ID: 269158
Złodziej się okaleczył, ja stanę przed sądem.
ID: 269158
ID: 269158
Rodzice poprosili mnie o pomoc.
Tata robił jesienne porządki w ogrodzie, a odkąd prounijny i projełropejski rząd PEŁO zakazał palenia ognisk (nawet na własnej posesji), ojciec nie palił gałęzi.
Drzewka przycinał, pielęgnował, a gałęzie ciał i wrzucał na kompost.
W każdym razie lata mijały, ojciec sił ma coraz to mniej, ale za to chorób coraz więcej.
Gałęzi nazbierała się cała sterta i tata poprosił mnie, żebym to zakopał.
Łatwo powiedzieć, ale gdzie.
Zastanawiałem się, w której części ogrodu ziemia będzie miękka i będzi mi łatwiej kopać, a przy okazji dół nikomu nie będzie wadził.
Postanowiłem że wykopię rów, wzdłuż ogrodzenia na samym końcu ogrodu.
Stanąłem tak, że ogrodzenie miałem z prawej, wykopywaną ziemię odrzucałem na lewo i kopałem powoli cofając się wzdłuż.
Kopałem rów na głębokość, powiedzmy 25cm i szedłem przez cała jego długość. Następnie wracałem na początek i pogłębiałem, znów się cofając, ale już nieco krócej, żeby na samym końcu, mieć takie pseudo schodki do wychodzenia.
Z dnia na dzień, rów był coraz głębszy, a nasyp coraz wyższy..
Kiedy rów miał już jakieś 2m głębokości, uznałem że wystarczy. Nawrzucałem tam gałęzi i rów był napełniony w 75%. Postanowiłem przed zasypaniem go, te gałęzie jakoś docisnąć, żeby ta ziemia po zasypaniu nie utworzyła znów pagórka.
Wziałem taczkę i z całego ogrodu pozbierałem kamienie i gruz.
Kawałki betonu, jakieś cegły, ba, nawet okręgi ze starej studni pokruszyłem i kawałki zatargałem do rowu.
Zmęczyłem się i zasypanie zostawiłem na kolejny weekend.
Jednak w nocy z piątku na sobotę, złodziej kradł samochód u sąsiada. Sąsiad się obudził i wypuścił psa.
Ten spanikowany przeskoczył płot i zamiast wskoczyć do naszego ogródka, wskoczył do rowu, na którego spodzie były cegły i gruz.
Oczywiście połamał obie nogi i rękę, a pies skoczył za nim i pogryzł mu zdrową (nie połamaną) rękę.
Tata zadzwonił do mnie około 4 rano.
Przyjechałem, bandzior leżał i wył, a sąsiad z ojcem patrzyli i zastanawiali się co zrobić.
Zasugerowałem, żeby wyrwać chwasta. Dobić go szpadlem, a później zakopać, na co ten się poszczał w spodnie.
Kopnąłem go dwa razy w zęby i kiedy stracił przytomność wyciągnąłem go z dziury.
Wrzuciłem go na taczkę i chciałem go wywieźć do najbliższego lasu, żeby tam chwasta porzucić.
No ale sąsiad z ojcem zaczęli krzyczeć, że tak nie wolno, że to człowiek itp..
No to wezwałem karetkę. Karetka wjechała na posesją, a ja im rannego przywiozłem na taczce.
Mówiłem im, żeby mu nie dawali nic przeciwbólowego, bo to złodziej, ludzki śmieć, odpad i chwast.
Zabrali go do karetki i pojechali.
Ja za dnia zakopałem dziurę, ale juz wieczorem była policja.
I oni do mnie z pretensjami, że tak nie wolno, że bla bla bla i ble ble ble.
Dostałem wezwanie do sądu. Złodziej, który na posesję mojego tatu uciekał przed psem, pozwał go o to, że na jego posesji się połamał.
Mój tata jest schorowany i po operacjach, więc mówił, że on tej dziury nie wykopał.
