Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.

Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

g-a	Kiedyś wierzyłem że prezenty przynosi święty Mikołaj. Jak podrosłem byłem rozczarowany.
Puchacz1	Czas pokaże, czy z całym uszanowaniem, Pan prezes był św Mikołajem dla Polski. Oby nie było za późno.	1
Enic	... 11 - 13...
g-a	A ten odlicza jak baca turystów nad przepaścią. Co do tej przepaści wpadają.
leon	A jak to było z tymi turystami??? Bo nie znam dowcipu.
g-a	Stoi baca nad przepaścią trochę wychylony. I mruczy pod nosem 124 124 124... podchodzi turysta i zaciekawiony zagląda w przepaść, ale nic nie dostrzega. Wychyla się coraz bardziej, aż w końcu spada. A baca dalej mruczy. 125... 125... 125.
leon	; -)
irish_dude	Romanowi udały się dwie rzeczy: pierwsza, to udowodnić, że 25 procent, to większość społeczeństwa, a druga, że za pandemię odpowiada KO. Większość, czyli 25 procent, ocenia dobrze decyzję tzw. trybunału, a te 50 procent negatywnych ocen, to tylko błąd statystyczny - według Romana. Całą winę za rozprzestrzenianie wirusa ponoszą protestujący, bo do tej pory pandemia była w odwrocie i wypłaszczała się krzywa zachorowań - według Romana. Oczywiście, Roman sam na to nie wpadł, podpowiedziała mu to tzw. telewizja publiczna, ale to tylko drobny szczegół. Teraz już chyba każdy myślący człowiek wie, jaki był cel wypuszczania decyzji tzw. trybunału właśnie teraz.	1
irish_dude	Ciągle zastanawiam się tylko, dlaczego ludzie inteligentni (za takich uważam m. in. Romana, czy rudellę) popierają tę zakłamaną zgraję oszustów. Rozumiem różnych tzw. działaczy, bo wiadomo, że dla korzyści, ale kierowca ciężarówki? Chyba, że jeszcze o czymś nie wiemy...	1
Puchacz1	Co to za jeden, ten Roman? Szukam wpisów Romana i ni hu hu. To ten duży Roman prawnik się tu produkuje?	1
irish_dude	Ze względu na pracę i różnicę czasu, jestem trochę do tyłu z wiadomościami z Polski, ale mam jedno pytanie do zwolenników obecnej władzy. Chciałbym prosić o wyjaśnienie mi, jak należy interpretować słowa prezesa K. o tym, że należy bronić kościołów za wszelką cenę? Jaka ma być ta cena? Czy jest to nawoływanie do przemocy fizycznej wobec protestujących? Czy to tylko taka gra słów? A może przejęzyczenie? Nie chcę być znowu posądzony o nadinterpretację, ale chciałbym zrozumieć, do czego ten człowiek nawołuje.
Puchacz1	Nie jestem zwolennikiem obecnej władzy, ale spróbuję wyjaśnić Ci irish_dude pojęcia "za wszelką cenę ". Otóż, ono powinno być Ci doskonale znane. Bowiem piszesz tutaj czasem teksty mądre ale też zamieszczasz nieprawdę i paszkwile na temat innych osób i ZA WSZELKĄ CENĘ usilujesz udowodnić że jest to prawda. A teraz dobranoc.
gustav	2020-10-28 07:26:53 Gustav. Dość płytko przeplynales. Nadal uważam, że gonitwa do świątyni ( kościoła, cerkwi, meczetu... ) z prezentacją swoich haseł np przez panią S-W, była próbą prowokacji A nie troski o kobiety. Prowokacja, jak widać, się udała. Dym jest. Puchacz jak płytko? To płytki jest arcybiskup Polak, prymas? Ks. prof. Wierzbicki? Żaden z nich nie stawia zarzutów protestującym. Nikt kto czytał i ZROZUMIAŁ Ewangelię nie będzie im stawiał zarzutów. Nie do pomyślenia też jest by ktoś taki wzywał Policję do kościoła czy sam próbował wyprowadzić protestanta na zewnątrz. Problem w tym, że ludzie broniący kościołów, Ewangelii słuchają, kiwają głowami ze zrozumieniem i na tym koniec. Nikomu z nich nie przyjdzie do głowy by NADSTAWIĆ DRUGI POLICZEK. By KOCHAĆ BLIŹNIEGO SWEGO JAK SIEBIE SAMEGO. By być MIŁOSIERNYM SAMARYTANINEM.
gustav	Jeden z hierarchów kościelnych powiedział dzisiaj ciekawe słowa. "Bóg jest wszędzie, zabrakło go w kościele".
gustav	Zaraz pewnie się dowiem, że nadstawianie drugiego policzka jest przenośnią której nie zrozumiałem itp. Dowiem się pewnie, że Jezus był ateistą i jako Żydowi, nie można mu wierzyć.
gustav	g-a 2020-10-28 09:21:40 Zdaje się że TK pracuje w swoim tempie. Nie wiem kiedy to pytanie o konstytucyjność zostało wysłane, ale zdaje się że już jakiś czas temu. Kilka miesięcy a może i ponad rok temu. Uważam tak jak Irisz, że Roman jest inteligentny, nie zmienia to jednak faktu, że może być również zakłamany, złośliwy itp. itd. Roman, ile spraw leży odłogiem w TK? Jaki jest kalendarz prac TK? Ułatwię, mają zaplanowane 4 posiedzenia, ostatnie na 1 XII 2020. Uważasz, że nadszedł czas na rozpatrzenie tej ustawy? Dlaczego nie wcześniej, przeleżała wszak 4 lata poprzedniej kadencji i Kaja Godek szału dostawała, że nic nie robią. Była zgłoszona wiele razy wcześniej, w 1993, 1996, 1998, 2006 i 2016. Czekała 27 lat, na tuza intelektu, kulinariów i prawa, konstytucyjnego zwłaszcza. Czekała na prezesa który od 2001 roku jest bezrobotny, bo ze wzglądu na luki w wykształceniu nie nadaje się na sędziego Sądu Rejonowego czy Okręgowego. Jakie są zalety takiego prezesa? Smacznie gotuje, dobrze podaje do stołu i bez szemrania wykonuje polecenia. Tak jak pisał Puchacz.
gustav	"... TK pracuje w swoim tempie... " Może warto porównać jak pracowały poprzednie i jakim nakładem finansowym. Czasem może się okazać, że prywatny TK Kaczyńskiego, nie pracuje wcale.
gustav	Gdy słuchałem orędzia Kaczyńskiego, właściciela Prezydenta, Premiera, Sejmu i TK, przypomniał mi się Jaruzelski, jednak z czasem bliżej mu było do Gomułki. Dziwię się, że ludzie którzy żyli w PRL i uważają ten system za słusznie miniony, nadal go popierają. Schorzenia są różne, pewnie i prawdziwy doktor nie pomoże, cóż dopiero amator.
gustav	Umknął mi tekst Pani Soboty o NIELEGALNYM STRAJKU. Fakt, zgadzam się, to jest solidny argument. Na Białorusi też strajkują nielegalnie.
irish_dude	Gustav - uczciwie przyznaję, że też potrafię być złośliwy i akurat ta cecha nie wzbudza we mnie szczególnej odrazy. Większość ludzi potrafi czasem zachować się złośliwie. Mnie natomiast niepomiernie dziwi fakt, że ci inteligentni (jak mniemam) ludzie, nie mają odwagi zabrać głosu w obronie swojej sprawy, odnieść się do konkretnych pytań lub tez, ale zajmują się głównie dyskredytowaniem rozmówcy, bez przebierania w środkach. Taka sztuka dla sztuki, żeby pokazać, że są bardziej złośliwi, chamscy, aroganccy. I głównie zabierają głos w sytuacjach, kiedy można powiedzieć coś w stylu: a oni zrobili to lub tamto. Wiem, że trudno bronić łajdactwa i niegodziwości, ale skoro wyznaje się taką, a nie inną wiarę, może czasem trzeba zdobyć się również na odwagę.
gustav	Jest taki poseł z PiS, profesor z Torunia, wyleciało mi jego nazwisko, dosyć popularne. Uważałem go za łajdaka pierwszej wody. Nie dostał się do sejmu poprzedniej kadencji. Słuchałem rozmowy z nim przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi i nie mogłem uwierzyć! Mówił składnie i do rzeczy, nie pluł, nie kłamał, nie obrzucał błotem. Nie mówił po mojej myśli, ale można go było spokojnie słuchać. Teraz jest znowu posłem PiS. Słuchałem go ostatnio i... określenie łajdak wydaje się być komplementem. Nie nadążysz. Chociaż nasz "bochater" jest od lat taki sam, niereformowalny.
gustav	Nie nadążysz. Bolesław Piecha, lekarz ginekolog, jak sam twierdzi, wykonał od 1000 do 2500 aborcji, nie wie ile dokładnie (duża rozbieżność), został zdecydowanym wrogiem aborcji gdy mianowano go na... Ministra Zdrowia w rządzie PiS. Dzisiaj nie jest ministrem, jest w PiS i o obecnej awanturze z aborcją mówi rozsądnie, jak przystało na zdrowego lekarza. Nie nadążysz.
Puchacz1	Dzień dobry. Gustav. Niezmiennie twierdzę, że świątynia nie jest miejscem do przedstawiania prowokacji politycznych. By było jasne. Dotyczy to także księdza który agituje politycznie z ambony przed czy po wyborach. Spraw druga. Pan, z całym uszanowaniem prezesa i vice Premier, dąży do konfrontacji sił. Być może to się skonczy ( oby) dobrze dla Polski, bo ta konfrontacja mam nadzieję że pokaże nie podziały na zwolenników poszczególnych partii, tylko na mądrych i głupich. Takie poranne przemyślenia przy kawie. Dobrego dnia.	1
g-a	Konkretnie w jaki sposób "dąży do konfrontacji sił"? Jakiś link może porzucisz z wypowiedzią? Kilka lat już żyję, ale pierwszy raz widzę wezwanie jakiejkolwiek siły politycznej ( opozycja ) skierowane do własnego elektoratu mogące skutkować wyprowadzką na cmentarz. W jednym muszę się zgodzić - to jest naprawdę wojna. Tylko uczestniczki nie zdają sobie sprawy że są tylko mięsem armatnim. Tak naprawdę to ci co zachęcają je do manifestacji mają w doopie ich ciąże potologiczne, pozamaciczne pojedyncze i bliźniacze. Gdyby TK wydał orzeczenie, że po czwartku jest piątek to też by było wezwanie do protestu. Po prostu strach w oczy zajrzał kilku Nowakom Giertychom i spółce. Nieważne że może zabraknąć miejsc w szpitalach i respiratorów. Rządzić choćby na zgliszczach i cmentarzu. Ukręcić łeb sprawom w sądach co będą mieli koledzy.
g-a	P. S. Dziś mamy ponad 20 000 zakażeń i 301 zgonów. Protesty zaczęły się tydzień temu. Wnioski proszę wyciągnąć samodzielnie ( o ile ktoś posiada taką zdolność ). Zapowiadane są "kolejne wielkie manifestacje".
heheszki	Strach w oczy to zajrzał rządzącym w oczy. Nie radzą sobie z pandemią. I do tego pusta kasa.
heheszki	Korekta. Bez powtórzenia" w oczy"
Puchacz1	Jakby co, mogę podrzucić skargę do Strasburga. Niebawem tam będę. W sumie, czytając g-a wniosek nasuwa się jeden. To "duży " Roman (prawnik) ma "chody " jak 150. Załatwił orzeczenie w TK, by tylko odwrócić uwagę od swego omdlenia i innych tam takich podejrzeń. On wiedział że będzie "dym. Nie na darmo był chyba honorowym szefem Młodzieży Wszechpolskiej.	1
irish_dude	Działa, już są winni rozprzestrzeniania wirusa ! Chyba już nikt nie ma wątpliwości, kto za tym wszystkim stoi?
rudella	Przerwa na kawę. Nie mam czasu czytać, a co dopiero pisać. Echhhh. Jak już łapię "okno" czasowe między obowiązkami a ciszą za oknami, gdy milkną wrzaski, wulgaryzmy, nawoływanie do wojny, łapię smycz i psa i wybiegamy z domu.