~kierowca
| No ty za to jak widać umiesz liczyć. Jak każdy dziad. Grabiami do siebie. Wam to zawsze wychodzi na wasze, za to nie płacę, za tamto nie płacę, a tu pan sobie na magnesiku czy oucie podjedzie ale też nie płacę bo tego nie widać w systemie.
Nie ośmieszaj się idioto. | | | |
~kierowca
| Ustawa oczywiście nie precyzuje ile godzin w miesiącu ma etat bo każdy miesiąc może być inny, natomiast precyzuje że etat to 40 godzin tygodniowo i w zależności od układu dni w miesiącu może mieć od 152 do 184 godzin. Średnio wychodzi 168 godzin miesięcznie. Tak czy nie deklu? | | | |
~Tyle
| W trakcie 2tyg robisz przykładowo 6 dni po 15h, 6 dni po 13h. Dodaj sobie i podziel sie wynikiem Pitagorasie | | | |
~kiero
| Tyle barani łbie to co napisałeś to nie jest czas pracy.
Czas pracy u kierowcy to zapisane na karcie inna praca i jazda.
Może być tego maksymalnie 12 godzin dziennie i 60 godzin w tygodniu. | | | |
~kiero
| Nie ma więc możliwości że jakiś baran będzie miał 200 godzin pracy na dwa tygodnie | | | |
~kiero
| Od razu napiszę również, że obowiązkowe przerwy w czasie jazdy to nie jest czas pracy.
Dyspozycja czy dyżur również nie jest czasem pracy. | | | |
~Tomek
| Płaca za km od frachtów i podstawa.
To jest coś co nie istnieje.
Co to jest podstawa?
Wasze wynagrodzenie składa się z wynagrodzenia wynikającego z umowy o prace oraz diety.
Gdzie wy widzicie jakaś podstawę?
Nie pracowałeś, nie dostałeś diet. Chyba ze w zrozumieniu niedouczonego kierowcy należy się mu dieta za siedzenie w delegacji w domu.
Wy chyba tak myślicie. | | | |
~Tomek
| Nic nie rozumiecie. Później narzekacie. | | | |
~kierowca
| Kiero, ty jesteś tak durny, że aż żal komentować.
Powiedz kierowcom pracującym wyjazdowo, że po 60 godzinach mają zakończyć, obojętnie co i gdzie robią.
Jeżeli prawo zezwala na samą jazdę 56 godzin tygodniowo, a mogę pracować tylko 60, to gdzie tu czasy na załadunki, rozładunki, obsługę pojazdu, tankowanie, serwis? 4 godziny tygodniowo wystarczy?
Wasze dziadowskie myślenie to schizofrenia. Stanie w korkach to dla ciebie pauza, która się nie wlicza do czasu pracy czy też może inna czynność albo dyżur?
Co za dekiel... | | | |
~kiero
| Kierowca
Przeczytaj jeszcze raz rozp 561
Tam jest napisane wyraźnie, że w tygodniu możesz jechać 56 godzin, o ile nie spowoduje to przekroczenia tygodniowego czasu pracy, który wynosi 60 godzin | | | |
~kiero
| Sprawdź to sobie proszę i dopiero pisz | | | |
~kiero
| Co do stania w korku to sprawa prosta
Tacho rejestruje młotki czyli inna praca
Chyba że siofer przestawi na łóżko to wtedy stoi za darmo | | | |
~kiero
| Czyli jeśli w tygodniu masz już 10 godzin innej pracy, to nie wolno Ci jechać ponad 50 godzin, mimo iż samej jazdy mógłbyś 56
Rozumiesz? | | | |
~kierowca
| tyle
polecam jednak uruchomienie zwoju mózgowego, o ile jeszcze go masz
Czy ja napisałem, że pracowałem 12 dni? Wiesz co to kalendarz? Wiesz, jak może ułożyć się miesiąc w systemie 2/2? Popatrz na listopad. Praca od 1 do 11, potem przerwa od 12 do 25, potem praca do końca miesiąca. Ile to dni? 12?
Czy to jest praca w systemie 2/2? Czy byłem 2 tyg w domu? Czy została zrobiona pauza przepisowa 24h? Czy ktoś powiedział, że system 2/2 zaczyna się w poniedziałek i kończy w piątek? Wszystko idzie w zgodzie z tacho, żadnych przegięć, godziny wyrobione.
A i jeszcze niuansik
Kierowca w ciągu tygodniowego kółka robi 4 do 4. 4 tys km. Też niemożliwe? Wydruk z tacho pokazać? | | | |
~kierowca
| kiero, ale co ty mi tłumaczysz? Zapytałem, czy jak zsumuję jazdę i pracę i wyjdzie mi ponad 60 godzin w tygodniu to mam zatrzymać zestaw i czekać do poniedziałku? Mógłbyś to głośno wyartykułować? Tak, żeby każdy jeden dziad usłyszał i wbił to sobie do pustego łba? | | | |
~kiero
| Tak masz zatrzymac zestaw i rozpoczynasz odpoczynek.
Po to są właśnie ustalone maksymalne czasy jazdy i pracy. | | | |
~kiero
| Nowsze tachografy nawet o tym przypominają | | | |
~kiero
| Co 4400 km w kolku jest to możliwe oczywiście.
Ja czasem robię 2000 km w 48 godzin.
Jełopy tylko mówią, że tak się nie da | | | |
~jaruś
| nooo i srednia predkosc to 96km/h chyba osobowym | | | |
~jaruś
| i po pustych autostradach | | | |
~Ccc
| Nie może w piątek odebrać nadgodzin bo podpisał kwit że za nadgodziny ma płacone dodatkowo miesięcznie 100 zł brutto. W piątek jest na urlopie wypoczynkowym. | | | |
~kierowca
| o, jaruś następny miszcz matematyki
Z doświadczenia
Na 10 godzin idzie przejechać ponad 800km, o ile nie ma korków i droga dobra (mój rekord 826km w czasie 9h58min)
Czyli przejechanie 2 tys km zajmie 25 godzin jazdy
Do tego 2 pauzy po 9h i 3 po 45 min (dla wyliczeń przyjmijmy po godzinie)
Wychodzi 46 godzin
Przy dobrych wiatrach i zdyscyplinowanym kierowcy może się udać. | | | |
~kierowca
| cycycymbał
a ty szlaban w piątki podnosisz za friko czy jednak szef zapłaci ci tą jałmużnę? W końcu to zakład pracy chronionej, idiotów nie zatrudniają w normalnych. | | | |
~Patryk pogromca dziadow
| Kiero robi 2000km w 48h ale zapomniał że jeździ starą masterką bez kurnika a tu każdy o lkv pisze haha | | | |
~kiero
| Nie jeżdżę żadnym lkv czy tirem.
Jeżdżę ciężarówką z tacho na kartę.
I nie mam problemu w takim czasie zrobić 2000 km.
A że jełop Patryk nie pojmuje tego, to już jego wina | | | |
~kiero
| Patryk zmień nick.
Patryk przywódca jełopów bardziej pasuje do ciebie | | | |
~Patryk pogromca dziadow
| Dla mnie to Ty możesz robić i 3tysiace km w 48h. Za to Max 300zl za dobę bo żeś głupi | | | |
~jaruś
| haha dokladnie | | | |
~kiero
| Jaruś tyś giermek przywódcy jełopów? | | | |
~żona
| Czy kierowcy to de*ile? Zadane konkretne pytanie, a odpowiedzi nie wiem czego dotyczą. Próbuję wpłynąć na mojego męża kierowcę, żeby się upomniał o swoje, a on chrzani farmazony zupełnie jak wy tutaj bez składu i ładu. Płacą czy nie płacą zgodnie z pakietem mobilności? Mój mąż dostał takie pieniądze za urlop, że... ja i mój syn pracując po osiem godzin na miejscu zarabiamy dużo więcej. O co chodzi, czy nie potraficie walczyć o swoje? | | | |