänge ładujesz? | -1 | ||
leon
| To pierwsze... Arcick Paper | -1 | ||
MarcinSE
| Uważaj bo za torami po drugiej stronie drogi masz arabskie osiedle... zepnij się pasami a najlepiej idź do security po kod do prysznica i tam się zamknij :) :) :) :) | 1 | ||
katharsis
| " (... ) - Boisz się? - Boję. - Czego? - Zawłaszczenia Norwegii i Europy przez islam. Brzydko brzmi, prawda? Ale popatrz na fakty. Kilka tysięcy muzułmanów 25 lat temu i ponad 200 tysięcy teraz. To przeraża, ja kocham moją kulturę, mój kraj, moją tradycję, widzę, jak na moich oczach to wszystko ginie, zawłaszczane przez kulturę i cywilizację diametralnie różną od mojej. Nie poznałbyś dzisiaj ulic Oslo. - Tak, zobaczyłbym więcej nikabów, hidżabów czy galabiji, ale słyszałbym też język polski na ulicach, bo moich rodaków jest tam ponad 100 tysięcy, druga grupa etniczna po muzułmanach. Wszystko w porządku z Polakami w Norwegii? - Polaków i muzułmanów łączy religijność. Tylko że ona u Polaków jest zupełnie nieinwazyjna, nikomu nie przeszkadza. Różnice? Nieporównywalnie większa zdolność integracyjna Polaków, bliska Norwegom obyczajowość europejska. Polacy nie obrzezują dziewczynek, nie mo*dują "honorowo" kobiet, nie wzywają do "świętej wojny" i zazwyczaj ciężko pracują. Problemów z Polakami i przybyszami z Europy Wschodniej nie można porównywać z problemami z muzułmanami. (... ) " | -1 | ||
katharsis
| źródło: wiadomosc i. onet. pl/tylko-w-onecie/pi otr-ibrahim-kalwas-w ywiad-z-hege-storhau g-o-islamie/hknxqxf (Polecam lekturę całego wywiadu, nie tylko cytowanych fragmentów). | -1 | ||
silwio
| MarcinSE-na szwedzkim forum nie dajesz rady... i myślisz że tutaj zabłyśniesz? Pewn ie tak się stanie, bo tutejsze "małpy"Ci przyklasną:) | |||
MarcinSE
| Panie i Panowie "zaoranie" MarcinaSE przez silwio na polskim forum :) - silwio jako pierwsza tutejsza "małpa" przyklasnął mi na forum... :) Miłej niedzieli FORUMOWICZE, nie "małpy " :) :) | 1 | ||
katharsis
| MarcinSE, a Miłosz wielkim poeta był i prawym człowiekiem, autorytetem? Tak? | -1 | ||
silwio
| MarcinSE-co tak wyjeżdżasz z zaoraniem, czyżby Twój wyuczony zawód to rolnik?:) | |||
katharsis
| Z chęcią poczytam, co MarcinSE sądzi o Miłoszu, a "w międzyczasie" podrzucam inna lekture: " (... ) Czy jesteś gotowy? Habila jest biznesmenem, a do tego chrześcijaninem z kościoła ewangelikalnego. O tym, co wydarzyło się w 2012 r. w jego wiosce na północy Nigerii, opowiadał m. in. w gmachu Parlamentu Europejskiego i w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Mówi do studentów i ludzi w różnych kościołach, zarówno katolickich, jak i protestanckich. Do Polski został zaproszony przez Stowarzyszenie Głos Prześladowanych Chrześcijan. Z niezwykłą łagodnością w oczach mówi o sile Bożej miłości i potrzebie przebaczania wrogom. Często śpiewa. 8211; Śpiewam, bo... tysiące chrześcijan w moim kraju zostało zamo*dowanych, a ja żyję. