Kryzys szkolnictwa zawodowego odbije się na przedsiębiorcach. Uczniowie są, nie ma nauczycieli
Jeżeli szkolnictwo branżowe nie będzie wspierane, to za parę lat szkoły będą masowo zamykane. Nie dlatego, że zabraknie chętnych uczniów, a będzie brakować nauczycieli do ich kształcenia. Ten rok szkolny pokazał, że sytuacja jest bardzo poważna. Brakuje nauczycieli do zawodów związanych z mechaniką samochodową, elektryką, inżynierią, budownictwem. Plany zajęć są łatane nauczycielami emerytami mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.Opinie tę potwierdzają specjaliści w branży oraz przedsiębiorcy. Na rynku pracy brakuje osób gotowych do pracy po szkole branżowej.
„Uratować może nas tylko systemowa podwyżka wynagrodzeń dla nauczycieli”
Trudno mówić o renesansie szkolnictwa branżowego, ale z roku na rok poszczególne zawody cieszą się coraz większym zainteresowaniem młodych ludzi. Problemem są jednak kadry. Każdy wrzesień przynosi „małe dramaty” dyrektorom szkół, którzy przygotowują plany lekcji, mając coraz bardziej ograniczone zasoby.W interesie przedsiębiorców i całej gospodarki jest, by szkolnictwo branżowe się rozwijało, a na rynek trafiali młodzi ludzie gotowi do podjęcia pracy w przemyśle, logistyce, budownictwie czy innych sektorach wymagających „fachu w ręku”. Problem jest bardzo poważny. Młodych ludzi nie ma kto uczyć. Szkolnictwo branżowe jest w poważnym kryzysie i wymaga dyskusji i szczególnej uwagi mówi Hanna Mojsiuk.
Ten problem nasila się z roku na rok. W tej chwili oprócz nauczycieli zawodowych, widzimy coraz bardziej brak nauczycieli przedmiotów teoretycznych. Kadrowo znajdujemy się w punkcie krytycznym. Kwestie wynagrodzeń nauczycieli są tematem bardzo czułym i widzimy powagę sytuacji. Gdyby nie seniorzy czy gdyby nie nauczyciele pracujący bez limitu nadgodzin nie byłoby szansy na wypełnienie siatki zajęć. Firmy potrzebują nowych ludzi do pracy, a nie mają skąd ich pozyskać. Brakuje nauczycieli zajmujących się spawaniem, obróbką, budownictwem, projektowaniem, brakuje nam po prostu fachowców, którzy są gotowi do pracy z młodzieżą. Uratować może nas tylko systemowa podwyżka wynagrodzeń dla nauczycieli mówi dr Krzysztof Osiński, prezes Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Szczecinie.
Absolwent szkoły branżowej może liczyć na szybkie zatrudnienie
Co się dzieje z nauczycielami na rynku pracy? Eksperci przyznają, że wielu z nich decyduje się na zmianę zawodu.Najwięcej nauczycieli przychodzi do nas w czerwcu i wrześniu. Decydują się na zmiany przede wszystkim z powodów finansowych, czują, że w szkole nie są w stanie zarobić tyle pieniędzy, by zabezpieczyć swoją przyszłość. Zdajemy sobie sprawę, że temat kształcenia zawodowego jest ważny, bo każdego tygodnia zgłaszają się do nas przedsiębiorcy poszukujący elektryków, tokarzy, murarzy, tynkarzy, pracowników gotowych do podjęcia prac budowlanych. Absolwenci szkół branżowych mają zapewnioną pracę bez żadnych problemów, ale ich przyszłość zależy od tego, jak będą kształceni mówi Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy z firmy IDEA HR Group.Północna Izba Gospodarcza planuje przygotowanie 10 postulatów, które będą przedłożone parlamentarzystom w czasie kampanii wyborczej. Jednym z nich będzie konieczność wzmocnienia szkolnictwa zawodowego.
Źródło: Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie