Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

VIA TOLL kara za konto na minusie

ID: 94058


Witam czy kogoś z was już ukarała inspekcja za całkowite wyczyszczenie konta w systemie przedpłaconym? Chodzi mi głównie o sytuacje gdy urządzenie pika 3 bądź 4 razy więc całkiem wyczerpało środki na koncie natomiast później zostało doładowane i i debet się uregulował. Gdy spytałem o taką sytuacje w BOK VIATOLL, uzyskałem odpowiedź, że za każdorazową taką sytuacje ITD może nałożyć karę do 3 tys zł. I teraz moje pytanie czy ktoś już taką karę zapłacił, i jak się ewentualnie bronic. Dodam, że parę razy zdarzyła się sytuacja gdzie w punktach dystrybucji nie dało się doładować konta z jakiś różnych powodów.
pozdrawiam

Posty (1146)

ex-krokodyl
~Sebastien
Proponuj ę po prostu - po raz kolejny śmiało przedstawić się, opisać system i postępowanie.
Kto się wstydzi własnego nazwiska? Kto się wstydzi tego co robi? Czy prawdą jest że nazywasz się Sebastian „ Ch… ”?
Nawet tych pism nie widziałeś, nie czytałeś, a skoro tak, to przyłącz się do tych z GITD. Nie sądzę by w GITD ci udostępnili pisma jak nie jesteś upoważniony. Jeśli tak to dzięki za info, zwrócę uwagę, że organ kontroli udostępnia akta osobom nieupoważnionym bez wiedzy osób zainteresowanych i wbrew prawu. Rozumiem, że jesteś z GITD. To już twój problem.
To nie to forum. Proste.
Tu przypominam piszą ludzie z problemami. I nie obrażaj bardzo wielu, że byli nieuczciwi.
Jak nie wiesz to nie pisz i nie pomawiaj.
Jak nie znasz spraw, nie widziałeś, nie czytałeś akt w sprawach to nie pisz bzdur. Może wskaż kto z imienia i nazwiska z GITD tak się śmieje? Podaj konkrety imię, nazwisko, stanowisko służbowe. Masz coś do ukrycia czy nie wiesz?
Co do bycia uczciwym – to proponuję:
- by odpowiedzi z GITD były zgodne z prawdą, terminami i nikt Niue czekał 2-3 lat na rozstrzygnięcie. Wszyscy o tym wiedzą,
- by nie ginęły pieniądze z kont,
- by np. w instrukcji viaboxa nie było namawiania, że jak „ piknie …. 4 razy” to należy zjechać na najbliższą drogę, bo … - najbliższe zjazdy, to są np. objęte ograniczeniem tonażowym i jest to namawianie do łamania kolejnego prawa, np. wjazdu na drogę zestawu 40 t dmc, a droga pozwala tylko np. do 12 lub 16 t,
- by urządzenia i system były zgodne z prawem, dopuszczone, itd., itp.
Ja widać znów wielu osobom przeszkadzam. No cóż, zamiast napisać o systemie, o problemach nudzą się.
Szkoda, że wielu czyta, a np. niewielu się wpisuje szczególnie tych, którzy dostali tzw. „ umorzenia postępowań”.
Łatwo napisać coś anonimowo, gorzej już przyznać się do swojego nazwiska, przedstawić swój punkt widzenia. Wielu pomyliło forum lecz ktoś kto przeczyta sam wnioski wyciągnie, w jakim celu są te wpisy.
Czego się wstydzą?
Pozdrawiam Piotr