Ja od początku zeznawałem, że nie wiem skąd ta dziura i jeszcze wczoraj jej nie było.
Moja wersja jest taka, że ten złodziej kopał podkop do sąsiada i nie dał rady. Przelazł przez płot, pies go pogonił, to wrócił i wpadł we własną dziurę.
Zobaczymy co będzie, ale ja po tamtym zdarzeniu, przed ogrodzeniem nawbijałem metalowych prętów. tam jest dosłownie las półmetrowych i zaostrzonych prętów.
Z ogrodu je widać i wejscie na nie niczym nie grozi, ale jeśli ktoś przeskoczy ogrodzenie, to nabije się jak szaszłyk.
Rodzice poprosili mnie o pomoc.
Tata robił jesienne porządki w ogrodzie, a odkąd prounijny i projełropejski rząd PEŁO zakazał palenia ognisk (nawet na własnej posesji), ojciec nie palił gałęzi.
Drzewka przycinał, pielęgnował, a gałęzie ciał i wrzucał na kompost.
W każdym razie lata mijały, ojciec sił ma coraz to mniej, ale za to chorób coraz więcej.
Gałęzi nazbierała się cała sterta i tata poprosił mnie, żebym to zakopał.
Łatwo powiedzieć, ale gdzie.
Zastanawiałem się, w której części ogrodu ziemia będzie miękka i będzi mi łatwiej kopać, a przy okazji dół nikomu nie będzie wadził.
Postanowiłem że wykopię rów, wzdłuż ogrodzenia na samym końcu ogrodu.
Stanąłem tak, że ogrodzenie miałem z prawej, wykopywaną ziemię odrzucałem na lewo i kopałem powoli cofając się wzdłuż.
Kopałem rów na głębokość, powiedzmy 25cm i szedłem przez cała jego długość. Następnie wracałem na początek i pogłębiałem, znów się cofając, ale już nieco krócej, żeby na samym końcu, mieć takie pseudo schodki do wychodzenia.
Z dnia na dzień, rów był coraz głębszy, a nasyp coraz wyższy..
Kiedy rów miał już jakieś 2m głębokości, uznałem że wystarczy. Nawrzucałem tam gałęzi i rów był napełniony w 75%. Postanowiłem przed zasypaniem go, te gałęzie jakoś docisnąć, żeby ta ziemia po zasypaniu nie utworzyła znów pagórka.
Wziałem taczkę i z całego ogrodu pozbierałem kamienie i gruz.
Kawałki betonu, jakieś cegły, ba, nawet okręgi ze starej studni pokruszyłem i kawałki zatargałem do rowu.
Zmęczyłem się i zasypanie zostawiłem na kolejny weekend.
Jednak w nocy z piątku na sobotę, złodziej kradł samochód u sąsiada. Sąsiad się obudził i wypuścił psa.
Ten spanikowany przeskoczył płot i zamiast wskoczyć do naszego ogródka, wskoczył do rowu, na którego spodzie były cegły i gruz.
Oczywiście połamał obie nogi i rękę, a pies skoczył za nim i pogryzł mu zdrową (nie połamaną) rękę.
Tata zadzwonił do mnie około 4 rano.
Przyjechałem, bandzior leżał i wył, a sąsiad z ojcem patrzyli i zastanawiali się co zrobić.
Zasugerowałem, żeby wyrwać chwasta. Dobić go szpadlem, a później zakopać, na co ten się poszczał w spodnie.
Kopnąłem go dwa razy w zęby i kiedy stracił przytomność wyciągnąłem go z dziury.
Wrzuciłem go na taczkę i chciałem go wywieźć do najbliższego lasu, żeby tam chwasta porzucić.
No ale sąsiad z ojcem zaczęli krzyczeć, że tak nie wolno, że to człowiek itp..
No to wezwałem karetkę. Karetka wjechała na posesją, a ja im rannego przywiozłem na taczce.
Mówiłem im, żeby mu nie dawali nic przeciwbólowego, bo to złodziej, ludzki śmieć, odpad i chwast.
Zabrali go do karetki i pojechali.
Ja za dnia zakopałem dziurę, ale juz wieczorem była policja.
I oni do mnie z pretensjami, że tak nie wolno, że bla bla bla i ble ble ble.
Dostałem wezwanie do sądu. Złodziej, który na posesję mojego tatu uciekał przed psem, pozwał go o to, że na jego posesji się połamał.
Mój tata jest schorowany i po operacjach, więc mówił, że on tej dziury nie wykopał.
Ja od początku zeznawałem, że nie wiem skąd ta dziura i jeszcze wczoraj jej nie było.
Moja wersja jest taka, że ten złodziej kopał podkop do sąsiada i nie dał rady. Przelazł przez płot, pies go pogonił, to wrócił i wpadł we własną dziurę.
Zobaczymy co będzie, ale ja po tamtym zdarzeniu, przed ogrodzeniem nawbijałem metalowych prętów. tam jest dosłownie las półmetrowych i zaostrzonych prętów.
Z ogrodu je widać i wejscie na nie niczym nie grozi, ale jeśli ktoś przeskoczy ogrodzenie, to nabije się jak szaszłyk.
~Cyprian Kleofas Kozłowicz*.151.39.230
*.151.39.230
Posty (35)
~Kierowca Złodziej | Świetna historyjka, ale to kopanie unieruchomionego to po po prostu szczyt bohaterstwa. Możesz jesczcze wymyślić... Tzn napisać co to był za samochod bo jka jkais bardzo drogi to nie była kradzież, tylko grabiez zagrabione go. | |||
~Chłopak z Kamienia | Ty jednak jesteś po*lony (do autora) | |||
~rozczarowany katolik | Brawo Cyprianie ! Brawo !!! To jest Twoja domena, a nie wdawanie się w dyskusje teologiczne czy polityczne. Jesteś pisarzem dla gawiedzi i takim pozostań. Człowiek spełnia się w życiu robiąc to, co potrafi najlepiej, Jeszcze raz brawo ! | |||
~Cyprian Kleofas Kozłowicz | Jednak przeczytałeś. Czyżbyś się też zaliczał do tej gawiedzi?? Ty?? Taki jaśnie oświecony i nowoczesny waginosceptyk?? | 1 | ||
g-a
| Inna historia. Rodzina pojechała nad morzem, chyba do Bułgarii, nieistotne. Jak wracali do Polski to w Rumunii babcia co była z nimi wzięła się i umarła. Kłopot ze zwłokami jak jasna cholera. Koszty sprowadzenia kilka tysięcy dolarów, ubezpieczenia na taki wypadek nie mieli. Co tu zrobić? Mieli bagażnik dachowy Thule, taką zamykaną skrzynie. Zapakowali tam nieboszczkę i jadą do Polski. Aby wjechać to dalej już jakoś poleci. Jednak pech ich nie opuszczał. Jak jeszcze w tej Rumunii zgłodniali to podjechali pod knajpę coś zjeść. Obiad odbił się czkawką bo jak wyszli z tej knajpy to dostrzegli że ktoś im ten bagażnik ze zwłokami ktoś podpieprzyl... chciałbym tylko zobaczyć miny tych złodziei jak go otworzyli. | |||
~rozczarowany katolik | Cyprianie, czytam, bo czasem zabawnie piszesz, a taka dawka przaśnego humoru dobrze wpływa na mój udręczony umysł. Niepotrzebnie tylko wrzucasz epitety pod mój adres bo one przeczą temu, co chcesz wykazać. Wybaczam Ci bracie po katolicku. | 1 | ||
~tago | Ja również, także, amen | |||
~Wierny fan | Pewnikiem czytac nie "umisz"ordynator, popros kogoś zeby ci przeczytał | |||
