Ograniczenie polegające na możliwości przebywania w strefie Schengen tylko przez 90 dni w dowolnym 180-dniowym okresie oznacza dla wielu brytyjskich operatorów praktyczne utrudnienie prowadzenia regularnych kursów, rotacji załóg oraz krótkoterminowych zleceń, które są podstawą ich działalności. W połączeniu z rosnącą presją protekcjonistyczną i zmianami taryf handlowych, nowy system wjazdów może przyspieszyć „wydrążanie” rynku międzynarodowego transportu drogowego w Wielkiej Brytanii. Przedstawiciele branży wskazują, że ograniczenia mobilności uderzą nie tylko w operacje na trasach kontynentalnych, lecz także w łańcuchy dostaw korzystające z brytyjskich przewoźników. Jeśli brytyjskie firmy będą działać w ograniczonym zakresie, lukę mogą szybko wypełnić podmioty z UE, które nie podlegają regule 90/180. To z kolei grozi nie tylko utratą kontraktów międzynarodowych przez brytyjskich operatorów, lecz także ekspansją firm unijnych na rynek krajowy Wielkiej Brytanii, co może prowadzić do realnych zwolnień i ograniczenia udziału brytyjskich przedsiębiorstw w kluczowych segmentach rynku haulage i coachingu.

W odpowiedzi branża apeluje o wprowadzenie wyjątku wizowego dla brytyjskich firm i pracowników międzynarodowych wykonujących regularne przewozy w UE. Organizatorzy kampanii podkreślają, że postulowane zwolnienie nie jest odgórną protekcją, lecz środkiem ratunkowym mającym zapobiec upadkowi części operatorów i utracie miejsc pracy. Do akcji wzywają polityków i opinię publiczną, zachęcając przedsiębiorców do kontaktu z przedstawicielami parlamentarnymi z wykorzystaniem przygotowanego wzoru listu.

Źródło: RHA