-1

ex-krokodyl
zzx
Nie czytasz uważnie logicznie myśląc i analizując co jest napisane.
Tekst i adres znam. Jest też zgodnie z prawem drugie miejsce:
www. rcl. gov. pl – też są publikowane ustawy i prawo.
Dzięki za podpowiedź. Przeczytam starając się tak jak zwykle logicznie myśleć i analizując, co czytam. Tak staram się robić za każdym razem.
Co do …
„ nawet ex. . przyzna mi rację - nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. ”.
Tak zgodzę się lecz dobrze też, by te sugestie przekazać również komu innemu, np. GITD-BEPO w szczególności, GITD-BP. Też obowiązuje prawo. Można też jak najbardziej do „ CANARD” pisać w sprawie fotoradarów, pism i zdjęć. Wówczas nie będzie budynek knotów tworzył, a „ orzełek w koronie się wstydził i odlatywał” z pisma. Ot taka jak przypuszczam nowoczesna forma podejścia do sprawy. Rozumiem, nie wiedzą po prostu, gdzie pracują i kto jest organem.
Ot taki oto przykład:
Organem kontroli w sprawie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym na podstawie ustawy PRD (potocznie fotoradarów) jest m. in. jest Główny Inspektor Transportu Drogowego. Główny Inspektorat jest miejscem, „ budynkiem”. To subtelna różnica lecz ma znaczenie. Każdy może sobie taki pseudo dokument (stopka lewy górny róg pisma) obejrzeć i porównać np. z pismem z BEPO. Ten sam organ, ta sama instytucja i te same przez ten sam organ przepisy przywoływane, a taka różnica. Czy to np. nawet z logicznego punktu widzenia ma znaczenie?
Pisałem – opieram się jedynie na dokumentach, dowodach.
Nie każdy bowiem musi mieć wiedzą prawniczą i znać się na prawie.
Tak samo jak wielu nie koniecznie wie, że jak do auta osobówki podczepi przyczepkę to jest to już zestaw pow. 3, 5 dmc i obowiązuje już ustawa o transporcie drogowym z 6 września 2001 roku jak też w przypadku tzw. ViaTOLLa ustawa o drogach publicznych.
NIE KAŻDY kto nie dokonał opłaty za przejazd po płatnych odcinkach w Systemie Elektronicznego Poboru Opłat jest nieuczciwy. To są skrajne i bardzo sporadyczne przypadki.
Absurdem zaś jest karanie za brak np. kwoty 0, 70 groszy kwota kary 3000 zł.
Jeszcze większą bzdurą jest że za brak wpłaty przedsiębiorcy, który jest właścicielem auta odpowiada kierowca. Rozumiem, że jak prowadzi pojazd, to muszą dokumenty i opłaty tego auta być ok. Nie zrozumiałe jest natomiast, by kierowca odpowiadał, a nie ma konieczności składania wyjaśnień ze strony właściciela pojazdu. Sam fakt dostępności „ zakupu” tego urządzenia, dokonania właściwej opłaty jest bzdurny. Dlaczego bzdurny - dlatego że liczba takich punktów jest bardzo ograniczona patrząc na liczbę ilości pojazdów zarejestrowanych.
ex-krokodyl
Do zzx, Sebastiana, itp., itd, i imd podobnych.
Proste pytanie. Skoro wielu tutaj obrażacie, skoro wy maci wszystko zgodnie z prawe ok. to czego tu szukacie wśród osób z kłopotami? Nudzicie się? Nie macie zajęcia?
Dlaczego jest niewielu którzy chcą się podzielić swoją wiedzą, doświadczeniem. Nie myliś z gotowymi pismami.
Gdzie są te opisy? Gdzie są te dowody? Czy nie można się przedstawić? Co kto ma do ukrycia pisząc anonimowo?
Czy ktoś jeszcze napisze o tym systemie, o prawie o tym jak postępuje Kapsch i GITD?
Dlaczego nie ma wpisów na ten temat?
„ Dlaczego” to bardzo proste pytanie. Gdzie są te liczne artykuły, porady?
Przypominam, że każdy sąd jest niezawisły i niezależny. Każda sprawa jest indywidualna. Na podstawie tych samych przepisów bywają różne wyroki.
Dlaczego nikt jakoś tak nie napisze tu czegokolwiek na temat tzw, ViaTOLLa, GITD, Kappsch? ??
Od tego jest ten wątek i dla ludzi, którzy znaleźli się w kłopotach.
To nie jest wątek o prawie czy o mnie, tylko o wezwaniach, karach, tzw. ViaTOLLu, GITD-BEPO?
Czy to jest mało zrozumiałe?
Pozdraw iam Piotr
~zzx
do ex...
ten wątek obecnie jest wyłącznie wątpliwą namolną reklamą twoich "usług" obojetnie co to znaczy.
sam nie zamieszczasz zadnych dokumentów czy wzorów tylko chcesz by ludzie zwracali sie do ciebie, a co za tym idzie byś zarabiał na nich pieniądze.
więc nie pisz o jakiejkolweik pomocy itp. bajkach.
~Temudzyn
Pilnować żeby siano było na koncie i nie będzie żadnych problemów, a filozofie to koniowi.
Takie jest moje zdanie. I to się sprawdza. Temudzyn

1

~Temudzyn
Kasa na koncie i będzie dobrze.

1

~Temudzyn
ZZX ma rację nie lubią.

