Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Wzywają do reformy sposobu szkolenia kierowców zawodowych

Utworzona: 2022-10-09


Sektor drogowego transportu towarowego i pasażerskiego boryka się z poważnym niedoborem kierowców. Zapytania klientów w drogowym transporcie towarowym i pasażerskim nie mogą już być zatem obsługiwane.

Dwa czołowe stowarzyszenia transportowe, Zrzeszenie Niemieckich Przedsiębiorstw Autobusowych (bdo) oraz Federalne Zrzeszenie Towarowego Transportu Drogowego, Logistyki i Gospodarki Odpadami (BGL) wzywają do szybkich reform w celu zapewnienia podstawowych usług w zakresie przewozów pasażerskich, w tym dojazdów do szkół, na liniach lokalnych i dalekobieżnych.

Jak zwraca uwagę BGL, w niemieckiej branży autobusowej brakuje obecnie ponad 5000 kierowców. Ponieważ liczba młodych kierowców nie wystarcza, aby zastąpić pracowników odchodzących na emeryturę, każdego roku deficyt kadrowy zwiększa się o 10 000. Szacuje się, że do roku 2030 liczba nieobsadzonych stanowisk w branży autobusowej wzrośnie do 76 000.

Federalne Zrzeszenie Towarowego Transportu Drogowego, Logistyki i Gospodarki Odpadami wylicza, że obecnie w sektorze transportu towarowego brakuje ponad 80 000 kierowców. Co roku na emeryturę przechodzi około 30-35 000 kierowców podczas gdy pracę w zawodzie podejmuje jedynie 15-20 000, co sprawia, że co roku deficyt kierowców w branży logistycznej zwiększa się o około 15 000. W związku z tym pilnie potrzebne jest wsparcie polityczne.

Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania problemu braku kierowców. Trzeba raczej łączyć środki podejmowane na poziomie europejskim i krajowym. Stowarzyszenia bdo i BGL przedstawiły trzy propozycje, które, ich zdaniem, pozwolą szybko i skutecznie usunąć niepotrzebne przeszkody biurokratyczne:
• Włączenie szkolenia kierowców zawodowych do programu szkolenia kierowców (rozwiązanie 2 w 1). Dzięki temu proces szkolenia będzie znacznie krótszy i tańszy – bez obniżenia jakości.
• Możliwość przeprowadzania egzaminów teoretycznych i praktycznych dla kierowców i kierowców zawodowych przez wykwalifikowane szkoły nauki jazdy.
• Możliwość zdawania egzaminu na prawo jazdy w języku obcym, w razie potrzeby z pomocą tłumacza.

Zdaniem obu stowarzyszeń, szczególnie ten pierwszy środek może się okazać skuteczną odpowiedzią na obecny niedobór kierowców zawodowych. Aby to rozwiązanie weszło w życie potrzebne jest zdecydowane działanie ze strony polityków. W przeciwnym razie już w niedalekiej przyszłości w Niemczech nie da się zapewnić odpowiedniego poziomu usług transportowych zarówno w ruchu ciężarowym jak i pasażerskim.

Źródło: BGL
Do ulubionych

Komentarze (5)

~Ejut
3 lat temu
mama ostrzegala, bedziesz sama wianki zaplatala

chcesz miec kerowce, a nie placisz siana, jezdzij sama
~Filut Fajfusiński
3 lat temu
Na kursach C+E niech uczą kursantów niemieckiego. Po kursie niech jadą od razu do Niemca, a nie błąkają się po polskich dziadach, bo dziad bydlak przecież nie zatrudnia świeżaków. Po kilku latach w Niemczech nie brakowałoby kierowców, a polski dziad zesrałby się z ich braku.
~Kiełbasa 106
3 lat temu
Branża transporu jest zepsuta dla kierowcy. Obwiniają kursy i warunki życia ale podstawą braku jest niskie wynagrodzenie. Szczególnie w Niemczech, porównując z innymi zawodami nie ma większej różnicy, więc po co się męczyć. W Polsce z kolei wyzysk na umowach, kombinacje z podstawami i dietami. Nie płacenie nadgodzin. Niby kwota na koniec miesiąca całkiem, całkiem, ale tak naprawdę robimy godzinowy pełen etat w dwa tygodnie...
~!!!iiii
3 lat temu
Kielbasa zgoda co do porównania wynagrodzenia w Niemczech (i w starej UE) do profesji mało wykwalifikowanych z profesją kierowcy. Jakby różnica była taka jak w Polsce to nie mieli by takich problemów, no ale otworzyli rynki i zepsuli zawód tanim pracownikiem ze wschodu. Polska powoli tez idzie w tym kierunku tylko nadchodzący kryzys spowolni ten marsz.
~Ejut
3 lat temu
w kursie kwalifikacji wstepnej same tresci szkoleniowe sa lekko do poprawki
powinno sie mowic, ze:
-w pracy kierowcy licza sie na blache wykute przepisy, kto tego nie lubi niech da sobie spokoj (pierwsza kratka odsiewajaca)
-praca nocna to dwadziescia procent wiecej do wynagrodzenia, a nadgodziny nie platne ale oddawane "za wolne" (druga kratka odsiewajaca)
-czasami spedytor albo szef bedzie probowal wymoc stosowanie magnesu na zaladunku albo w jezdzie na koniec dnia dlatego nieasertywnych zegnamy (trzecia kratka odsiewajaca)

Kazda kratke nalezaloby podpisac ze zlamanie jest karane 5 lat wiezienia bez zawieszenia. Dopiero seryjnych masochistow dopuszczac do szkolenia, aby po pierwszym miesiacu pracy nie rezygnowali, "bo to jednak nie to a nikt mi nie mowil".
Zobacz cały wątek
FIRMOWY SPOTLIGHT
STALSPEED


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY, OPINIE i RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels