ID: 38898
kącik na kawę
ID: 38898
ID: 38898
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
~kawiarenka*.internetdsl.tpnet.pl
*.internetdsl.tpnet.pl
Posty (34498)
rudella
| Jako nastolatka, gdy mieszkałam z rodzicami, miałam dwa koty. Jeden szaro-czarny, drugi - szaro-białawy. Oba jakieś takie bardziej puchate od dachowców, chociaż nie były rasowe. Szato-czarny miał cudnie lśniącą sierść. Szaro-białawy - cieńszą, ale bardziej puszystą, dłuższą. Oba były piękne i miały sporą swobodę. Do dyspozycji domek z balkonem i... całą wieś ; -) Ta kocia duma, gdy przynosiły do domu zdobyczne myszy i rzucały nam pod nogi... Kocia swoboda wiąże się jednak ze specyficznymi niebezpieczeństwami. Jeden z nich został potrącony przez samochód, a drugi - po prostu znikł. Ludzie ze wsi mówili, że ktoś musiał go ukraść, bo naprawdę nietypowo piękny okaz był. To tylko hipoteza. Był i znikł i koniec kocich mieszkańców. Rodzice nie chcieli zgodzić się na kolejne. Okazało się, że wyszło mi to na zdrowie, bo po jakimś czasie ustalono w końcu przyczynę mojego koszmarnego kaszlu - alergia - m. in. na sierść kocią. Sytuacja. Dziś już wiem, że to nawet nie tyle kocia sierść uczula, co jakieś białka etc., etc. Raz po raz czytam o "rasach kotów dla alergików", bo korci mnie perspektywa mruczydła w domu, ale tylko korci. | |||
g-a
| Za to szczury i myszy trzymają się z daleka. Wystarczy sam zapach kota. | |||
Puchacz1
| barracuda. Gdzie wy macie tą sprducję? W niebie? Wszystko konsultujesz z Bogiem? Ja to tylko żywymi " ludziami " Rotterdam. Dzień dobry. | |||
rudella
| Puchacz1, się wtrącę: trudno wszystko konsultować z Panem Bogiem, ale wiele spraw warto Mu po prostu zawierzyć (to tak z mojej perspektywy). Każdy ma jakiś sposób na życie. Jak pogoda w Rotterdamie? Czy gdzieś jest pogodnie? | |||
rudella
| g-a, Szczury uwielbiam. Są szalenie inteligentne, społeczne. W rodzinie po dłuższej przerwie pojawiły się kolejne dwa Dumbo (moja ulubiona odmiana) - dwie samiczki. | |||
Puchacz1
| Plus 9, mglisto i fiufa:) :) | |||
Puchacz1
| Ja nie absorbuję uwagi Boga, takimi pierr dołami jak korki na drogach:) :) :) | |||
g-a
| U mnie pochmurno ale nie pada. | |||
barracuda
| Puchacz1 co w tym dziwnego, że "konsultuję" z Panem Bogiem? Dalej się zastanawiam czy na emeryturze sprawić sobie psa. Miałby mnie kto wyprowadzać na spacery, ale czy tego potrzebuję? I bez psa jestem raczej ponadprzeciętnie aktywny fizycznie. Nie jest to jakaś nowość, bo w dzieciństwie zawsze w domu były zwierzęta. Się zobaczy. | |||
rudella
| Potrzebuję dobrej, słonecznej energii, a tymczasem - "plucha". | |||
barracuda
| Rudella, akurat ruszam po przerwie i bym Ci podrzucił trochę pogody - takiej w miarę. Jednak nie jadę w Twoją stronę. :-) | |||
Puchacz1
| Solar panels ładują do Italii:) :) :) Będzie energia:) :) :) | |||
rudella
| Już same Wasze słowa poprawiają nastrój. Dzięki :-) | 2 | ||
g-a
| Mi nastrój poprawiają gojące się pięty. | |||
leon
| No... Niech jeszcze Bara Bara cuda napisze że nastrój Mu poprawił ustępujący łupież. To już będzie miód -"malyna" w czwartkowe popołudnie; -) Dobrego popołudnia; -) | |||
rudella
| leon, Twoje skojarzenia bywają zaskakujące... Wzajemnie dobrego! ; -) | |||
leon
| Rudzia-; ) Rzeczony i tak nie załapie w czem okoliczność; -) | |||
barracuda
| Leon jak chcesz komuś napisać przesłanie, to nie moim kosztem. Napisz może o SWOIM łupieżu. Jak to miał być żart, to w Twoim stylu. Mnie jednak to nie bawi. Tak samo jak pisanie o kimś, że jest d.. a wołowa, czy o kobiecie, iż jest "stara rura". Niestety, prezentujesz WYBITNĄ wiedzoodpor*ość na wieloletnie już delikatne dawanie do zrozumienia, że nie lubię złośliwego przekręcania mojego nicku. Ja Twojego nie przekręcam, więc bądź łaskaw też nie przekręcać mojego. | |||
rudella
| Refleksja: Większoś ć z nas jest przewrażliwiona. Jesteśmy zmęczeni terrorem sanitarnym (bo dobro wyższe, bo sytuacja wyjątkowa i niekończąca się "ostatnia prosta), poprawnością polityczną (przekraczamy granice absurdu - nic nikomu nie wypada. Tzn. wypada komuś chodzić z gołą du/pą, ale już zwrócić takiej osobie uwagi nie wypada, bo to atak na wolność jednostki. Już nawet niektórzy uważają, że robienie drobnych warkoczyków przez osoby z jasną karnacją to jawna szydera z czarnoskórych itd. Totalne paranoje). Coraz trudniej nam ze sobą rozmawiać, bo popadamy w skrajności. Do tego kaleczenie języka, jakieś łamańce popisywańce i cuda na szaszłykowych patyczkach. Jest kryzysowo z komunikacją, z dogadywaniem się. Kiepsko to znoszę. | |||
Puchacz1
| Ja tam nie jestem zmęczony. Może dlatego, że lubię się śmiać też z samego siebie:) :) :) Pozdrowienia z okolic Aachen lub Akwizgran jak kto woli. I nie pijcie tylko kawy! Wypłukuje magnez z organizmu. Kawa rano, teraz " złociste ":) :) :) | |||
silwio
| :) :) :) | -1 | ||
silwio
| Nooo... kury to "majom"... prze/srane jak trza... -:) | -1 | ||
Puchacz1
| Kolega mój twierdził, że se. ks jest dobry na wszystko. Drugi z kolei, że Amol ( taki specyfik ziołowy) :) :) :) Jakby to połączyć, efekt murowany! | |||
barracuda
| Puchacz1, skądś to znam. W mojej pierwszej pracy, na wszelkie choroby, "uczeni" koledzy ordynowali seks, lub alkohol. Jak przebieg choroby był ciężki - jedno i drugie. :-) Dla odmiany, dziewczynom ordynowano rumianek (rum i janek). | |||
Puchacz1
| Przeczytane: " Pani w średnim wieku, zaszczepiona trzykrotnie preparatem firmy Pfeizer, pozna Pana w podobnym stanie imunologicznym celem poluzowania obostrzeń ". Dzieje się, nawet bez specyfiku Amol. | |||
Puchacz1
| rudella. Widzisz jakie rady z babcinej komody goście wyciągają? Będzie dobrze, kury zaczną się nieść, ale jajka nie potanieją. Kury nie wiedzą że od lutego jest zerowy VAT na żywność. Sorry. Nie jest a ma być! Pan premier mówił! | |||
rudella
| Puchacz1, a widzisz, że nie wszyscy zrozumieli intencję? Bo co do rad - można rozważać ; -) | |||
Nadul
| Fajnie się nocami lata, ale pod warunkiem, że jesteś wyspany :-) Dziś już koniec, bo zaraz na łajbę i do chałupy :-) | |||
barracuda
| Kawa była najlepsza jaka mogła być - domowa. :-) Może mnie ktoś pożałuje. Musiałem się poświęcić i późno wstać (lubię wstawać rano) bo, ze względu na awizację, nie mogę być u klienta za wcześnie. :-) | |||
rudella
| Nadul, na wodzie też było wietrznie? U nas nadal obowiązuje alert RCB. "... zabezpiecz wolno stojące rzeczy". Fakt, przy silnym wietrze bez odpowiedniego zabezpieczenia niektóre mogą "stać szybko"? |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.