1

ex-krokodyl
~zzx
Zazdrościsz?
Czy też sam nie potrafisz stworzyć żadnego wzoru dokumentu? Dlaczego sam nie zamieścisz dokumentu dowodu potwierdzającego swoje racje?
Gotowca oczekujesz i to za darmo?
Napisz w którym miejscu chcę by ludzie zwracali się do mnie
Nie podoba ci się to nie czytaj. Załóż swój wątek. Nie potrafisz? Proste.
Napisz sam coś o tym badziewiastym systemie. Nie wiesz nic na ten temat? Nie masz doświadczenia, dokumentów? Czy tez nie stać cię i nie potrafisz żadnych argumentów sensownych przywołać?
Jednocze śnie (jak widać) dalej nikt do mnie nie strzelał. Nie wiem skąd masz takie info ale jak mnie tak straszysz to pewnie wiesz.
Pozdrawiam Piotr
ex-krokodyl
~Temudzyn
Znam takich wielu co kasę mieli i mają na koncie. Pilnuję tego, a i tak dostają wezwania.
Tak samo jak znam takich co mieli kasę, auta stały, a i tak im z konta kasa zniknęła.
Tak samo jak mieli umowę w systemie post-peid np. z DKV a i tak dostali wezwania, że:
„ … w trakcie prowadzonego postępowania administracyjnego … nie uiścili opłaty”
Wielu tu potwierdzi, że otrzymali pisma typu „ … Kapsch się pomylił”.
To dość ciekawe.
Nikt komu się nie podoba nie musi czytać. Samemu można coś o systemie napisać, o swoim doświadczeniu, o przepisach.
Przedstawić można dokumenty wzory pism.
Dlaczego kto inny tego nie zrobi np. zza tylko chcą bym ja to ucznił?
Skoro jest wielu to proszę bardzo śmiało można taki wzór, dokument przedstawić i opisać.
Dlaczego nie? Proszę przedstawić system, prawo go dotyczące, postępowanie GITD. Najpierw przedstawiacie z lubością moją osobę a później pretensje, że tak dużo wpisów.
Proponuję samemu pisać na temat, a nie sprawy dotyczące mojej osoby. To proste.
Co nie stać nikogo na napisanie paru słów merytorycznych. O, przepraszam ostatnio „ kiero_2538” napisał i inni parę słów na ten temat.
Pozdrawiam Piotr

