Na S7 w trakcie zatrzymania do kontroli rosyjskiej ciężarówki inspektor spostrzegł, że kierowca wyrzucił coś z kabiny ciągnika. Okazało się, że była to zawinięta w sreberko karta innego kierowcy, którego nie było w kabinie. Analiza danych zawartych na karcie kontrolowanego szofera, danych wczytanych z tachografu oraz tej wyrzuconej wykazała, że prowadzący ciężarówkę kilkukrotnie jej używał przekraczając tym samym normy swojego czasu pracy. Kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 2 tys. zł. Od przedsiębiorcy na poczet przyszłej kary pobrano kaucję w wysokości 6 tys. zł.
Źródło: GITD
Utworzona: 2021-04-10