Kilka dni temu policjanci z Sędziszowa Małopolskiego otrzymali zgłoszenie o kradzieży paliwa z pojazdów ciężarowych. Do przestępstwa miało dojść na terenie jednej ze stacji benzynowych w Ropczycach. Kierowca, którego zadaniem było dostarczenie do jednej z firm dwóch ciągników siodłowych, ukradł paliwo z baków pojazdów, które przewoził na naczepie. Kiedy sprawca zorientował się, że został przyłapany próbował „załagodzić sprawę”. Widząc jednak, że jego tłumaczenia nie przynoszą efektów ruszył ze stacji w kierunku miejsca rozładunku. Tam został zatrzymany przez policjantów.
W rozmowie z mundurowymi 41-latek tłumaczył, że rzeczywiście włamał się do zbiornika z paliwem, a następnie upuścił olej napędowy i go sobie przywłaszczył. Jak stwierdził, nie miał zamiaru go sprzedawać tylko spożytkować, bo sam posiada „diesla”. Kierowca łącznie przywłaszczył około 165 litrów oleju napędowego. Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzuty karne. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem, kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: policja
grafika poglądowa
Utworzona: 2024-02-04