-1

ex-krokodyl
zzx
Piszę by wielu uniknęło wezwań lub kontroli na drodze. Przypomnę gdybyś zapomniał, że opisuję jak to wygląda z mojego punktu widzenia.
Po wtóre jak ktoś już dostanie takie „ wezwanie”, będzie miał kontrole „ na drodze” to nikogo nie zmuszam by do mnie zadzwoniła, napisał maila, czy zwrócił się o pomoc.
Takich decyzji za nikogo nie podejmuję i nie nawołuję.
I nie straszę też nikogo, jak ty, że jak będę protestować to będą strzelać do mnie.
Napisz sam wzór, przedstaw dokumenty. Przedstaw się by wszyscy wiedzieli kim jesteś.
Boisz się czy masz coś do ukrycia? Może właśnie tutaj tacy jak ty anonimowi *ły wypisują?
Wstyd przed własnym nazwiskiem, wstyd przed tym co się robi?
Pozdrawiam Piotr
~zzx
jedyny prosty wzór na problemy viatolla to posiadana kasa na koncie - z praktyki sprawdzone zarówno przeze mnie jak i moich znajomych.
na poczatku system może i szwankował obecnie działa i kto nie kombinuje ten nie dostaje powiastek.
odwołanie potrafi napisać śrdnio pojęty licealista do tego nie potrzeba pomocy byłego inspektora.
zreszta jak zdążyłeś zauważyć masz już konkurenta też w osobie byłego inspektora ten jest może lepszy od ciebie bo na jednym z portali przedstawiła avatar ITD jako swój własny i też bedzie zaraz twierdził że jest OK i wszystko może.
ex-krokodyl
Zza
„ na problemy viatolla to posiadana kasa na koncie - z praktyki sprawdzone zarówno przeze mnie jak i moich znajomych. „
To po co tu zaglądasz i piszesz jak nie masz problemów?
Przeszkadza ci, że inni mają problemy, dzielą się nimi?
Czy moja osoba ci tu tak przeszkadza, że nawet próbujesz straszyć, że będą strzelać do mnie?
Czy przypadkiem czasy ci się nie pomyliły? Czasy SB, UB, topienia księży w Wiśle już minęły.
Pisałem wielokrotnie – przedstaw się, napisz coś od siebie. Nie stać cie na takie pisanie czy musisz wynająć „ średnio pojętego licealistę”? Z której klasy nie napisałeś.
Średnio pojęty licealista nie napisze odwołania, bo w sprawie badziewiastego ViaTOLLa nie pisze się odwołań tylko PISMA O PONOWNE ROZPOZNANIE SPRAWY.
To taka wiedza na ten temat. Mam tylko nadzieję, że odezwą się ci co kasę mieli i też dostali wezwania.
Podaj swego maila to prześlę ci skany potwierdzeń złożonych dokumentów w twojej sprawie. Śmiało napisz maila, to prześlę ci skany dokumentów, wzory pism. Nie bój się.
Boisz się, wstydzisz się swojego nazwiska, czym się zajmujesz, tego co robisz?
Na konkurencję nie patrzę i nie zważam. Nie interesuje mnie co robią. To ich problem nie mój. Różni mnie, że ja innych (nie wzywany) się nie czepiam i nie piszę o nich choć o wielu spokojnie pewnie bym mógł. Sam ich zresztą zapraszam do współpracy na rzecz zmiany przepisów, unormowania tego, by napisali coś od siebie.
Konkurencja mnie nie interesowała, nie interesuje i nie piszę czy ktoś jest dobry czy też nie. Mógłbym przedstawić ich choćby w imieniu osób tu piszących co zrobili, kiedy i po co. Powtórzę tzw. konkurencja mnie nie interesuje.
Ciesz, że ją przywołujesz. Konkurencja sama zresztą tu wielokrotnie się reklamowała. Szkoda, że o tej konkurencji nie napiszesz, że to co robili to pewnie też źle. Nie martw się. Spokojnie. Wszystko w swoim czasie. „ Na wszystko przyjdzie rada”.
Wielu już ci odpowiedziało i to wielokrotnie. Ubolewam, że ich nie dostrzegasz. Sfrustrowany jesteś? Brakuje ci czegoś? Napisz. Zawsze znajdę dla ciebie czas tak jak dla innych. Spokojnie. Dam jeszcze radę.
Czy samotny jesteś i brakuje ci może towarzystwa? Przykro mi bardzo ale to nie ze mną.
Chyba nie wstydzisz się? Wstyd to kraść i …. z łóżka spaść.
Trzymaj się ciepło i się nie puszczaj … np. byś stale miał kasę na koncie. Jak sam napisałeś – pilnuj dobrze by stale była.
Pozdrawiam Piotr

-1

ex-krokodyl
ma być ZZX, lecz zmienia się automatycznie.
Panie admin
Ponieważ Pan o tym wie to proszę jakoś wpłynąć na samowolną zmianę zzx na zza. Ma być zzx.
Wiem, że to Pan wie o tym. Sam Pan o tym pisał.
Jutro przedzwonię na komórkę do Pana
Pozdrawiam Piotr

-1

R2D2
Mylisz się zzx z tą kasą na koncie. Opiszę co mnie spotkało. Chciałem mieć spokój z błędami systemu więc na stronie internetowej zawarłem stosowną umowę, zapoznawszy się dokładnie z jej warunkami. Po zakończeniu całego procesu poinformowano mnie, że mogę podjechać do najbliższego punktu dystrybucji, gdzie umowa zostanie wydrukowana. Podjechałem do takiego punktu i abstra*ąc fakt, że na trzy stanowiska czynne było tylko jedno odstawszy swoje w kolejce poprosiłem panią o realizację mojej umowy w systemie post-paid. Co usłyszałem: nie da się, bo system nie puszcza i oni takiej umowy nie zawierają. Masakra. Ale uczynna Pani powiedziała że mogę zawrzeć umowę pre-paid skoro mi się spieszy. Śpieszyło mi się więc się zgodziłem. Podpisałem umowę, zapłaciłem kaucję i od razu sporą nadpłatę i wziąłem viaboxa. Jechałem swoim osobowym drogą płatną więc postanowiłem sprawdzić czy wierzyć zapewnieniom, że viabox jest aktywny. Wyciągnąłem viaboxa, a to badziewie świeci na czerwono (X) i nie szczytuje. Podjechałem pod drugi punkt i usłyszałem że urządzenie jest nieaktywne, i może aktywację może zrobić jedynie infolinia. Tą aktywację otrzymałem dzień później, ale nauczony doświadczeniem pojechałem pod bramownicę osobówką aby sprawdzić czy cholerstwo działa. Pozbyłem się w ten sposób 90 gr, ale zyskałem pewność że mogę to ustrojstwo montować w kabinie. Czy to jest standard obsługi klienta? Przecież gdybym zaufał tej dziewczynie, założył viaboxa od razu do ciągnika byłbym 3 tysiące w plecy. Czy naprawdę trzeba wszystkich urzędasów nagrywać, aby obronić się potem w sądzie. Przecież to jest chore. Myślę że takich spraw są setki, zawinił Pan – chłopa powiesili. To takie polskie…
ex-krokodyl
R2D2
Niestety masz rację. Takich osób jest wiele. I właśnie o to chodzi, by nie zawierać umów w systemie post-peid tylko pre-peid. Niewiele osób w ten sposób sprawdza lub ma okazję. Kto bowiem sprawdzi osobówką płatny odcinek jak mieszka kilaset lub kilkadziesiąt kilometrów dalej? Albo, że do osobówki podczepi np. lawetę w drodze powrotnej po kilkuset kilometrach?
A tu taka niespodzianka?
Kier ownik Biura Obsługi Klienta operatora systemu czyli Kapsch Telematic Services twierdził, że urządzenie od razu było sprawne technicznie. Takie sprawne urządzenie wydają i od razu ono działa. Ba od razu kasa jest na koncie i to w nadmiarze.
To jak mogło nie być aktywne? Czyli urządzenie było niesprawne? Dostałeś protokół z tego urządzenia, że działało? Też w Kapschu twierdzą, że taki dokument wydają. Sprawdzane było przy Tobie podczas odbioru i na to dostałeś protokół kontroli z tego urządzenia?
Pozdraw iam Piotr
ex-krokodyl
~ZEN
Trzeba wesprzeć tego zzx-a. Taki biedny i niedoceniony. Ot, nie ma kłopotów i tu zagląda. Pewnie się nudzi i taki samotny.
Wesprzyjmy go.
W wolnej chwili można mu coś tam zawsze skrobnąć, choć trzeba być ostrożnym, bo licealistami się posługuje. I nie napisał, która klasa czyli pełnoletni czy też nie. O daleko idącą ostrożność trzeba już wykazać.
Chociaż chyba ma Pan rację trzeba uważać, bo już niepełnoletnimi może się wysługiwać.
Dziwne jakieś ma te skłonności.
Chce wzorów pism, zobaczyć dokumenty, a nie ma kłopotów. Nie wiem po co mu to ale nie chce napisać maila wprost.
Pozdrawiam Piotr

-1

Seba40
Inspektor transportu drogowego (były-7 letni staż). SKUTECZNE ODWOŁANIA OD KAR viaTOLL, PIP, ITD. tel. 661-990-021, e-mail: translegis@onet. pl

-1

ex-krokodyl
Seba40
Co tak nerwowo się reklamujesz? Klienci nie dzwonią, nie piszą i nie przychodzą?
Brakuje ci klientów, że musisz się reklamować? Nie pomyliłeś stron? Tak nic od siebie?
Czy na pewno jest to choć taka krótka przemyślana reklama?
Napisz coś tak o systemie, o swoich doświadczeniach., jak tam sprawy choć ogólnie, a nie tak nachalnie.
Pochwal się sukcesami skoro jesteś taki skuteczny. Gdyby nie ten wątek to gdzie byś się reklamował?
Podziel się swoją wiedzą, a nie tak co dzień to reklama. Nie po to tu piszemy. Tu piszemy o problemach z tzw. ViaTOLLem i choć w części jak sobie z tym radzić.
Napisz coś o tym systemie i nie bądź jak inni kolejny tylko do reklamy. Zobacz ile wiadomości np ja. przekazałem od siebie (choć wielu się to nie podoba, że coś tam ludzie się dowiedzieli).
Praca powinna być reklamą.
Wypada pisać o tym jak postępuje GITD, Kapsch, jak wygląda system badziewiasty o nazwie ViaTOL lub o jakiś protestach, akcjach w obronie poszkodowanych. Zróbmy coś dla poprawy przepisów.
Już pisałem że od kar z ViaTOLLa są – „ wnioski o ponowne rozpatrzenie sprawy”. Nie ma odwołań. Pisz prawdziwe określenie. Uczymy, podpowiadajmy. To my mamy być profesjonalistami dla ludzi, którzy nie są z branży. Przynajmniej tak wypada.
Tu nie interesuje nikogo PIP, ITD, kary przez nich nakładane. Taka instytucja jak ITD. czy też GITD w sprawie tzw. ViaTOLLa to zupełnie różne bajki choć ten sam mundurek i podobne np. autka. W ITD. właścicielem aut jest Inspekcja. W GITD-BEPO właścicielem aut jest bodaj firma prywatna Kapsch. To taki polski ewenement by kontrolujący jeździli w prywatnych samochodach. Szkoda, że nie można sobie kupić auta dla Policji, BOR-u, czy np. CBA? Czy może można mieć takie oznakowane auto na własność i wynająć je np. „ misiaczkom”? (Oczywiście full wypas z bajerami, kogutami, fotoradarem z przodu, z boku, z tyłu … .
Interesuje tu czytających, szukających pomocy tylko i wyłącznie GITD-BEPO czyli System Elektronicznego Poboru Opłat. Trochę profesjonalizmu. Tak samo jak mówienie „ samochody TIR”.
„ TIR” jest oznaczeniem zabezpieczenia finansowego przewożonego ładunku, Karnet TIR.
Niewiele w reklamie, a jednak coś by wypadało bardziej konkretnie podpowiedzieć zasygnalizować. Jeśli już to dokładniej bym tak zrobił. Wyjaśnił. Przekażmy trochę swojej wiedzy wszak nigdy jej nie za wiele dla chcących.
Pozdrawiam Piotr

