Nadszedł czas, w którym wkraczamy w rok 2025. Dane jasno pokazują, że pracodawcy znad Wisły utrzymują ten sam poziom stabilizacji, jaki deklarowali na ostatnie miesiące kończącego się właśnie roku. Oznacza to, że wiele organizacji planuje nowe rekrutacje, realizację założonych wcześniej celów czy projektów, a także patrzy na początek nowego roku z optymizmem. Oczywiście, nie możemy zapominać o planie B, ostatnie lata dość dotkliwie nauczyły nas bowiem, że w każdej chwili może wydarzyć się coś nieoczekiwanego, a wszelkie geopolityczne czy gospodarcze konflikty niezwykle mocno odbijają się na rynku pracy mówi Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce.Zatrudnienie nowych pracowników planuje 35% badanych przedsiębiorstw, o konieczności zwolnień mówi 19% organizacji w Polsce, a 2% firm nie zna planów zatrudnienia na nadchodzące miesiące. Pozostawienia liczby pracowników na identycznym poziomie jak dotychczas chce 44% pracodawców znad Wisły.
Pierwszy kwartał zawsze jest momentem ekscytującym, lekko niepewnym, w którym pracodawcy czekają na to, co przyniosą nadchodzące tygodnie. Czas pokaże, czy będą to miesiące, które ustabilizują rynek pracy, tchną wiatr w żagle polskich organizacji, czy jednak przygotują je na nie zawsze pozytywne zmiany. Pewnym jest jednak, że jak zawsze wśród talentów cenne pozostaną elastyczność, otwartość na nowe umiejętności czy technologie dodaje ekspert.
IT wraca na podium branż z największymi potrzebami rekrutacyjnymi
Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia pokazuje, że w I kwartale 2025 roku firmy w siedmiu z ośmiu analizowanych obszarów planują pozyskiwanie nowych talentów. Najwięcej ofert pracy mogą spodziewać się kandydaci IT – w tej branży prognoza netto wyniosła bowiem +25%. Wiele nowych rekrutacji planują także firmy z obszaru transportu, logistyki i motoryzacji (+22%). Plany rekrutacyjne na zbliżonym poziomie deklarują natomiast pracodawcy działający w branży finansów i nieruchomości (+17%), przemysłu i surowców (+16%), a także dóbr i usług konsumpcyjnych (+15%). O nieco mniejszym apetycie rekrutacyjnym można natomiast mówić w sektorze usług komunikacyjnych (+12%) oraz nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej (+7%). Pracodawcy działający w branży energetyki i surowców liczą się natomiast ze stagnacją rynku pracy, bowiem ich prognoza rekrutacyjna wyniosła 0.Pracodawcy branży IT deklarują największe potrzeby rekrutacyjne na czas od stycznia do końca marca, co jest wynikiem świeżości związanej między innymi z otwarciem nowego cyklu projektowo-budżetowego, jak również wzmacniania wielu inwestycji w obszarze technologicznym. Zauważyć można też trend swego rodzaju wzrostu dynamiki tej branży po wcześniejszych perturbacjach. O dużym zapotrzebowaniu na nowe talenty mówią również organizacje transportu, logistyki, a także motoryzacji. Jest to następstwem nie tylko czasu wzmożonego działania związanego z wyprzedażami, sezonowością sprzedaży, ale też pojawiających się dodatkowych inwestycji. Choć branża transportu, logistyki i motoryzacji przechodzi obecnie sporo różnego rodzaju zmian, to wciąż wiele firm przenosi część swojej aktywności lub lokuje się całkowicie w Polsce. Należy pamiętać, że choć koszty związane z prowadzeniem działalności w Polsce znacznie wzrosły, to nasz kraj nadal pozostaje atrakcyjny pod kątem lokalizacji oraz dostępu do świetnych specjalistów podkreśla dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce.
Południe oraz północny-zachód Polski z najmocniejszą konkurencją o kandydatów
Analiza ManpowerGroup prezentuje również dane w podziale na regiony Polski. Firmy zlokalizowane na południu (+23%), północnym-zachodzie (+18%) oraz północy (+15%) deklarują największy optymizm rekrutacyjny, a kandydaci mogą spodziewać się wielu ofert pracy. W nieco mniejszym stopniu powiększanie zespołów planują pracodawcy z Polski centralnej (+13%) a także południowo-zachodniej (+10%). Firmy zlokalizowane na wschodzie zadeklarowały najniższą, choć wciąż dodatnią prognozę zatrudnienia na poziomie +8%.Badanie pokazuje, że początek roku zapowiada się optymistycznie dla firm we wszystkich regionach naszego kraju. Najwięcej ofert pracy mogą spodziewać się kandydaci poszukujący zatrudnienia w południowej części Polski, między innymi ze względu na czas ferii zimowych, piku turystycznego w rejonach górskich. Południowy zachód jest także obszarem naszego kraju, gdzie konkurencja o nowe ręce do pracy będzie dość zacięta. To natomiast wynika z faktu, że w regionie tym zlokalizowanych jest wiele organizacji obsługujących firmy ulokowane w Europie Zachodniej, które również zapowiadają mocny start nowego roku mówi Tomasz Walenczak.
Duże firmy planują wzmacnianie zespołów
Najbardziej otwarte na powiększanie zespołów są organizacje zatrudniające pomiędzy 1000 a 4999 osób (+26%), a także od 50 do 249 pracowników (+20%). Na nieco niższy optymizm wskazują mikrofirmy (do 10 pracowników) z prognozą +16%, a także największe przedsiębiorstwa z zespołem powyżej 5000 talentów i planami rekrutacyjnymi na poziomie +14%. Najmniejsze zapotrzebowanie na kandydatów w pierwszych miesiącach nowego roku deklarują organizacje, których kadra mieści się w przedziale 10-49 (+10%) oraz 250-999 osób (+6%).Deklaracje polskich pracowników na tle regionu EMEA
Analizując dane na pierwszy kwartał 2025 roku dla regionu Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA) można zauważyć, że średni wynik dla wszystkich zlokalizowanych w nim krajów to +19%, co jest prognozą niższą o 2 punkty procentowe w porównaniu rocznym, a także spadkiem o 1 punkt procentowy kwartał do kwartału. Organizacje zlokalizowane w Południowej Afryce (+31%), Holandii (+29%), a także Szwajcarii (+29%) deklarują największą potrzebę rozbudowywania zespołów. Warto natomiast podkreślić, że przedsiębiorstwa we wszystkich 23 krajach wskazują na potrzebę rekrutacji nowych pracowników w czasie od stycznia do końca marca 2025, a prognoza zatrudnienia dla Polski uplasowała się na 16 miejscu.Źródło: ManpowerGroup
grafika poglądowa