ID: 38898
kącik na kawę
ID: 38898
ID: 38898
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
~kawiarenka*.internetdsl.tpnet.pl
*.internetdsl.tpnet.pl
Posty (34506)
Nadul
| - Zięciu - jak umrę, to proszę mnie spalić i prochy rozsypać na podwórku - Nie ma mowy !!! wiatr zawieje i mamusia znów będzie w domu | |||
katharsis
| Jedną z największych zalet mojej teściowej jest jej miejsce zamieszkania. Grubo ponad 500km nas dzieli. Poza tym ma również sporo innych zalet, szczególnie cennych, że niedostępne są dla mnie na codzień; -) | |||
Nadul
| Ja nie mam już teściowej. Jutro zapalę znicz, bo akurat wyjeżdżam i 1 listopada mnie nie będzie. | 2 | ||
katharsis
| Taka okoliczność zmienia percepcję. W tym roku pogoda niektórym ludziom utrudnia realizację zamierzeń. Część cmentarzy jest zamykana ze względu na zagrożenie wywołane przez silny wiatr. | |||
leon
| Ja mam to szczęście ze teraz dwa razy w tygodniu przejeżdżam przez moje miękkie grunta. Rodzinne strony. To i do Mamy na kawę wpadne na krótką pauze i do Anieli na ; bule;. . Tesciowa robi zajesmaczne ciasto drożdżowe z posypka. Daje mi je tez na drogę. Tydzień w miarę świeże jest. spoko ta moja Aniela jest:-) | -1 | ||
katharsis
| I jest słonecznie. Jednak po ostatnich dniach mam opory przed wychodzeniem z domu. Trzeba jakoś przełamać się. Póki co, dopijanie kawy. | |||
g-a
| Ja niestety z budy wyjść musiałem, rozładunek... | -1 | ||
katharsis
| Taka praca:> Słońce jest, a i owszem. Jednak wiatr momentami jest dość porywisty. Termometr za oknem pokazuje aż 15 stopni, ale jest bezpośrednio dopieszczany przez słońce, więc wynik jest zafałszowany. Gorąca herbata przydałaby się... | |||
barracuda
| Nie ma złego co by na dobre nie wyszło. Po niespodziewanym weekendzie w Słowacji, dość długo czekałem na rozładunek. Na tyle długo, że - według logiki - nieopłacalne jest jechać na dalsze dwa rozładunki, przed 1. 11. W związku z tym jadę do domu i ruszam 2. 11. :-) Trzeba nadrobić wszelkie zaległości. :-) | -1 | ||
Yeti
| Jak to się niektórym powodzi... Ja sie zadekowalem na przejściu granicznym, udaję, ze mnie nie ma, czytam zalegle pozycje z literatury rosyjskiej, siorbie herbatę z cytryną, zagryzam ciastkami maslanymi, Borze Lisciasty, Jerzy Kolczasty, jak mi blogo... I w duszy mam, ze spedycja się obrazila:) | 1 | ||
barracuda
| Yeti, już dotarłem do domu. Zapakowałem teściowej opony do auta (pojechała wymienić na zimowe), pomogłem synowi naprawiać rower, teraz oddam się bardzo męskiemu zajęciu-myciu garnków, które nie mieszczą się do zmywarki. :-) To ostatnie zajęcie to... urabianie żony. ; -) Ale wcześniej obowiązkowa kawa i ciastka pozostałe po imprezie teściowej. | -1 | ||
katharsis
| Borze Liściasty, Jerzy Kolczasty - piękne! Prawie jak dusza, w której nie ma spedytora. Albo... spedytor bez duszy? W duszy? W głębinie? Głąbie? ; -) Też popełniłam ciastko z kawą. Ale bez teściowej; -) i bez spedytora, Jerzego ani Bora. Za to... z przyjemnością; -) | 2 | ||
g-a
| Nie wiem, czy nie grzeszysz w tym momencie :-) | -1 | ||
silwio
| Ale wam dobrze... a ja cały czerwony ze złości bo do domu 113 km, a muszę zrobić min 9 godz pauzy... Normalnie udusić tego, co wymyślił przepisy... uff.. nie pamiętam już kiedy mnie taka "przyjemność"spotkał a-:) | -3 | ||
katharsis
| g-a, Nic się nie bój. Twoje myśli - Twój grzech. Nie mój; -) moja przyjemność była czysta jak łza; -) | |||
Yeti
| Herbata z cytryną i seta na dobranoc. Żeby nie bylo, ze busiarze chlają w trasie zima-lato, to dodatek w formie soku malinowego, cytryny, rutiniscorbinu i polopiryny. Witaj, ach witaj Sezonie Grypowy! Dobrze, ze jutro do domu... | |||
katharsis
| Yeti, jak to dobrze, że Ciebie nie można zobaczyć/spotkać; > nie zarazisz; -) | |||
katharsis
| Polecam (jak już będziesz w domu) duże ilości kiwi. | |||
g-a
| Pasta kiwi but ożywi? :-) Podobno wszystko co sprawia przyjemność jest grzechem, albo co najmniej jest niezdrowe. | -1 | ||
Yeti
| g-a, a propos Twojego stwierdzenia, to większość religii tak do tego podchodzi. Nie to, żebym się nie zgadzal, ale zawsze można pomoc sobie tłumaczeniem, za prawa natury zawsze są silniejsze od nakazów moralnych :) | |||
katharsis
| Nie samą ascezą człowiek żyje; > Nie lubię zmian czasu ani z letniego na zimowy, ani odwrotnie. Nie umiem odnaleźć się w "nowym" czasie. 20:00 a ja już ledwo widzę. I to nie jest kwestia wzroku; > | |||
barracuda
| Jaką ascezą?To przecież nasz papież, powiedział że "smutny święty-to żaden święty". | -1 | ||
katharsis
| To było a propos wcześniejszych rozważań o przyjemności i o grzechu. I nastał listopad. | |||
Yeti
| Stwierdzenie, że nastal listopad można by od biedy podciągnąć pod nękanie psychiczne... Przypominanie o tym smutnym fakcie jest na prawdę deprymujące... Kawy może?... | |||
leon
| Dzień dobry bardzo:-) Jaki liścio pad? Huragan Grzegorz z końcem października ; pad; liscie z drzew. Kawa jak najbardziej wskazana. | -1 | ||
leon
| Się ma Ośka:-) Jak to ; martwy ; miesiac nastał? | -1 | ||
katharsis
| Miesiąc jak miesiąc. Znam kilka osób urodzonych w listopadzie i zwykle są to fajni ludzie. Nie ma co narzekać i narzekać. Kawa, herbata, rosół czy inna czekolada/telefon do przyjaciela i od razu nastrój jest lepszy. | |||
barracuda
| Bo listopad jest takim samym miesiącem, jak pozostałe 11. Ja jestem urodzony w listopadzie. :-) | -1 | ||
katharsis
| A nie mówiłam?; -) | |||
barracuda
| I to będzie 60 lat. Uroczyście mają mnie przyjąć w poczet seniorów. :-) Atrybuty seniora-to laska i okulary. Okulary mam (nie są konieczne do chodzenia, ale dają komfort), a laska? Żona jest dalej (przynajmniej dla mnie), laską. :-) |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.