-1

~R2D2
do EX - kontrola była, ładnie świecił na zielono ale Pani zapomniała mi powiedzieć, że najpierw trzeba zablokować moją pierwszą umowę, aby działał na trasie. Tylko że ona mi sprzedała viaboxa, kaskę wzięła i tylko ją to obchodziło. Oczywiście żadnego protokołu, czy karty homologacyjnej nie było.
ex-krokodyl
~R2D2
To kto miał zablokować tą umowę? Co wejść za ladę i za nią to zrobić?
Właśnie. To już opisywałem.
Jak to powiedzmy wygląda w skrócie:
Rejestracj a tej jednorazówki o nazwie viaBOX odbywa się przez pracownika powiedzmy „ upoważnionego” przez bedziewiasty system o nazwie „ ViaTOLL”.
Tak naprawdę użytkownik czyli klient (MY TU POSZKODOWANI PRZEZ SYSTEM) nie ma wpływu co zrobi ten pracownik i jak będzie działać jednorazówka „ viaBOX”.
I tak to ten pracownik wprowadza dane i rejestruje w systemie. Często może to zrobić po swojemu, pomylić się, korzysta z tabel, które mu dali i kazali, a nie jak jest w rzeczywistości WG DANYCH PODANYCH przez nas, dowodu rejestracyjnego, homologacji pojazdu, etc.
Tak jak tu w tym przypadku ten pracownik, NIE MY I NIE KORZYSTAJĄCY, NIE UŻYTKOWNIK decyduje czy urządzenie działa czy też nie działa.
Pokazywać, że coś się świeci na zielono tam na stacji – jest bzdurą bowiem nie są to bramownice kontrolne, a jedynie jakieś bliżej nieokreślone urządzenie, które może wpływać by po prostu zielone światełko się zaświeciło, a nie by było to sprawne. Gdzie są badania tego badziewia, gdzie jest homologacja, gdzie jest dopuszczenie???
Doc hodzimy do sedna.
Tak jak to mówią upoważnieni do tego pracownicy Kapsch powinien być wydany protokół, że to "niby urządzenie" jest sprawne technicznie i dopuszczone, ewentualnie poddane odpowiednim badaniom. Tak mówi ustawa PRD i akty wykonawcze lecz tego akurat nie czytają i bzdury opowiadają.
Mało tego przez fakt, że nie ma badań, nie jest dopuszczone, nie posiada odpowiedniej homologacji, nie jest wydawany protokół po prostu robi się wszystkich (NAS) w balona, robi się z nas idiotów. Po co? Ano po to by można było kasę z nas łupać i wciskać ciemnotę, że to my nie potrafimy korzystać i nie wpłacamy kasy.
Dlaczego radio, CB które jest tylko po to by uprzyjemnić podróż kierowcy i nie ma nic wspólnego ze stanem technicznym pojazdu, bezpieczeństwem muszą spełnić odpowiednie wymogi – mieć badania, homologację, a to badziewie jednorazowe o nazwie viabox nie musi???
Tak to w skrócie wygląda. Albo nie mieli i nie mają pojęcia lub co gorsze po to właśnie by ludzie nie wiedzieli i by okazało się że będzie kara czyli będzie co złupać z obywatela, załatać dziurę.
NIESTETY PROCES REJESTRACJI JEST, ŻE TAK POWIEM BEZ NAS, BEZ MOŻLIWOŚCI SPRAWDZENIA, A jednorazówka „ szajsowata” viabox WYDAWANE JAK SIĘ podoba bez „ gwarancji’, bez protokołu. Tak samo przy zdawaniu, zamianie, wymianie.
Kto otrzymał protokół jak zwracał. Protokół - To obowiązek a nie łaska!!! Pytajcie się i mają Wam to wydać, a nie tak sobie na gębę.
Co to „ kurka wodna jest”? Tych bzdur jest więcej.
Pozdrawiam Piotr
ex-krokodyl
Jedno wyjaśnienie.
Pracownicy, co wydają na stacji nie są pracownikami krzywego ViaTOLLa, nie są często przeszkoleni by wiedzieć.
Są jedynie przeszkoleni by wydać, doładować, może zarejestrować.
I nic z tego nie mają. Jedynie chyba, że szef kazał. Po prostu nikt im tego często nie powiedział.
Na tym cały, że tak powiem „ pic” polega, że to nigdzie nie są pracownicy tzw. operatora systemu Kapsch, tylko zwykli podwykonawcy. Po prostu szef się zdecydował, kazał, a przecież on za ladą nie stoi. Także nie czepiajmy się ich gdyby coś. Może tylko wymagajmy, niech dzwonią jak nie wiedzą gdzie trzeba. Nawet niech dzwonią do szefa w nocy jak podpisał umowę na dystrybucję.
Dobrze jeśli ktoś na stacji będzie bardziej dociekliwy, miał okazję się pytać i uzyskał odpowiedzi na szkoleniu. Ma doświadczenie.
Niestety.
Pozdrawiam Piotr
~R2D2
Ja się tej Pani nie czepiam, ponieważ wiem że ona jest pracownicą firmy a nie przedstawicielem Kapscha. Zresztą otrzymałem później po telefonie na infolinię telefon od Pani z Kapscha, która poinformowała mnie że w zasadzie to moja wina że chciałem załatwić sobie system post-paid przez ich stronę internetową. Dopiero jak zacząłem pani dobitnie tłumaczyć na czym polega ich niekompetencja nasza rozmowa błyskawicznie się skończyła. Oczywiście moja rozmówczyni nawet nie zdążyła się przedstawić, ale sądząc po jej protekcjonalnym tonie była osobą decyzyjną w tej pokręconej instytucji.
ex-krokodyl
~R2D2
Nie twierdzę, że się czepiasz tylko by się nie czepiać. Dobrze, że rozróżniasz pracowników od po prostu podwykonawców. Raczej tak na przyszłość może dla innych.
