Kilka dni temu na ekspresowej „trójce” koło Gorzowa Wielkopolskiego funkcjonariusz ITD zatrzymał do kontroli polską ciężarówkę. Kierowca, będący jednocześnie szefem firmy transportowej, przewoził metalowe przedmioty z Wielunia do Lubczyny. Już sprawdzenie dokumentów pokazało, że ta kontrola nie będzie jedną z tych „rutynowych”. Kierowca od razu przyznał się, że nie posiada zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego i nie ma też licencji wspólnotowej. Inspektorzy sprawdzili, czy przestrzega chociaż norm czasu pracy kierowcy. Jednak i tu nie wszystko było w porządku.
Mężczyzna dwukrotnie prowadził pojazd bez włożonej do tachografu karty kierowcy. Przekroczył czas jazdy bez przerwy o ponad 3 godziny oraz dwukrotnie czas jazdy dziennej o prawie 5 i 6 godzin. Skrócił też odpoczynek dzienny o ponad 3 godziny. Miał również problemy z okresową obsługą tachografu. Wobec kierowcy, będącego jednocześnie przedsiębiorcą transportowym, zostanie wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej. Grozi mu kara w wysokości 12 tysięcy złotych.
Źródło: GITD
Utworzona: 2021-11-30