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić mojej wdzięczności. Gdyby nie Chrystus, od ponad roku byłbym martwy. Gdy 28 listopada 2012 r. Habila usłyszał o 11 w nocy głośne stukanie do drzwi, był przekonany, że to patrol armii nigeryjskiej. Otworzył i zastygł w bezruchu. Mężczyźni w długich szatach. Zakryte twarze napawały strachem. Od razu rozpoznał znanych z brutalności Boko Haram. Ludzi, którzy napadają na chrześcijańskie kościoły, palą rodziców na oczach dzieci, podcinają gardła. Lider grupy kazał wyjść rodzinie Habili na zewnątrz. Powiedział, że przyszli, aby dokonać dzieła Allaha. Żona Habili błagała, aby zostawili ich przy życiu. 8211; Pomyślałem, że niedługo spotkam się z Bogiem twarzą w twarz i zacząłem się modlić. Panie, jestem słaby i grzeszny. Sam siebie nie ocalę. Wybacz mi moje grzechy. Przyjmij moją duszę 8211; wspomina Habila. 8211; Moja żona podbiegła do mnie zapłakana. Spojrzałem na nią i powiedziałem, żeby nie bała się, że spotkamy się kiedyś w niebie. Odwróciłem się, żeby spojrzeć po raz ostatni na moją rodzinę. Łzy płynęły mi z oczu. Do Habili podeszło kilku mężczyzn. Każdy trzymał kałasznikowa w dłoni. Padło kluczowe pytanie: jesteś chrześcijaninem czy muzułmaninem? 821 1; Odpowiedziałem, że jestem chrześcijaninem. Nie mogłem wyprzeć się Jezusa 8211; opowiada Habila. 8211; Wtedy zapytał mnie, dlaczego nie chcę przyjąć islamu jako swojej religii. Postanowiłem wykorzystać tę okazję, żeby zasiać ziarno. Powiedziałem, że my także głosimy Dobrą Nowinę muzułmanom i wszystkim, którzy nie znają Chrystusa. Spojrzał na mnie zdziwiony: mówisz, że wy, chrześcijanie, znacie Boga? 8211; Tak, głosimy prawdziwego Boga. Habila usłyszał, że może żyć spokojnie, jeśli tylko będzie współpracował i zostanie muzułmaninem. Odpowiedział krótko: 8211; Jestem chrześcijaninem. Wtedy mężczyzna zawołał żonę Habili. 8211; Chcę, żebyś widziała, co stanie się z twoim mężem, jeśli nadal będzie taki uparty. Błagaj go, żeby zmienił zdanie, żebyście mogli prowadzić spokojne życie. Napiętą jak struna ciszę przerwał głos Habili: 8211; Nic nie odłączy mnie od miłości Chrystusa. Lider bojówkarzy zaczął się denerwować. 8211; Habila, pytam cię po raz ostatni. Czy jesteś gotowy umrzeć jako chrześcijanin? 8211; Tak, jestem gotowy umrzeć jako chrześcijanin. Cdn. | -1 | ||
katharsis
| CD. W kałuży krwi 8211; Zanim zdążyłem zamknąć usta, przyłożył mi lufę do twarzy i wystrzelił. Kula przeszła przez mój nos. Gdy upadłem na ziemię, on podszedł i stanął na mnie, żeby sprawdzić, czy żyję. Uznał, że jestem martwy i zawołał: 8211; Allah jest wielki! O czym myślał Habila, gdy leżał na ziemi w kałuży krwi? Mówi, że wybaczał mężczyźnie, który strzelił do niego. A potem zaczął nucić piosenkę. Leżąc z dziurą w głowie, śpiewał: 8222; Należę do armii Pana, będę mówił o Dobrej Nowinie, nikt mnie nie powstrzyma8221;. Pogodzony czekał na spotkanie z Bogiem. Zamiast łagodnego głosu anioła, który złapałby go za rękę, usłyszał jednak płacz swojej żony. Przez myśl przebiegło nawet: 8222; Panie, nie powinienem tu już być, miałem być przy Tobie8221;. Słyszał, jak żona wykrzykuje swój żal do Boga. Była wtedy w 4. miesiącu ciąży. Gdy Habila otworzył oczy i powiedział, że żyje, była przerażona. Miał otwartą ranę głowy i dziurę w policzku. 