Na S7, w pobliżu Szydłowca, patrol ITD zatrzymał ciężarówkę, którą przewożono palety z Wolbromia do Radomia. Zestaw prowadził 59-letni kierowca i jednocześnie właściciel polskiej firmy transportowej. W trakcie kontroli czasu pracy funkcjonariusze stwierdzili, że kierowca posługiwał się w tachografie cyfrowym drugą kartą, wystawioną na inną osobę, ale o tym samym nazwisku. W toku czynności ustalili, że kontrolowany kierowca sześciokrotnie użył w tachografie karty należącej do jego 80-letniego ojca. Rejestrował czas prowadzenia pojazdu na konto ojca w celu dojazdu na załadunki i rozładunki. Zamieniał karty, gdy kończył się jego przepisowy czas pracy. W ten sposób „ukrywał” swoje naruszenia.
Inspektorzy zatrzymali kartę ojca, którą bezprawnie posługiwał się kierowca. Zostanie przesłana do organu wydającego dokument, czyli do Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. W chwili podjęcia interwencji i podczas bieżącego dziennego czasu prowadzenia pojazdu, kierowca nie korzystał z drugiej karty. Nie było zatem podstaw prawnych do zatrzymania prawa jazdy kierowcy na trzy miesiące. Nie oznacza to, że przedsiębiorca uniknie konsekwencji swoich czynów. Za wykryte naruszenie będzie prowadzone postępowanie administracyjne z ustawy o transporcie drogowym. Grozi mu kara w wysokości 3000 złotych.
Źródło: WITD Radom
Utworzona: 2024-11-28