W czerwcu 2020 roku rząd wprowadził czasowe przepisy o uproszczonym postępowaniu restrukturyzacyjnym. Regulacje miały na celu powstrzymanie fali upadłości przedsiębiorstw, która miała nastąpić w efekcie pandemii i wprowadzonych obostrzeń w gospodarce. W obliczu potencjalnej utraty płynności finansowej i groźby bankructwa, wiele firm zdecydowało się skorzystać ze specjalnej procedury. Jej podstawową zaletą była przede wszystkim szybkość postępowania, które toczyło się właściwie bez udziału sądu i to w ciągu kilku miesięcy zamiast, jak dotychczas, kilku lat.
Choć specjalne przepisy przestały obowiązywać z dniem 1 grudnia 2021 roku, sukces rozwiązania zachęcił ustawodawcę do przeniesienia wielu jego elementów do ustawy Prawo restukturyzacyjne, przy jednoczesnym dokonaniu szeregu koniecznych zmian w postępowaniu o zatwierdzenie układu. Mimo, że nowe regulacje wymagają większego nakładu pracy ze strony przedsiębiorcy, wciąż dają znacznie więcej możliwości restrukturyzacji niż przepisy sprzed pandemii. Od początku obowiązywania regulacji w zakresie uproszczonej restrukturyzacji liczba firm, które skorzystały z tego narzędzia wzrosła aż czterokrotnie, a na początku grudnia ub. r. wynosiła aż 1888 podmiotów objętych postepowaniem. Przełożyło się to w naturalny sposób także na spadek liczby upadłości wśród przedsiębiorstw. Na przestrzeni całego analizowanego okresu ilość tego rodzaju postępowań zmniejszyła się bowiem z 586 do 412 zwraca uwagę Małgorzata Anisimowicz, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny oraz prezes zarządu PMR Restrukturyzacje.
Zatwierdzenie układu to kolejne koło ratunkowe dla firm
Rozpoczęcie postępowania o zatwierdzenie układu wymaga zawarcia przez dłużnika umowy z licencjonowanym doradcą restrukturyzacyjnym jako nadzorcą układu oraz przekazania niezbędnych dokumentów. Całość postępowania toczy się poza sądem. Po wypracowaniu z wierzycielami warunków zawarcia układu i jego przegłosowaniu, składany jest wniosek do sądu celem jego zatwierdzenia. Sprowadza się to do tego, że sąd jedynie ocenia przedłożone dokumenty celem zatwierdzenia układu. W tym postępowaniu restrukturyzacyjnym to nadzorca sądowy zamieszcza obwieszczenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym o ustaleniu dnia układowego.
Co niezwykle istotne, z punktu widzenia dłużnika ogłoszenie przez nadzorcę ustalenia dnia układowego blokuje możliwość prowadzenia egzekucji z majątku dłużnika oraz zasadniczo uniemożliwia wypowiadanie umów kluczowych dla zadłużonego przedsiębiorstwa. Wchodzimy tutaj w fazę negocjacji z wierzycielami propozycji układowych, które to zarówno pozwolą zachować przedsiębiorstwo na rynku jak i spłacić wierzycieli w jak najwyższym stopniu wyjaśnia Małgorzata Anisimowicz.
Przepisy określają 4-miesięczny okres ochrony dłużnika przed wierzycielami, liczony od obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego. Składając w tym czasie wniosek o zatwierdzenie układu, dłużnik zostanie objęty ochroną trwającą aż do prawomocnego zakończenia bądź umorzenia postępowania.
Nowe regulacje wzmacniają pozycję dłużnika, zwłaszcza w zakresie ochrony przed wierzycielami. Dla zadłużonych przedsiębiorców oznacza to zyskanie cennego czasu i większego spokoju, by dokonać restrukturyzacji. Jest ona szansą na pokonanie trudności, także przejściowych, z którymi wiele biznesów zmaga się obecnie. Warto z niej korzystać zwłaszcza w czasach wymagających szczególnej elastyczności i umiejętności dostosowywania się do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości oraz koniunktury podsumowuje Małgorzata Anisimowicz.
Źródło: PMR Restrukturyzacje S.A