~Boss
| Pamiętaj ze kij ma zawsze dwa końce a jak chcesz szczekać to szczekaj i niech inni potem szczekają ale na bezrobociu. Zawsze dzwonimy do siebie i pytamy co za gagatek chce przyjść do pracy :) | -1 | | |
~Boss
| Ale ja ciagle czekam na podstawę prawna dlaczego nie mogę pobierać za spanie w moim samochodzie określonej kwoty :) sam deklarujemy ze nie idziesz do hotelu spać a możesz tylko do auta wiec szefie policz mi za ten luksus :) | | | |
~Boss
| Sam deklarujesz* | | | |
~nnnnn
| Wiem że dzwonicie... tylko pamiętaj co Ci napisałem, że za oczernianie, mówienie nieprawdy na szkode danej osoby sam możesz wplątać się w tarapaty. Poza tym jest tyle firm bez kierowców na dzień dzisiejszy, że większość bierze każdego byleby auto z pokrzyw wyjechało. I pamiętaj... kierowca "roszczeniowy" nie znaczy, że jest złym kierowcą - pracownikiem. Wystarczy mu zapłacić to co się należy i nie dać się złapać na niczym, tak jak Wy wymagacie od nas wszystkiego - i będzie OK. Na dzień dzisiejszy 98% firm nie jest do końca rzetelenych w temacie o którym piszemy. | 1 | | |
~nnnnn
| Dlaczego miałbym deklarować że nie idę do hotelu spać? I jeszcze jedno... coraz więcej dziadowskich firm dobry kierowca omija szerokim łukiem. Jak napisałeś... kij ma dwa końce. Zostaną Ci to zatrudnienia stolarze, piekarze, aktorzy za kółkiem. I znów płacz bo nie spełniają pokładanych nadziei. | | | |
~Boss
| Widze ze już przyznałes mi racje o spaniu wiec zaczynasz atakować mnie o rozmowę telefoniczna. Ok, od dzisiaj przewoźnicy dzwonimy do siebie i nie mówimy ze kradł tylko hasło "dieta i ryczałt" i zaczynamy sie głośno śmiać i każdy wie co z tym gościem zrobić :) | | | |
~nnnnn
| To w umowie odrazu byłoby nakazane że nie mogę iść spać do hotelu? | | | |
~nnnnn
| A skąd wiesz że kradł? i co miałby ukraść? :) | | | |
~Boss
| Ale idź do hotelu spać, zjedziesz po jednym noclegu i do widzenia :) ja bede stratny nawet o 100e za Twoj hotel ale już nie masz pracy. A jak skorzystasz z mojego hotelu no to rachunek dostajesz ode mnie :) | | | |
~nnnnn
| Jak Ty z domu wiesz, że kierowca Cie okrada w Hiszpanii to zgłoś się do komisji Macierewicza, albo do Malezji żeby znaleźć auto, ponieważ masz nadprzyrodzone zdolności. :) | | | |
~Boss
| No to już skończyły sie argumenty łącznika i o polityce :) | | | |
~nnnnn
| sorry samolot miało być | | | |
~nnnnn
| Jakie argumenty... tak dywagować to możemy w nieskończoność. Nie pozwolisz mi jechać do hotelu bo za drogo, bo Ty w aucie wydumaleś sobie hotel za 37, 5 euro :) O czym tu mowa, z czym tu polemizować. Nawet Anna Maria Wesołowska by Ci na wizji nie uwierzyła w takie cudowne umowy :) ale masz plusa u mnie za humor. | | | |
~Boss
| Ty dalej nie rozumiesz. Ja nalegam na hotel ! W umowie masz ze możesz spać w hotelu i za przedłożony rachunek do 150e (taki jest limit na Niemcy) JA PŁACĘ !!! A to ze to będzie ostatnia Twoja doba hotelowa w transporcie to już nie mój problem :) zawsze możesz wybrać hotel za 37. 5 e :) | | | |
~nnnnn
| kumam kumam, nic innego nie jestem w stanie już napisać. U was liczy się tylko ile euro/1km. Reszta to pikuś, zarządzanie kapitałem ludzkim jest dla Was obce. Lepiej zwolnić i zatrudnić następnego niż dostosować się do przepisów i wymyślać kwadrature koła. Rotacja jak na dworcu w Warszawie przyjezdnych i odjezdnych to domena polskich firm. Dlatego ciężko będzie Wam wyjść z tego letargu. | | | |
~Boss
| Ciesze sie ze w końcu zrozumiałeś, widać ze niegłupi jesteś. Także jak sam widzisz nie ma co wojowac bo samemu mozna krzywdę sobie zrobić. Możesz mi wierzyć albo i nie ale chciałbym Kiero dać 10 ale nie znasz biznesu od mojej strony i możesz mi wierzyć albo i nie ale kokosów obecnie nie ma. Nie mów ze czemu w tym siedzę bo czemu Ty w swoim siedzisz mogę zapytać. Ja nie narzekam żebyśmy dobrze sie zrozumieli ale 10 dla Kiero to 99% firm sie zawija wiec jak wolicie bezrobocie to ok. | | | |
~Boss
| Tydzień temu kontrahent ogłosił upadłość i nie zapłacił mi 13000 euro. Transport to nie tylko e/km Nnnn... | | | |
~nnnnn
| Czemu Francuz i inny zachodni europejski pracodawca moze dać te przykładowe 10 gdy:
- za paliwo płaci podobną kwotę
- za autostrady płaci tyle samo
- jeździ za te same frachty co polski przewoźnik
- nie wysyła pracownika na 3/1 4/1 lub 2 tyg na 45 h w domu
- pracownik żyje godnie (chodzi mi o ilośc czasu spędzanego z rodziną) - auto więcej stoi niż u polskiego przewoźnika
I żebyśmy się zrozumieli... nie pisałem o 10, piszę o minimum tego co Państwo nakazuje? | | | |
~nnnnn
| I co zrobisz jak Ci nie zapłacił 13000 euro... odpuścisz żeby nie narazić się na pomówienia z jego strony, że jesteś roszczeniowym przewoźnikiem? Pytam serio. | 1 | | |
~Boss
| Odpowiadam odrazu bo nie jeździ za ta sama stawkę :) i tu widać jak nie znasz biznesu. Niemiec niemcowi całkiem inne frachty daje ale co Ty tam wiesz, przecież wszyscy tak sama płaca :) | | | |
~Boss
| A co ja mogę zrobić jak firma upadła? Mogę mowić ze złodzieje ale co to da? | | | |
~nnnnn
| Rynek jest rynkiem... skoro obok niemieckiej firmy stoi 100 aut z Polski, Litwy, Łotwy itp. i fracht jest załóżmy 500 euro / 500 km to nie powiesz mi że koleś bierze Niemca bo ma gest i daje mu 750e/500km. To niedorzeczne. To tak jakbyś Ty poszedł na rynek i spytałbyś 5 gości po ile mają ziemniaki. Wszyscy mieliby na tym rynku po 2 zł za kg, a Ty byś podszedł do gościa i dał mu 3 zł za kilogram bo by się okazało, że jest z Twojego województwa :) Proszę Cię. Wyjaśnij mi ten fenomen. | 1 | | |
~nnnnn
| A gdybyś miał z czego ściągnąć, bo by się okazało że jest taka możliwość? To co? Też byś sobie dał spokój? | | | |
~Boss
| Mało tego wielu np. Niemców w ogóle nie da polskiemu przewoźnikowi ładunku "bo nie" :) Niemcy trzymają sie razem i wspierają sie nawet kosztem 100e :) oni maja inna mentalność, nie sprzedają sie tak jak my za pare centów. | | | |
~Boss
| A czemu miałbym dać spokój, mam biuro, pracownikow, kierowców, leasingi do płacenia wiec jak mi płacić nie będą to nikt nie dostanie. | | | |
~Boss
| A kierowcy nie interesuje czy mi ktoś faktur nie zapłacił. | | | |
~nnnnn
| W to nigdy nie uwierzę. Biznes nie ma sentymentów. Rynek reguluje podaż i popyt. Nawet Niemiec umie liczyć. Po co ma płacić więcej skoro może mniej. Stoją dookoła sępy taniej pojadą to po co miałby się rzucać. Tak jak u nas... w kwestii wynagrodzenia. po co płacić 1700 brutto skoro można 1680 brutto i nikomu nawet do głowy na chwilę nie przyjdzie żeby więcej zapłacić bo w skali roku razy ilość pracowników daje to pewną kwotę. | 1 | | |
~Boss
| Mi wierzyć nie musisz bo jestem przecież dziadem. Zapytaj spedytorów jakie stawki teraz sa na rynku, jesteś od lat kierowca wiec jako tako koszty policzyć potrafisz. Jak już to wszystko z sumujesz i odejmiesz to zaczniesz rozumieć czemu nie ma tych 8-10? z przodu | | | |
~Boss
| Miło sie dyskutowalo ale czas na sen. Dobranoc | | | |
~nnnnn
| Wiem dobrze, bo moja żona jest dyspozytorką. Stawki są takie dzieki Wam. Jeden jeździł na oranżadzie drugi na ruskim paliwie to pojechał taniej, już go nie ma a stawka została po nim. Drugi nie płaci kierowcy podstawy wogóle co daje mu rocznie pokaźną kwote to pojedzie taniej. A reszta płaci, patrzy, toleruje i jeszcze się radzi na temat zlodzieja-kierowcy u dziada, który psuje wam rynek. Sami sracie pod siebie. | 1 | | |