8211; Wiem, że nie przeżyję, ale pamiętaj, że śmierć to tak naprawdę zysk. Bądź blisko Chrystusa 8211; powiedział ostatkiem sił. Po chwili poczuł straszny ból. Krew płynęła z jego ust, oczu i uszu. Ból w każdej części ciała. Poprosił o wodę. 8211; Gdy próbowałem się napić, zorientowałem się, że kula roztrzaskała mi kości, a w mojej czaszce była sporej wielkości dziura. Poprosiłem żonę, żeby sprowadziła pomoc. Gdy wyszła, zorientowała się, że zabito wszystkich mężczyzn chrześcijan, którzy mieszkali w naszej wiosce. Poszła więc do sąsiadów muzułmanów, aby nam pomogli. Zaproponowali jej, aby została u nich na noc. Ona jednak nalegała, że chce być przy mężu, gdy on umiera. Przyszli do naszego domu, aby nie była sama. Gdy tylko weszli, nasz starszy syn zawołał: 8222; Mój tata wciąż żyje!8221;. Powtarzał to co chwila, jak katarynka 8211; wspomina Habila. Dopiero o 7 rano zawieziono go do szpitala. Gdy lekarz zobaczył pacjenta, powiedział, że przecież nie może pomóc martwemu człowiekowi. Habila ruszał jednak wargami, próbował coś przekazać. Lekarz zawołał żonę pacjenta. 8211; Powiedziałem jej, że skoro Pan zachował mnie aż do teraz, to zachowa mnie na zawsze. W języku tkwi moc. Gdy lekarz usłyszał to, wybuchnął śmiechem i powiedział, że nie mam żadnych szans na przeżycie. Marzyłem o śmierci Habila nie wiedział wtedy nic o organizacji The Voice of the Christian Martyrs, która jest misją partnerską Głosu Prześladowanych Chrześcijan. Oni wiedzieli jednak o Habili. Słyszeli o ataku na wioskę i o jedynym mężczyźnie, który przeżył. Zadzwonili do jego żony i zasugerowali, żeby jej męża przewieziono do szpitala w Jos. Miała wątpliwości. Bała się, że nie przeżyje podróży. Ostatecznie podjęto decyzję o przewiezieniu pacjenta. 8211; W czasie 4-godzinnej podróży czułem tak mocny ból, że marzyłem, żeby Bóg już zabrał mnie do siebie. Prosiłem Go o śmierć. Kierowca co 50 km odwracał się i pytał moją żonę, czy jeszcze oddycham. Gdy dojechaliśmy, stało się coś niezwykłego. Nagle poczułem w sobie siłę. Czułem, że mógłbym znowu chodzić. Chciałem nawet wstać, ale żona nie pozwoliła mi. W szpitalu lekarze zrobili mi podstawowe badania. Ciśnienie krwi, morfologia. I szok. Miałem wyniki w normie. Nie mogli tego zrozumieć. Czy to nie ten człowiek, który krwawi od wczoraj? Po 2 tygodniach podjęto decyzję o operacji. Miała zostać przeprowadzona w piątek. Lekarze chcieli pobrać skórę i tkankę z uda, aby wypełnić dziurę, którą zostawiła w twarzy kula. | -1 | ||
katharsis
| CD. W piątek przywieziono jednak rannego muzułmanina i lekarze postanowili operować jego, a nie Habilę. Operację przełożono na środę. Wtedy sytuacja powtórzyła się. Lekarze stwierdzili, że mają nagły przypadek. 8211; Powiedziałem im, że każde rozczarowanie jest błogosławieństwem i czekałem dalej. Ani ja, ani lekarze nie wiedzieli wtedy, że Bóg działał. Chciał pokazać światu, że to On zachowa mnie przy życiu. W kolejną środę lekarz zdjął opatrunek i spojrzał na ranę. Krzyknął: Jezu! Przestraszył się infekcji? Nie. Zobaczył, że dziura w twarzy pacjenta została wypełniona tkanką. Zawołał żonę Habili, aby potwierdziła, że to jej mąż leży na sali. 8222; To nie jest ta sama osoba, która leżała w kałuży krwi w waszym domu8221; 8211; mówił z niedowierzaniem, patrząc na Habilę. 