Katharsis

Wątek dotyczy tego bloga

spedii	Kiedyś spotkałem się z tak zwanym sucharowym powiedzonkiem ale dzwoni mi w uszach od lat: "mój sport to transport"...
Assad	i? ??
wesolek	Aleś pindolnał kolaborat.. Co ma z tym wspólnego Katharsis. To, że assad jest gupi i ma kuku nu na muniu, to wiemy. Na dodatek jest perfidnym kłamcą etransowym. Tera zrobił sie znawcą od spedycji. Kużwa, kim on już nie był. Ma chopina zdrowie do fantazjowania.	-1
Assad	wesołek uczony mędrzec zaraz nam wyjaśni znaczenie obcego słowa -katharsis. O ile wujek Google go nie zbojkotuje.	1
spedii	Zadanie na wieczór... poczytać o katharsis i znaleźć cokolwiek w tekście o spedycji. Z samego rana proponuje zakupić 2 opakowania na ból * i smarować jak najczęściej, az do ustąpienia dolegliwości... Pozdrawiam	-2
Assad	spedi szkoda mi tych o których piszesz. Nie jesteś godny z nimi pracować ale cóż... też mam podobnych spedii
spedii	Assad to nie zakon rycerski, żeby być godnym... ale coś w tym jest, w każdym razie teks napisany w oparciu dawne ale nie tak dawne dzieje. Czasami od życia jest potrzebny konkretny kop w *, żeby przewartościować priorytety
irish_dude	Na podstawie mojego skromnego doświadczenia w zawodzie kierowcy, mogę powiedzieć, że w większości przypadków awansu z kierowcy na spedytora, odbijało się to niekorzystnie na relacjach z resztą kierowców (buta i cwaniactwo, o którym pisze autor). W szczególności w firmach zagranicznych. Może jednak warto troche pomyśleć, zanim rzuci się tekstem: " nie podoba się, to... " Aha, na ortografią też warto czasem popracować. Pozdrawiam
Assad	Zapewne, choć godność to temat nie przemijający. Dożyliśmy parszywych czasów więc kto nas poszanuje jeśli nie zrobimy tego sami?
irish_dude	"Zadanie na wieczór... poczytać o katharsis i znaleźć cokolwiek w tekście o spedycji. Z samego rana proponuje zakupić 2 opakowania na ból * i smarować jak najczęściej, az do ustąpienia dolegliwości... Pozdrawiam" Ta wstawka dobitnie potwierdza moją opinię - obraziłeś wielu ludzi tym tekstem kolego spedii.
spedii	Irisch-dude dziękuje za opinie, to fakt tekst pisany na świeżo po drinku, co nie powinno tłumaczyć byków... ale może chociaż troszeczkę... pozdrawiam	1
Assad	irish nie wiem czy z kierowcy na spedytora to jest awans. Inne zadania do wykonania i wcale nie łatwiejsze. W każdym miejscu trzeba być człowiekiem.
spedii	irish... wielu ludzi? odpowiedź była to bicia piany wesołka... skąd "wielu ludzi"?	1
irish_dude	Assad - kolega pisał, że awansował, więc przyjąłem jego retorykę. Dla mnie osobiście nie byłby to awans - wręcz przeciwnie, ale nie chciałem zostać źle odebrany. Proponowano mi to już kilkakrotnie, ale ja jestem kierowcą i nie zamierzam "osiadać" w biurze.
spedii	Tych kierowców, których tak cenie jest na tyle mało, że częściej pracujesz i szarpiesz się z całą rzeszą różnych ludzi. To kształtuje jakiś pogląd na ten zawód i to nie tylko dyspozytora...
irish_dude	spedii - wyobraź sobie, że jest wielu kieroców, których poza "kręceniem kółkiem" interesują również inne rzeczy - i nie mam tu na myśli przysłowiowej "flaszki". Ujmując rzecz inaczej - wielu z nas doskonale rozumie znaczenie słowa "Katharsis" i wielu innych "dłuuugich" wyrazów i to ich właśnie obraziłeś tym "śmiesznym" tekstem.