Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.

Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

katharsis	Nadul, to masz więcej szczęścia ode mnie. Podobną przygodę do opisanej przez Ciebie miałam z pierwszym smartfonem. Nadtłukła się tylko ramka/obudowa. Tym razem też upadek na kant, ale poszła matryca dotykowa (hybrydy tablet/laptop). Booooolało wczoraj. Ale krótko. To tylko rzecz nabyta. Są w życiu ważniejsze sprawy.
Nadul	leon. pierdzikiem jutro akurat jadę na zlot. Blisko trochę, ale nic innego akurat nie ma katharsis. Tak jak mówisz, to wszystko jest pikuś
katharsis	Szkoda energii na rozstrząsanie takich "strat". Rozpadało się. Miła cisza. Czasowo nawet na muzykę nie mam ochoty.
g-a	Ja ostatnio też wymieniałem matrycę... ostre hamowanie w Radomiu. Raptem 2 stówy z robocizną. Do przeżycia. Mniej jak tankowanie całego zbiornika w osobówce.	-1
katharsis	G-a, cena zależy od sprzętu. Zresztą, dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Już nie pada deszcz. Teraz... leje:-)
g-a	U mnie nadal gorąco...	-1
katharsis	Jeżeli wysokie temperatury Ci przeszkadzają, wracaj do PL. Wraz z początkiem września mamy początek mokrej jesieni? Mam nadzieję, że będzie - mimo tej szarej zapowiedzi - jednak słoneczna.
g-a	No właśnie dziś wróciłem. I moknę...	-1
katharsis	I dobrze Ci tak:-) Czasami warto zmoknąć; > Byle tylko nie było Krainy Deszczowców zbyt długo ; -)
katharsis	zośka, znam gorsze zapachy ; -) Ba, znam okoliczności, gdy ludzie za takim zapachem tęsknią. Ale, ale, ale fakt, na ten czas wolałabym zapach kawy; D (chociaż zapach, bo na picie jej już nie mam dziś ochoty).
katharsis	zośka, Ty to naprawdę na jakiejś mor/derczej diecie chyba jesteś?
Yeti	Czy Puchatek wrócił juz do Stomilowego lasu? Cos nie pisze...
katharsis	Tobie również dobrego! :-)
katharsis	To Ty nie masz 25 lat?; -) Kiedyś, w pierwszej firmie, w której pracowałam, miałam odwrotną sytuację. Dostałam dość długie zwolnienie lekarskie z komentarzem: "Jak będzie pani starsza, to się pani jeszcze napracuje" ; -)
katharsis	Taką wiekową weryfikację raz po raz każdy z nas chyba przechodzi. A żony słuchaj. Doceni :-)
katharsis	Zawsze to nie. Ale gdy w grę wchodzi zdrowie solidarnych, obiektywnych mężów - jesteście bez szans ; -)
katharsis	Mój Mąż ma teorię, że właśnie takie proporcje nie są bez znaczenia dla zdrowia mężczyzny; -) Na jego szczęście w domu jest tylko jedna schroniskowa su/ka ; -) (przez długi czas były też szczury rodzaju żeńskiego, ale - kolokwialnie rzecz ujmując - wyzdychały. Starość gryzoni przychodzi szybko).
katharsis	Zawsze mogło być odwrotnie; -)
Yeti	Sobotni wieczór... Piwa się nie chce... Kawy się nie chce... Herbata wypita... Ciasto zjedzone... Miękkie, wygodne lóżko... Cisza, spokój, i perspektywa leniwej niedzieli... Bosko...
leon	Bosko to będzie jutro. Mam dwa w jednym. Grzyby i ryby. Ja wybieram grzyby. Kolega z rajki obok wybiera ryby. Może na obiad zamiast niedzielnego koguta beda ; ryby w grzyby?	-1
katharsis	Yeti, zasiałeś ciszę?; -) Swoją drogą, ona ostatnio bardzo odpowiada mi. Dopijam zimną kawę. Znam przyjemniejsze smaki, ale z braku laku - wiadomo ; -)
katharsis	Puchatek61, jeżeli Tobie wolno pić tyle mleka, to Ty zdrowy jesteś!:-)
katharsis	Puchatek61, ależ ja się wcale nie gniewam. Znam tylko bardzo dużo osób, które mleka nie mogą pić z powodów zdrowotnych. A kawę - owszem :-)
katharsis	Przed chwilą coś piłam i była to chyba kawa? Zimne to coś było, ale w świetle poczynionych zakupów (Puchatku- to jest plus chodzenia na zakupy bez żony; -) smak "mokrego" jest już bez znaczenia:-) Dobrego dnia!:-)
Yeti	Katharsis, według wielu osób umiem tylko siać wiatr i zbierać burze... Potrafię jeszcze siać ferment i defetyzm, oraz orac jak wół za kółkiem... Na tym moje zwiazki z rolnictwem sie kończą...
katharsis	Yeti, a może jeszcze wszystkie Twoje talenty nie zostały odkryte? Jest wietrznie i tak jakoś... nie wiadomo jak. Wróci ładna pogoda, czy ją wiatr przegoni? Tymczasem koc i "leżakowanie". Nadal bez muzyki. Gra cisza.
g-a	Za jakiś czas kiszki zaczną marsza grać :-)	-1
katharsis	G-a, jak się dba, tak się ma; -)
katharsis	Mała czarna. Tym razem wyszła o kilka kryształków cukru za słodka. Z wiekiem coraz bardziej cenię wytrawność, ale nie bez przełamania jej słodyczą.
katharsis	Coraz chłodniejsze wieczory. Chyba trzeba będzie przeprosić się z herbatą. I z kocami:-)