Coraz więcej osób cierpi na zaburzenia psychiczne. Rynek pracy słono za to płaci

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Alfred2024	schlag trafia jak coś takiego się widzi, zdrowie innych jest im napewno coś warte LOL! S. A. z powiązaniami do sp. z o. o. - jest to wszystko jedno i to samo? to opinie na goworku mówią swoje!
~tagoo	Oj tak, ja cierpię z niecierpliwością.. !?
g-a	Podobno " wróciła normalność", więc skąd coraz więcej stuknietych?
~pks poland	Pracę trzeba lubić. Wychodzić rano wracać w południe do domu, rodziny, psa, kota, rybek. Mieć życie towarzyskie i hobby. W tedy świat jest piękny. Kasa jak mówił klasyk " można nią się podetrzeć" i to prawda bo lat straconych nie odkupisz, a dalej w odchłań się pogrążysz.
~Geju	Często miewam stany depresyjne, szczególnie jak muszę jeździć sam w dalekie trasy bez mojego chłopaka Misia. Myślę że jedynym lekarstwem na to jest alkohol, który osobiście bardzo mi wtedy pomaga. Dla całkowitego odstresowania idę zawsze zes. rać się pod naczepę lub w portki. Spróbujcie, na prawdę pomaga!
~tagoo	Ja jestem zatwardziałym PISiorem ale cierpię na impotencję i przewlekłe bolesne obstrukcje. Wtedy swój ból wylewam tutaj na forumie
~tagoo	Czasami pomaga mi wąchanie kleju, może dlatego mam bolesne obstrukcje... jak myślicie, bo ja sam nie wiem. Jestem ze wsi...
~Ytu	Po komentarzach widać, że nie doszacowali osób z zaburzeniami psychicznymi.
~sid	jak ktos zdrowy psychicznie moze byc w pracy 24/h za niewiele wiecej od tego co pracuje 8/h
tagoo	Znam przynajmniej jeden przypadek, przypadek nieuleczalnej choroby psychicznej i szkoda czasu specjalistów i leków. Przypadek beznadziejny ! POzostaje tylko mój elektryk i... 380 V. Tylko dwa piertolnięcia prądem - drugi na spopielenie i rozsypanie PO szutrowej drodze do rozjeżdżania. Zgadnijcie kogo mam na myśli? !
~Zestresowany	Dziad mnie wykończył psychicznie. Kazał mi jechać, a ja miałem ochotę postać. Stałem 20 godzin, a on ciągle dzwonił i dzwonił. Chciał mnie zwolnić. Ale się tak zestresowałem, że odcięło mi myślenie. Otworzyłem w stresie paczkę fajek i skrzynkę piwa. Teraz zakładam dziadowi sprawę. Złapali mnie pianego za kółkiem i zabrali prawko. Miałem 1. 5 promila. Fajkami spaliłem sobie tapicerkę w aucie. Chcę żeby mi retę wypłacał w kwocie jaką zarabiałem. W dodatku całkiem mi się pomieszało ze stresu. Biegam na bosaka zimą i śpiewam węgierskie piosenki. Nie nadaje się do pracy. Jestem też uzależniony of fajek i piwa. A nie pracuje bo mam lęki. To wszystko wina dziada bo nie dał mi stać 20 godzin.
g-a	Kogo to obchodzi?