Jestem bardzo podbudowany i głęboko poruszony tym, że środowisko transportowe – ponoszące potężne koszty swojej działalności, zwłaszcza teraz, gdy ceny ropy oszalały, paliwo jest bardzo drogie i są kłopoty z jego dostępnością – wspaniale się zachowało i tak mocno włączyło w akcję pomocy Ukraińcom. To było bardzo strategicznie ważne, zwłaszcza w pierwszych dniach po rosyjskiej inwazji, kiedy nic nie było przygotowane i trzeba było we wszystkim improwizować. Dzięki fantastycznej postawie przedsiębiorców reprezentujących wiodące firmy transportowe, którzy w wielu przypadkach osobiście się tym zajmowali, udało się skierować na granicę ukraińską kilkaset ciężarówek z pomocą humanitarną, przekazaną nie tylko przez polskie, ale i zagraniczne firmy, na przykład z Brukseli czy Bergamo. Było tego tak dużo, że grzał mi się telefon 24/24Przedstawiciele sektora transportowego nie tylko bezpłatnie udostępniali ciężarówki do przewiezienia m.in. odzieży, żywności czy lekarstw, ale też wpłacali pieniądze dla potrzebujących za pośrednictwem portalu zrzutka.pl, gdzie zorganizowano zbiórkę pod hasłem #TRANSPORTSOLIDARNIE (piszemy o tym w artykule pt. "Polscy przewoźnicy dla Ukrainy – pomoc humanitarna"). Zebrana kwota osiągnęła już (w piątek ,11 marca) ok. 200 tysięcy zł.
– podkreśla Andrzej Wasilewski, główny udziałowiec spółki MAK Ubezpieczenia, który koordynuje wiele transportów.
– podkreśla Andrzej Wasilewski, główny udziałowiec spółki MAK Ubezpieczenia, który koordynuje wiele transportów.
Członkowie naszej grupy realizują różnego rodzaju operacje transportowe z pomocą humanitarną, które w większości przypadków przedsiębiorcy sami finansują. Natomiast ze środków, które zbieramy pod przewodnictwem Logistycznego Stowarzyszenia Zakupowego za pośrednictwem portalu zrzutka.pl finansujemy różnego rodzaju zakupy i przedsięwzięcia, jak np. kupno butów wojskowych, hełmów, kamizelek, mundurów, lekarstw, środków opatrunkowych, żywności, łóżek i materacy, agregatów prądotwórczych, czy na przykład pelletu do ogrzania obiektu, w którym przebywa kilkudziesięcioosobowa grupa uchodźców. Utrzymujemy stały kontakt z różnymi ludźmi na Ukrainie, którzy mówią, co w danej chwili jest najbardziej potrzebneGrupa społecznościowa skupiająca firmy związane z branżą TSL aktywnie współpracuje z inną grupą, zrzeszającą ok. 150 wiodących polskich spółek z sektora przemysłu i usług. Menedżerowie tych ostatnich, mający do przekazania pomoc humanitarną, zgłaszają zapotrzebowanie na transport i otrzymują go bezpłatnie. Kontakt między obiema stronami odbywa się w grupie funkcjonującej w aplikacji WhatsApp. Dzięki tej współpracy dostarczane są produkty potrzebne walczącym oddziałom w kraju naszych sąsiadów oraz cywilom przebywającym jeszcze w Ukrainie i w naszym kraju. Oczywiście potrzeby są olbrzymie i dlatego grupa #TRANSPORTSOLIDARNIE prosi polskich przewoźników o bezpłatne udostępnienie środków transportu do realizacji kolejnych dostaw pomocy humanitarnej. Do przewiezienia są tysiące ton różnych towarów dla potrzebujących. Przedsiębiorcy, którzy chcą przyłączyć się do akcji mogą to zgłosić pod adresem mailowym Logistycznego Stowarzyszenia Zakupowego (biuro@stowarzyszenie-lsz.pl) lub telefonicznie pod numerem: 531 560 920.
– wyjaśnia Łukasz Medaj z kancelarii Legaltrans z Tarnowa.
Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że wspaniała postawa polskich przewoźników nie może trwać w nieskończoność. Właściciele firm transportowych ponoszą ogromne koszty związane z zatrudnieniem kierowców, leasingiem środków transportu i zakupem drogich paliw, więc bycie filantropem na dłuższą metę nie jest możliwe. Owszem, transporty z pomocą dla Ukrainy mogą mieć preferencyjne stawki, ale muszą być odpłatne i widzę tu pole do działania dla jednostek państwowych i samorządowych, fundacji, stowarzyszeń i organizacji pozarządowych – polskich i międzynarodowychTekst: etransport.pl
– podsumowuje Andrzej Wasilewski.
ZRZUTKA- Polscy przewoźnicy dla Ukrainy🚚 – pomoc humanitarna #TRANSPORTSOLIDARNIE
