Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.

Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

rudella	Ale, umówmy się, takie "przeloty" to tylko pokazówki. Prawdziwa polityka idzie bocznym torem, niewidzialnym dla tłumów.
Puchacż1	Wielu czepia się Dudy jak mówi po angielsku. Ale ważniejsze chyba jest co mówi, jaka była istota jego wypowiedzi. Znów ten typowy przypadek zwracania większej uwagi do formy wypowiedzi niż do jej treści.	1
Puchacz1	To się dowiedziałem:) :) :) Wizyta Prezydenta USA w kraju gdzie ten kraj graniczy z Ukraina napadniętą przez Rosję to wizyta "kurtuazyjna" a "prawdziwa polityka idzie bocznym torem". Mam nadzieje, że nie tym "szerokim torem" co jechali do Kijowa Pan Premier i, z całym uszanowaniem, pan Prezes i vice Premier w jednym. Jak to taka mało znacząca wizyta ( Prezydenta USA) , to pan Prezydent Andrzej Duda mógł sobie spokojnie polecieć na narty. Puki sezon jeszcze trwa.
rudella	Puchacz1, Nie przyjmujesz moich wyjaśnień, więc przeinaczasz moje intencje, by tylko Twoje było na wierzchu. Tak można "bawić się" do końca świata i jeden dzień dłużej, ale mi naprawdę szkoda czasu na takie "gierki".
Puchacż1	Celowo przekrecasz sens wypowiedzi. Miłego dnia.
Puchacż1	Mój powyższy post skierowany był do puchacza1
Puchacz1	rudella. Nie musi być moje na wierzchu. Nie ja tłumaczyłem przylot Pana Prezydenta Dudy na tzw styk.
Nadul	" ale to już było i nie wróci więcej... " Czekamy na nowy temat dnia. Wczoraj już było, a dziś jest sobota i też mam wolne ; -)
Nadul	Sławomir Nowak znów przypomina!!! W nocy przestawiamy zegarki ; -)	1
g-a	Nie ma czego przeżywać. Opozycja tradycyjnie przepieprzy wybory i będzie jak jest. Bez przerwy powtarzają w kółko "Kaczyński i PiS". O sobie ani słowa nie mówiąc o programie. Szkolny błąd. Plus szczucie w Brukseli na Polskę.
rudella	Z ręki na rękę? Swoją drogą... mam słabość do zegarków. Bez zegarka czuję się niekompletna. Uwielbiam je jako praktyczne akcesorium biżuteryjne ; -) (zasadniczo biżuterii prawie nie noszę, ale zegarek - zawsze). Zdarzyło mi się "utopić" zegarek w Morzu Karaibskim. Okazał się mniej wodoszczelny, niż sądziłam. Wpadłam w panikę. Wydałam wówczas mnóstwo pieniędzy na zegarek od lokalnego handlarza (ściągał go dla mnie z innej wyspy, bo na naszej nie było absolutnie żadnego punktu handlowego o charakterze "miejskim"). Chłopak musiał mieć niezłą przebitkę. Naprawdę niezłą, ale nie dbałam o to. MUSIAŁAM mieć zegarek. Taka słabość. Uwielbiam zegarki i już; D (a do tego jestem bardzo wybredna, bo cyferblat musi mieć odpowiedni kształt, to samo cyfry, wskazówki, właściwości szkła i bransolety... ). Nie jestem do końca normalna; D
Nadul	doktor Mówisz, że następne cztery lata znów z PiSem? ?? O maj Gad !!! Mam nadzieję, że ludzie przejrzą na oczy i do tego nie dojdzie. ; -)
rudella	g-a, wybory teraz są najmniej istotne. Serio. Odpuść.
Nadul	rudella To dobry zegarek kupiłaś !!! Jak już nabrał wody, to nie wypuścił :D
g-a	Sami mnie sprowokowali. Jeżeli nie widzicie głupoty opozycji to trudno. Zegarek był wodoszczelny jak Titanic. Jak nabrał wody to za cholerę nie szło jej wylać :-)
rudella	Nadul, zegarek wodę wypuścił, ale sól zrobiła spustoszenie; >
rudella	g-a, Bądź prawdziwym mężczyzną. Nie daj się prowokować; >
g-a	Dobra Co do języków - nawet Niemcy mnie chwalą że dobrze mówię. Ja sam jednak wiem że robię błędy. Gdybym był dyplomatą i nie skończył w tym kierunku studiów to MUSIAŁBYM rozmawiać przez tłumacza.
Nadul	Skoro mowa o zegarkach, to cofnijmy się na chwilę ( tylko na chwilę ) do roku1995 ; -) Była tam pewna Edyta... Edyta Bartosiewicz - Zegar.. - gra muzyka ; -)	1
g-a	Co do ról politycznych. Niemcy zdaje się mają o czym myśleć. Zostali najzwyczajniej olani z góry na dół. Należało im się jak psu buda. Za to jak się zachowują.
g-a	Nie wiem po co są te zmiany czasu. Tylko robią bałagan. Oszczędności żadne.
Nadul	są inne ważniejsze rzeczy, np dopłata do kupna nowego telewizora :D Z jednym programem najlepiej ; -)
heheszki	A czas to zrobił bałagan już wczoraj. Dudalot bez rezerwy czasowej:-)
g-a	Kogo to interesuje. Bez urazy. Co oglądasz. Ja w tej chwili oglądam wojnę na Ukrainie. Chyba najbardziej nieudolnie prowadzona wojna. Jestem prawie na 100 procent pewien że kacapy ją przegrają. Podobno chcą wejść do Kijowa. Wejść może i wejdą. Ale ich stamtąd wyniosą. Jak tych 400 kadyrowcow. Weszli wieczorem. Żaden do rana nie dożył.
Nadul	znikam na jakiś czas.. Szafę zostawiam włączoną : Cher - One By One.
g-a	Trzymaj się
barracuda	Nadul, rzeczywiście są ważniejsze problemy. :-) Nie ma sprawnej piły, ale jest "trochę" pracy w ogrodzie. Żona zadbała żebym się nie nudził. :-) A dobrze że żaden z prezydentów nie ustrzegł się gaf. Znaczy że to normalni ludzie, którzy popełniają błędy. Czy ktoś z nas NIGDY nie popełnił błenduf?
leon	Nadal; -) Marian na palarni ploty sieje. Z Alą rozwód wziąłeś?
rudella	Skoro klimat muzyczny, to dorzucam kawałek, którego wczoraj słuchałam przed snem: Myslovitz, "Chciałbym umrzeć z miłości". Takie skojarzenie, bo utwór wykonany też z Edytą Bartosiewicz, która wyśpiewała powyżej wspomniany "Zegar" ; -)
g-a	Kult " Inżynierowie z petrobudowy".