No cóż ta infolinia i ten ton z pretensjami.
Normą jest natomiast, że pracownicy Kapscha, ci jedynie upoważnieni, twierdzili, że wszystko jest ok., że to właśnie wina ale nie ich.
Na pytanie skąd wiedzą, że urządzenie było sprawne?
Odpowiedź: bo wiedzą że wydają sprawne. Dość ciekawe!
Na ponawiane kilkakrotnie pytanie czy byli tam i widzieli?
Nie potrafią odpowiedzieć. Wg pracowników Kapscha u nich wszystko jest w porządku.
Ten ton pretensjonalny? To norma. Zachowują się jak powiedziałbym „ rasa Panów”.
Szkoda tylko, że GITD przysyła pisma, najpierw wezwania a później że Kapsch się pomylił.
Tak niestety wygląda powiedzmy rejestracja.
Pozdrawiam Piotr
ex-krokodyl
~R2D2
Twój przykład to powiedziałbym typowy w sensie przerejestrowania, podpisania umowy i korzystania z tego chorego niesprawnego systemu.
Tak się dzieje cały czas.
Czy ktoś dostał jakikolwiek dokument, że ta zabawka jednorazowa chińska nazywana „ viaBOX” była sprawna i działała? Dokument tego dotyczący.
Czy ktoś dostał - jak oddawał, wymieniał - protokół tej jednorazówki?
Podkr eślam protokół ze sprawności tego badziewia o nazwie „ viabox”. Protokół ma być sporządzony wobec osoby pobierającej lub oddającej tego „ viaboxa”. Tak mówi prawo.
Znam tylko jedną taką osobę, gdzie wydano taki dokument, protokół. I właśnie okazało się, że był niesprawny. To jak można z niego korzystać?
Dokładni e jak z telewizorem, radiem, autem, itp., itd., które oddajemy do serwisu.
Jak bez gwarancji, bez tego ewidentnie napiszemy co nam się popsuło – to później to kosztuje. A co serwis sam ma zgadnąć co nie działa?
W przypadku tzw. „ ViaTOLLa” zgaduje. I stwierdza, że np. nie było kasy, źle ustawiono, etc..
Później to już są tylko wezwania.
Daje za tą niewiedzę w ich imieniu GITD nagrodę za korzystanie z systemu.
Co robią? To już inna bajka. Może ktoś taki protokół sporządzony tylko i wyłącznie w obecności otrzymał? ?? Czy też może nie chcieli dać?
Pozdrawiam Piotr
~R2D2
A wystarczy nie traktować ludzi jak złodziei oraz zmienić prawo w bardzo prosty sposób. Ponieważ każda wpłata na konto powoduje automatycznie zmianę salda na koncie, w tym wyrównuje konta zminusowane wystarczy zapisać 3000 zł za każdy dzień salda na minusie ale powyżej 7 dni na koncie. Proste, można jechać na krótki urlop ze spokojną głową, można dopłacić na następny dzień itp. Państwo i tak nie straci, bo każda wpłata saldo ujemne wyrówna. A przymus 7 dni spowoduje aby sprawy nie bagatelizować. Tylko tyle i aż tyle. Setki tysięcy mniej znerwicowanych obywateli.
ex-krokodyl
~R2D2
Zgoda. Tylko skąd się weźmie na to łatanie dziury budżetowej kasę?
Najłatwiej zawsze ściągnąć od zwykłego szarego obywatela.
Nie chodzi by było normalnie tylko kogo można złupać.
Mały, osamotniony obywatel w walce z tak potężną machiną jak państwo?
Normalnie oznacza mieć dojną krowę.
Na zachodzie też „ doją” swoich obywateli lecz na zasadzie by były korzyści a nie np. zamknąć firmę.
Tu losem obywatela nikt się nie przejmuje. Wszak państwo nie składa się z obywateli tylko polityków, ekonomistów, bankierów … .
Pozdrawiam Piotr
ex-krokodyl
Tak dokładnie jest.
Tzw. podstawowa komórka społeczna jaką jest rodzina nikogo już nie interesuje.
To zapisane puste słowa, które odeszły dawno do lamusa.
Później się dziwią, że mały przyrost naturalny.
A jakie są dla tej rodziny perspektywy? Są. Oto one:
Wyjechać na płatny odcinek drogi i zapłacić za tą wycieczkę całym swym majątkiem?
Ostatnio nawet pewna gazeta napisała, że to wina kierowców, że nie płacą bo nie ma kasy na np. nowe drogi. (3. 04. 2014)
Takie tam bzdury.
Pozdrawiam Piotr
ex-krokodyl
A może to było 4 kwietnia?
ex-krokodyl
Szkoda, że GGDKiA się nie chwali ile powinna wydać na prawidłowe oznakowanie wjazdu na płatny odcinek a ile wydaje.
Podkreślam prawidłowe oznakowanie.
I powinna jeszcze podać czy ten dochód jest z opłat czy też z nakładanych kar?
Wszak kasa niby idzie na Krajowy Fundusz Drogowy ale 10 % kary idzie do podziału m. in. na GDDKiA. (mówię o karach).
Po co właściwie oznakować i wydać kasę na znaki drogowe jak można zaoszczędzić, i taki jeden z drugi wjedzie bo nie widział oznakowania i nie wie. Najważniejsze, zapłaci karę.
Czysty zysk i to podwójny. Raz nie wydane pieniądze, a za to że się jeszcze nie wydało to dostaną kasę dodatkowo.
Niech każdy popatrzy na oznakowania. Szczególnie poleca informacje-oznakowan ia na temat wjazdu na płatne odcinki. Są i jaki czy ich po prostu nie ma?
Pozdrawiam Piotr

-1

ex-krokodyl
dziwnie zjada i przestawia litery
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 18.219.207.11

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels