Trans Sud andrzej skarżycki krakow

~koles	samochody stare, warsztat w oplakanym stanie, własciciel mowi co innego a potem co innego sie dzieje. Bardzo odradzam tego typu fimy a poza tym wlascicel klebek nerwow.
~przestrzegam	duzo lepsza praca za ochroniarza przy kiblu, zastanowcie sie i dopytajcie kandydaci, plyta chodnikowa lepiej smakuje niz ta wyplata, sami decydujcie
Redoo	Sud-Trans cóż to za firma!Tragedii nie ma robota jest poukładana robi się cały czas to samo bez niespodzianek, stałe punkty rozładunku na rozładunki się nie czeka praktycznie od strzała jest się rozładowanym od 1 do 5 punktów rozładunku max, załadunek odbywa się na bazie pierwszy od godz 3 rano powroty 13, 14, 16 rzadko 17 praca nie jest ciężka. Sprzęt nie jest nowy ale sprawny zaplecze ok!Jak ktoś coś pojeździł i widział co nie co to narzekał nie będzie, co do szefa jest dziwny ale jak wykonujesz obowiązki kierowcy tak jak ma być to żadnego problemu nie ma. weekendy wolne jak ktoś sobie ceni czas w domu to zawiedziony nie będzie, stałe trasy i punkty to też jest ważne, KASA marna na zestawie 2500zł na solówce 2000zł za sobotę dokłada 100zł bo może się zdarzyć pracująca. Szef szanuje tacho nie ma żadnych przegięć w papierach porządek, płaci na czas jeszcze napiszę bo się zwolniłem i mam do rozliczenia jeszcze trochę kasy to zobaczymy czy to psioczenie na niego jest prawdą.
~Krolszos	Praca ok, w sumie jak każda inna, interesuje Cię tylko jazda no i wiadomo zaladunki, awaria-samochod na warsztat Ciebie przy tym być nie musi, jak przyjechałem pomoc to dostałem za to kasę. Zarobki blisko "trójki " a jak ktoś jest ogarnięty to nawet jest szansa więcej tylko trzeba coś od siebie dać, jazda na tacho bez cyrkow, kasa zawsze na czas.
~Hieronim	Trzy razy pisałem długiego posta ale * za każdym razem znikał. To szybko. Firma słaba nie polecam. Zarobki niskie wymagania duże. Wyjazdy w nocy. Praca po 15h dziennie około 450-500 km
~Bohun	Zdecydowanie odradzam jedno wielkie nieporozumienie
~Kierowca	Szczerze nie polecam pracy jako kierowca w firmie transportowej Trans Sud w Krakowie. Pracowałem już w paru firmach ale takiego traktowania pracowników jeszcze nie spodziewałem. Praca po 15 godzin dziennie. Nie płatne urlopy czy chorobowe takie są realia tej firmy. Na pierwszym spotkaniu usłyszycie że nie ma problemu z wolnym dniem a weekendy tylko dla chętnych. To też bzdura. Nigdy nie dostałem tej wypłaty, jakiej mnie obiecał szef na pierwszym spotkaniu. Ostatniej wypłaty w ogóle nie dostałem. Do tego nie dostałem od firmy PIT 11, szef powiedział że jak wrócę do niego wtedy dostanę. Ale to wszystko nie najgorsze, najgorsze te, że przez cały dzień szef i jego pieski tak wiali że już w domu czyjeś się taki zmęczony, zły i zdenerwowany. Wielo mnie traktowanie kierowców jako niewolników. OSZUST!!!
~Bohun	Właśnie dziś mijałem się z tym śmiesznym szefem na drodze. wnioskuje ze gość już nie ma chętnych i sam jeździ. 2-3 tyg temu całkiem przypadkiem rozmawiałem z jego byłym pracownikiem, który opowiedział mi jak wygrał z nim w sądzie pracy. Uwierzcie jak miło było posłuchać.
~Ghostrider	Ogólnie atmosfera nie ciekawa, właściciel nie normalny zero szacunku do kierowców, potrafił odpiać mi kostkę od wlacznika webasto żebym w zimie za dużo to nie używał szoook!!!