ID: 38898
kącik na kawę
ID: 38898
ID: 38898
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
~kawiarenka*.internetdsl.tpnet.pl
*.internetdsl.tpnet.pl
Posty (34497)
g-a
| I grzejnikiem może jakimś? | -1 | ||
katharsis
| Powolutku. Nie wszystko na raz. To jest dopiero wrzesień. Małymi krokami do jesieni. Przed grzejnikami dopuśćmy skarpetki; -) | |||
g-a
| Wałęsą poleciałaś :-) No... prawie Wałęsą. | -2 | ||
katharsis
| Latałam, ale boeningami, czy czymś takim. Wałęsą - nie. Wczoraj podobno zorza polarna miała być widoczna nad Polską (i nie tylko), ale nie dojrzałam. | |||
g-a
| No to świętej pamięci Tadeuszem Chyłą polecę... "A gdy sprawdzono cały dwór, Rzekł tonem zatroskanym: Najsta rsza z moich licznych cór Dojrzała dziś nad ranem, hej, Dojrzała dziś nad ranem! Tu się na zamku zrobił szum, Brzęknęły miecze w pięściach... - Kogo dojrzała? - pytał tłum. Dojrzała do zamęścia... hej! Dojrzała do zamęścia!" | -1 | ||
katharsis
| Coś Ciebie na latanie wzięło. Uważaj, żebyś nie odleciał ; -) | 1 | ||
katharsis
| Dobry ruch nie jest zły. A z rana to chyba każda forma aktywności jest wskazana. Co innego wieczorem. Jakoś wyjątkowo szybko zleciał ten tydzień. | 1 | ||
Yeti
| Wizyta u mechanika - kawa. Wjazd na myjnie - kawa. Tankowanie - kawa. Wszystkie trzy gratis, w ciagu półtorej godziny. Zawal murowany... | |||
katharsis
| Yeti, nie potrafisz odmawiać?; -) | |||
g-a
| Kawa to nie różaniec :-) tego się nie odmawia. | -1 | ||
katharsis
| Mężczyźni to jednak słaba płeć; -) nie odmawiają; -) | |||
silwio
| Nooo, g-a... zacznij... myśleć co piszesz bo nam (samcom), wstyd przynosisz:) | |||
Dawid87
| Kawę, już wypiłem wiec trzeba brać się za pracę. | 1 | ||
Dawid87
| no widzisz Puchatek, auto było 30 dni w trasie, a ma do wymiany tarcze i klocki w aucie, ( mechanicy już pracują) tankowanie, i klejenie plandeki czeka, na 22 auto musi być tip-top, a ja o 11 muszę zaprowadzić inne auto na załadunek | 1 | ||
Nadul
| ostatni dzień urlopu... trzeba jak najlepiej go wykorzystać. Kawy łyk, moto pod d... i jazda ; -) | |||
Nadul
| mama mi zawsze mówiła " kto w niedzielę robi, ten się nigdy nie dorobi " Lecę - miłego dnia ; -) | |||
Nadul
| Turysta BMW R1100RT | |||
leon
| Siema Pany; -) Niedziela -dzień gospodarczy. Jade na :awarie; do mieszkania starszej córki. Za hydraulika dziś będę robił. Będę przepychal.. | -1 | ||
Dawid87
| spokojnie Puchatek, mam swoje lata, wieżę w boga nie kościół, ksiądz z mojej parafii już był dwa razy na odwyku alkoholowym, więc wiesz gdzie mam jego rozgrzeszenie, a poza tym mam tak lekkie grzechy, dobra biorę się za tankowanie złomów, a ty Puchatek ja nie wiesz co z tak pięknie rozpoczętym dniem zrobić, możesz wpaść i pomóc rąk do pracy zawsze mało | 2 | ||
Dawid87
| cześć Lee-łoś | 2 | ||
czikakola1973
| wyśmienita była kawka przed wyjściem do kościoła. I już chciałem powtórzyć ten wspaniały smak po powrocie, aż tu nagle trafił się taki piękny kwiatek od Dawida87: ", mam swoje lata, wieżę w boga nie kościół". No, ale Dawid może! Sic! Bóg małą literą, a wiara z wizytówką Paryża zmieszana. Miłej niedzieli wszystkim. | -3 | ||
katharsis
| Patrz czikakola1973, jaki zbieg okoliczności - też akurat wróciłam do domu. Że mam wolną chwilę na kawę - już zrobiona, nawet nadpita - i na "prasówkę" (bo nie muszę dziś "stać przy garach") mogę ustosunkować się i do tego, co napisał Dawid87, Ty, zośka e tutti quanti. Cieszysz się?; -) Zacznę od tego, "co wolno Dawidowi", a innym - nie. Dawid napisał wyraz "Bóg" małą literą. Ortograf. Dawid ani mistrzem ortografii nie jest, ani też nie poucza w tej materii innych. Co innego, gdy rażące błędy robi ktoś, kto innym wytyka wszystkie błędy zapisu (łącznie z brakiem znaków diakrytycznych) i robi z siebie językowego omnibusa, chociaż nie radzi sobie z podstawami interpunkcji. | 1 | ||
katharsis
| zośka 2017-09-10 09:45:07 Dawid jest właścicielem swojej firmy.. i jeśli zechce to i samochód zatankuje.. i na pewno nie będzie to ujmą dla niego. I nic dodać, nic ująć. Pod warunkiem, że nie zestawimy tego z wiarą w Boga, którą Dawid87 deklaruje. Czym innym jest "służenie ludziom" (zawody typu pielęgniarka, policjant, strażak etc. ), a czym innym "własny garnuszek", który można samemu sobie urządzić, zaplanować. Jeżeli ktoś chce pracować w niedzielę - nie widzę w tym nic zdrożnego. Naprawdę. Ale zasłanianie się "wiarą w Boga, a nie w kościół" trąci już ignorancją. Rozwinę za chwilę :-) | |||
katharsis
| "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił". To jest przykazanie Boże, a nie - kościelne. Kościół tylko przypomina o egzekwowaniu tego nakazu, bo taka jest rola kościoła. Nie lubimy być upominani, nie lubimy sami stawiać się w roli "edukatora", bo odbierane jest to jako zarozumiałość, wywyższanie się. A jednak za upominaniem w kwestiach wiary stoi ogromna miłość do osoby "ganionej", bo upominającemu zależy na jej zbawieniu, a nie na własnym "mądraleniu się". W takiej (niewdzięcznej) roli występuje kościół katolicki. Dalej, brak zaufania (łagodnie rzecz ujmując) wobec księdza, który dwukrotnie był na odwyku alkoholowym, a w konsekwencji odwrócenie się od kościoła i robienie ze słabości proboszcza alibi dla własnych konformistycznych wyborów jest grubym nieporozumieniem, by nie rzec - nadużyciem. | 1 | ||
katharsis
| Dno kubka zabieliło się. Koniec kawy :- ( Nadul, pamiętam okrutne czasy, gdy zdrowie nie pozwalało Ci na takie spędzanie czasu. Cudnie, że to już przeszłość i możesz oddawać się swojej pasji :-) A co do powiedzonek mam (i babć) - ich mądrościami naród stoi :-) | |||
Dawid87
| momencik, już kończę pracę, wracam do firmy o 21. bóg piszę z małej bo jest ich wielu, zależnie od wyznania, żona wraca od kosmetyczni, rzęsy i paznokcie zrobione | -1 | ||
Markel
| Dzień Dobry, Cyferko, już jestem, proszę o kontakt @. Miłego dnia. | |||
capri
| katharsis (2017-09-10 11:51:10) " (... ) Czym innym jest "służenie ludziom" (zawody typu pielęgniarka, policjant, strażak etc. ), a czym innym "własny garnuszek", który można samemu sobie urządzić, zaplanować. (... ) " Gdybyż to było takie proste i oczywiste... Otóż nie jest. Czasem żadne planowanie (na własnym garnuszku czy cudzym) nie pomoże, bezwzględności liczb (godzin i minut też) niczym pokonać się nie da. Co piszę odpowiedzialnie i świadomie znad drugiej kawy, w ramach przerwy w pracy, której przełożyć na inny czas nie można, a i wcześniej nie była do wykonania. Praca, nie przerwa ; ) | 1 | ||
Dawid87
| , z dużej litery piszemy nazwy pojedyńcze, miast imiona i tak dalej, słowo bóg pisze z małej bo jest ich wielu, liczba mnoga" bóg Allah, bóg Jezus Chrystus, | |||
katharsis
| Dawid87, nie masz racji :-) Capri, czym innym są sporadyczne działania, których nie przewidzisz, nie przeskoczysz, a czym innym planowanie pracy na niedzielę z dorabianiem opisanej wcześniej "ideologii". Puchatku, osobiście uwielbiam zapach świeżo mielonej kawy, ale od kilku lat najbardziej smakuje mi kawa rozpuszczalna. Ewentualnie zwykła czarna z ekspresu. Co do ziaren, bardzo przypadły mi do gustu te z Kostaryki. Mam też ogromną słabość do kawy z Wenezueli, ale jest trudno dostępna. Kojarzy mi się ze smakiem lekkim, nieco owocowym, słodkawym (naturalnie, są pewnie różne odmiany). |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.