Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

ŚNIEG NA DACHU NACZEPY - CZY KTOŚ GO SPRZĄTA?

ID: 34697


Jadąc zimą za autem ciężarowym, zestawem itp można zauważyć spadające platy zmarzniętego śniegu, wręcz niekiedy lodu. Nie trudno też sobie wyobrazić, że takie coś może spowodować uszkodzenia w jadącym za takim pojazdem aucie osobowym. W związku z tym mam pytanie - czy wogóle jako kierowcy takich pojazdów myślicie o zagrożeniu jakie powodujecie, czy sprzątacie w jakikolwiek sposób zmarznięty śnieg z naczep, samochodów itp? Czy po postoju i np. opadach sniegu wogóle zaglądacie co jest na dachu naczepy/auta? A może macie to gdzies? Jakie są wasze opinie na ten temat?

~Szaman
*.neoplus.adsl.tpnet.pl

Posty (271)

~//~
~Sesek
2021-01-02 14:50:21
"I jak My z Wami wygramy ewentualną wojnę bo pyskujemy ostro przeciw Białorusi? Gdy taki jeden zagina pół Etransportu? Nie daj Boże takiego drugiego jak ~//~ na portalu :) "

Dobrze przea*alizowałeś sytuacje i fajnie żartujesz. ; -)

Na razie sposób z niby to wynajęciem za flaszkę szoszona do odśnieżania / odladzania dachu jest dla lizaczów / wyginaczów najlepszą wersją do nadania w biurze (nikt nie sprawdzi kto w rzeczywistości to czynił). Reputacja pozostaje na "poziomie" i jest szansa dostać na piwo, jako kompensację za własne straty. ; -)

1

Puchacz1
~kiero
Twój sposób na usuwanie lodu z dachu jest jakiś ściśle tajny?
Podaj i tyle.
Może się komuś przyda?
Kto nie zechce i tak tego nie zastosuje.
~skg dk
ruski kolchoznik szoszon to kompleny len i komuch 5 lat temu jak ukradl w kolchozie worek kartofli z pola to cala rodzina balowala przez tydzien a terazponizej 3000 e do budy nie wsiada
~Sesek
~Milicja
Kilka miesięcy temu to w lecie!
Obrażasz kierowców ale tak mają prości, miętcy hcuje.
Bo na drodze wyprostowało by się tobie zdanie o nas po dostaniu w ry/ja nie od mnie bom stary, kulawy i z niedosłuchem :)
A chętnie bym przy/* a milicyjną gębę ; )
Aleś śfinia.

1

Puchacz1
Sposób z gwałtownym hamowaniem od razu wykluczam.
Dość prosty, lecz nie zawsze się sprawdza.
Delikwent kiedyś to przy mnie zastosował. Tafla lodu rozwaliła szyber dach w Volvo, obecnie zwanym "wyjście bezpieczeństwa".
~Sesek
~skg dk
Spiedralaj do budy bo piszesz nie w temacie!
Wyczeźwiej i wróć z pomysłem zrzucenia lodu z dachu na wysokości ok. 4m, który jest plandeką z poprzeczkami aluminiowymi.

1

~//~
Skrzywdzony szoszonami (zawoalowany "KIERO-wnik"), powtarzam, stale demonstrowanie nabytej umiejętności SZO-kać, jako wyniku "odwdzięczenia" ukraińcami (banderowcami) za stosunek do nich jak do bydła, hańby nie unika. ; -)

1

~kiero
Puchacz sposobów jest wiele
~Sesek
"... Tafla lodu rozwaliła szyber dach w Volvo, obecnie zwanym "wyjście bezpieczeństwa". "
Lepsze to niż obcięta głowa przechodniowi na chodniku. Przerabiałem to i teraz przed ostrym hamowaniem kierownica w lewo lub prawo. Zależy od sytuacji i możliwości.
Próbę można na wstecznym uskutecznić dodając podniesienie naczepy przed odpoczynkiem na maksymalną wysokość by rano na mrozie opuścić:)
Puchacz1
~kiero
2021-01-02 15:08:50 Puchacz sposobów jest wiele

Podaj kilka z nich.
Może przydadzą się?
Chętnie zastosuję i podziękuję.
Jutro mnie czeka kontrola dachu, czy aby nie ma tam lodu bo naczepa stoi od środy.
Ale to na bazie, więc tylko kwestia podjazdu pod podest.
~Sesek
~kiero
Skoro nie masz nic do powiedzenia to się nie wpiedralaj
. Siedź cicho i obserwuj co fachowcy mają do powiedzenia.
Jak oni rozmawiają to obora milczy.
Syczał? Jak nie to niech przeczyta.

1

~Sesek
Syczał?
Słyszał- automatyczny słownik mógł cię w błąd wprowadzić :)
~Pozdrawiam
Myślę, że część problemu dało by się załatwić naciskając na pewnych decydentów żeby zarządcy dróg jednak pomyśleli o stanowiskach na parkingach przeznaczonych do tego typu czynności. W Szwecji w wielu miejscach istnieją takie ustroistwa i myślę, że to nie są jakieś gigantyczne koszty takie coś budować. Problem lodu istnieje i qurwica mnie bierze jak decydenci udają, że problemu nie ma.

1

Puchacz1
Ja stosuję ( czy to się komuś podoba, czy nie) , na szczęście niezbyt często, sposób drabinowy.
Drabina oparta o bok naczepy, szczotka do zmiatania podłogi i 15-20 min jest po bólu.
Jak grunt niestabilny, zawsze znajdzie się ktoś życzliwy co drabinę na dole przytrzyma.
A ja później jemu, w ramach wdzięczności.
Listwy też po załadunku bocznym trzeba czasem z drabiny założyć.
~kiero
Sesek.
Tak syczał cajnicek bo se czaju robię
~Pozdrawiam
Jak pusta naczepa to tyczka o dach od środka stukam, następnie szybki przejazd przez rondo ze trzy razy oczywiście z zachowaniem ostrożności. Drabina i szczotka z boku też czasem jeśli są warunki. Idealnego sposobu nie ma po za oczywiście specjalnych stanowisk. Minimalizować ewentualne zagrożenia trzeba o to tyle.
~Sesek
Skutecznym i bezpiecznym sposobem może być usuwanie lodu z dachu od spodu miotłą lub drążkiem do zsuwania dachu najpierw stukając w niego od spodu by rozbić potem przytrzymując dłużej w górze plandekę by się zsunął na bok. Można też całą plandekę przesunąć do przodu licząc na "spadnięcie" ale nie spadnie tylko opuści w zagłębieniach pofałdowanej plandeki : (
Puchacz1
~Pozdrawiam
2021-01 -02 15:31:18
:) :) :)
I tak trzymać!
~zcx
te milicyja a zapodać pałom?
Puchacz1
Czekam teraz na sposoby "kiero"

2

~kiero
Puchacz
Rozpedzam się na, wstecznym do 40 km/godzinę i ostre hamowanie.
Samo spada
~kiero
Drugi to twarda szczotka na łamanym kiju, prosty patent.
Bez, wchodzenia na górę można wszystko zmiesc
~kiero
Poza tym wciąż potrafię wejść na górę bez użycia drabiny.
Puchacz1
~kiero
2021-01-02 15:59:25 Puchacz
Ro zpedzam się na, wstecznym do 40 km/godzinę i ostre hamowanie.
Samo spada

A co z ładunkiem wewnątrz naczepy?
I oczywiście, zawsze parkujesz na lotnisku.
Puchacz1
~kiero
2021-01-02 16:01:31 Poza tym wciąż potrafię wejść na górę bez użycia drabiny.

Dla mnie odpada.
Tafle lodu grubości np 2 cm x 13, 6m x2, 5m to już całkiem niezła waga na dachu.
"Taniec pingwina na szkle" tylko w wykonaniu grupy Lombard.
~kiero
Spoko
Puchacz1
kiero.
Liczyłem jednak na coś więcej:) :) :)
Ale dzięki i za to.
Ta szczotka na "łamanym kiju", to jest to.
~kiero
Wszystko można opanować.
Czasem drogą prób i błędów.
Puchacz1
kiero
Dzięki za podanie sposobów.
Pozostanę jednak przy swoim.
Ważnym jest, by nie zapomnieć tylko szczotko/miotły z twardym włosiem wyciągnąć przed zaplombowaniem naczepy:) :) :)
Drabina jest cały czas na zewnątrz.
~Pozdrawiam
Właśnie włączyłem wyobraźnię żeby tają łamaną szczotkę sobie wyobrazić bo na oczy takiego ustroistwa nie widziałem. Tym bardziej człowieka pracującego z takim "urządzeniem". Myślę że z punktu widzenia fizyki zdjęcie ciężkiego lodu z dachu naczepy z ziemi przy pomocy wyimaginowanego czy też krzywego kija jest bardzo trudne i gigantycznie pracochłonne. Na granicy fikcji.

1

Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 18.220.242.160

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels