TSL ma już kadrę, ale szuka kolejnych pracowników
Nie brakuje też zadań do wykonania, których z pewnością przybędzie w ostatnim kwartale roku. Pracodawcy z sektora TSL na ten okres szykowali się już pod koniec wakacji. Rekrutacje trwały, ale ofert zatrudnienia nadal jest dużo. Według analiz Grupy Progres, która pod lupę wzięła ponad 81 tys. ogłoszeń rekrutacyjnych, obecnie co 8 z nich pochodzi z sektora TSL (biorąc pod uwagę każdy rodzaj i stanowisko pracy), a w przypadku stanowisk związanych z pracą fizyczną już co 3 oferta pracy dotyczy stanowisk w tej branży, tj. pracownik magazynu, operator wózka widłowego, młodszy magazynier, kierowca czy pracownik do komplementacji towaru.Przyjęło się, że zapotrzebowanie na pracowników w branży TSL jest najwyższe w czwartym kwartale roku i wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie tak samo. Liczba pracy, a co za tym idzie popyt na kadrę w tym okresie wzrasta nawet trzykrotnie. Na podstawie prognoz otrzymywanych od naszych klientów szacujemy, że tegoroczny peak season może być o 5-10 proc. wyższy niż w roku 2023. Firmy już wcześniej przygotowywały się do okresu wzmożonej pracy i przewidywały, że więcej zamówień mogą otrzymywać z rynku już na początku października. Chciałyby być gotowe również jeśli chodzi o kadrę, która pozwoli na ich płynną realizację. Dlatego, inaczej niż w ubiegłym roku, nie czekały z rekrutacjami na ostatnią chwilę mówi Justyna Lach, dyrektor Linii Progres HR Logistics w Grupie Progres.
Transport, nocleg, premia
Pracodawcy z sektora TSL oferują pracownikom fizycznym różnorodne benefity, mające na celu przyciągnięcie i utrzymanie kadry, zwłaszcza w okresach zwiększonego zapotrzebowania na pracowników. Z analiz Grupy Progres wynika, że obecnie wśród najpopularniejszych świadczeń znajdują się darmowe zakwaterowanie lub dopłaty do noclegów, bezpłatny transport lub dofinansowanie do dojazdów, premie za wydajność, zaangażowanie lub przepracowanie pełnego okresu sezonowego czy bonusy za nadgodziny. Według dyr. Justyny Lach, firmy z sektora TSL, które szukają pracowników, muszą dobrze przemyśleć swoją ofertę, bo konkurencja o kandydatów jest duża. Stawki w branży są zazwyczaj zbliżone, ale w czwartym kwartale firmy powinny zaplanować w budżetach wzrost oferowanych wynagrodzeń o co najmniej 10 proc. Szczególnie, że wysoki - zimowy - sezon w TSL trwa zazwyczaj około dwa i pół miesiąca, zapotrzebowanie w tym okresie bywa znaczne i nie ma szans na uzupełnienie potrzeb jedynie lokalnymi pracownikami. Dlatego ważne są nie tylko konkurencyjne zarobki, ale też różnego rodzaju dodatki, których wymagają kandydaci rekrutowani do pracy z innych miast czy krajów. Niezbędny jest zatem nie tylko nocleg czy transport, które – ze względu na położenie wielu magazynów i centrów logistycznych w odosobnionych miejscach – firmy muszą organizować dla swoich pracowników, jeśli chcą zachęcić ich do podjęcia etatu. W niektórych firmach pracownicy fizyczni mogą liczyć też na darmowe lub dofinansowane posiłki podczas zmian, co jest dużym udogodnieniem, zwłaszcza w miejscach, gdzie trudno o dostęp do restauracji czy sklepów. Co więcej, z racji specyfiki pracy w logistyce i transporcie, nadgodziny – szczególnie w sezonie świątecznym – często są wymagane. To dobra wiadomość dla pracowników, bo firmy oferują wyższe stawki za wykonywanie obowiązków ponad standardowy czas, co może znacząco podnieść wynagrodzenie w okresie wzmożonego ruchu i zwiększonych wydatków związanych z przygotowaniami do świąt.Skorzystają też cudzoziemcy
Z ofert skorzystają również przyjezdni z innych państw coraz chętniej zatrudniani w sektorze TSL. W pierwszej połowie 2024 r. co piąte zezwolenie (22,57 proc.) na pracę wydawane cudzoziemcowi dotyczyło właśnie transportu i gospodarki magazynowej – w sumie tego typu zgód było 39 173. W całym 2023 r. ta liczba wynosiła 67 181.Na podium narodowości, które najczęściej pracują w Polsce od lat są Ukraińcy, jednak ich również na rynku pracy brakuje, szczególnie w wysokim sezonie. Dlatego pracę sezonową podejmują coraz liczniej przedstawiciele innych narodowości. W pierwszej piątce znajdują się obywatele Białorusi, Mołdawii, Gruzji oraz odległych państw, tj. Zimbabwe i Nepalu. Niejedna osoba z tych krajów będzie w tym roku odpowiadała na przykład za kompletowanie zamówień świątecznych Polaków podsumowuje Justyna Lach.Źródło: Holding Grupy Progres
grafika poglądowa