8211; 8222; Ktoś8230; ktoś żyje w jego ciele... 8221;. Gdy Habila usłyszał te słowa, ożywił się i zawołał: 8222; Tak, to Jezus żyje we mnie!8221;. Lekarz rozciął skórę na policzku, żeby zobaczyć, jak duży fragment kości należy pobrać z uda. Nie mógł uwierzyć, gdy zobaczył, że żadna operacja nie jest konieczna. Brakujący fragment kości już tam był. Gdy zszył ranę, wybiegł do rodziny Habili i zawołał: 8222; Weźcie te pieniądze, nie wezmę nic za tę operację, bo Bóg już sam wszystko naprawił!8221;. Po kilku dniach Habila opuścił szpital. Lekarz uprzedzał go, że kula uszkodziła trwale jego ucho i nigdy nie będzie słyszeć. 8211; Po kilku miesiącach zacząłem nagle słyszeć na to ucho. Nikt mi nie wierzył, dopóki nie zadzwoniłem do lekarza. Trzymając telefon przy tym uchu, poinformowałem go, że słyszę każde jego słowo. 8222; Habilo, nie kłam8221; 8211; usłyszałem wyraźnie. Po kilku dniach przyleciał samolotem i potwierdził, że jest zupełnie zdrowe. Poprosił wtedy, żebym zamknął oczy. Zamknąłem je i bez problemu otworzyłem. Nie potrzebował już żadnych dowodów. Świadectwo Habili jest proste i czytelne. 8211; Jezus pokazał mi, że jeśli On strzeże mojego życia, to nikt nie może mnie tknąć. Źródło GN 20/2014 | -1 | ||
MarcinSE
| Mężczyzna zaatakował nieznajomą na przejściu dla pieszych przy dworcu PKS w Lublinie. 58-latka ma połamane kości twarzy. Prokuratura mówi, że pobicie mogło mieć tło rasistowskie, ale ustalono, że mężczyzna był też agresywny w stosunku do kobiet we własnym domu. Agresywny mężczyzna zaatakował w środku dnia, na przejściu dla pieszych w pobliżu skrzyżowania ul. Podzamcze z al. Tysiąclecia w Lublinie. Ofiarą była przypadkowa 58-latka. Po tym ataku trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Jak podaje lokalny "Kurier Lubelski", ma połamany nos, szczękę i oczodół. Policjanci, którzy jechali na miejsce ataku, zauważyli mężczyznę uciekającego w kierunku stacji benzynowej. Szybko go złapali. Okazało się, że to 22-latek z gminy Niemce. To właśnie usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała. Jak ustalili funkcjonariusze, ten młody człowiek zaczepił wcześniej w pobliżu dworca PKS dwie inne kobiety. - Nie potrafił w racjonalny sposób wyjaśnić, dlaczego zaatakował - opisują policjanci. Więcej przekazała "Kurierowi Lubelskiemu" rzeczniczka prokuratury okręgowej Agnieszka Kępka. Jak powiedziała, mężczyzna myślał, że 58-latka jest Ukrainką, a w czasie ataku krzyczał "Polska dla Polaków". Mylił się, ofiara była Polką. 22-latek trafił do aresztu. Grozi mu do 5 lat więzienia. Przy okazji śledczy ustalili, że wcześniej terroryzował matkę i siostrę. Pani Sobota - To prawie taka sama historia tylko ta jeszcze nie ma szczęśliwego zakończenia!! |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.