~Cyprian Kleofas Kozłowicz | Zaczarowany katoliku. Tutaj masz rację. Odpowiedział kontratakiem na atak, którego nie było. Przepraszam. Jednak zaznaczam, że w watku o Urbanie mam ciągle inne zdanie od ciebie. | 1 | ||
~rozczarowany katolik | Cyprianie, to nas odróżnia od zwierząt, ze mamy poglądy i możemy je werbalizować, Od ciemnoty religijnej odróżnia nad to, że akceptujemy zdanie innych nie zgadzając się z nim. Wiem, że Ty wiesz, więc nie musisz mi niczego udowadniać za wszelka cenę. | |||
jacek-kuba
| katolik-teraz już jesteśmy ciemnotą religijną? Jak bolszewika wyczuję na 1000km -klasyka gatunku. Za chwilę będzie wyzywanie kościoła, a potem wyzwiska personalne. Ale standardowo na początek grzecznie i tysiące pytań. Oni was szkolą w tej głupocie? 90 procent pomiotów nkwd tak działa -to wg jakiś wytycznych?. Czerwony śmieć. | -1 | ||
jacek-kuba
| Pod węglarki się nie rzucasz? na marszach lgbt występujesz? kościoły atakujesz? krzyże ścinasz czerwona larwo? ruski kmiocie. | -1 | ||
~Ordynator orginał! | Yacenty co z tobom? | |||
~12345 | Ty również możesz być pierwszym który podzieli los Santos. | |||
~Ordynator orginał! | Hiiiiiiiii, patataj, patataj. | |||
~jacek-kuba | iiihhaaiihhaa | |||
~Ordynator orginał! | Hiiiiiiiii, patataj, patataj Prostytucja , prostytucja! | |||
~rozczarowany katolik | Jacku Kubo, na razie, to wyzwiska sypią się od Ciebie, jak na prawdziwego Polaka-katolika przystało :) Nazywam Was ciemnotą, bo wierzycie w stek bzdur, wymyślonych wyłącznie w celu żerowania na ciemnocie właśnie i nie potraficie przyjąć do wiadomości, ze są ludzie mający inny światopogląd. Dla Was każdy niewierzący w Wasze jasełka to znienawidzony wróg i chętnie wrócilibyście do stosów i łamania kołem. To były najbardziej skuteczne sposoby pozyskiwania gorliwych wyznawców, hy hy hy. Bądź zdrów Jacku Kubo i nie napinaj się tak w swej nienawiści. | -2 | ||
~Jan Wolny Myśliciel | Cypek.. Pozwij Ministra Zdrowia, za to że naraził Twoje Zdrowie na Poważnie Zagrożenie i Degradacje aż do całkowitej utraty.. poprzez wycofywanie, tudzież nie refundowanie leków psychotropowych.. Stąd ich deficyt. ! Weź na Świadków wszystkich czytających Twoje "dziela" na forum et. Będziesz bogaty. ! Ale nie przejmuj się, są durniejsi od Ciebie.. Poza tym Twoja obecność dobrze wpływa na syatystyki, oraz stanowisz jedyny w swoim rodzaju punkt odniesienia dla wielu aspektów i przypadków.. | |||
jacek-kuba
| Katolik, powiedz drobny fermenciarzu, gdzie napisałem, że masz w cokolwiek wierzyć? co mi do tego? Tylko dlaczego nazywasz siebie katolikiem skoro kościół to twój wróg z Papieżem na czele? Nazwij się czerwony buc i walcz z wiatrakami najlepiej. Również zdrowia ci życzę i najlepiej wy... aj ze swoją wrogością, wyśmiewaniem, szczuciem do kodu i rzucaj się pod węglarki. | -1 | ||
jacek-kuba
| Aha KONSTYTUCJA rycz na ulicach. | -1 | ||
~rozczarowany katolik | Jacku Kubo, nie napisałeś że mam w coś wierzyć, ale przepowiadałeś wyzwiska i różne dziwne rzeczy, które rzekomo miałbym czynić. Ja Tobie mówię, ze najwiecej wyzwisk i przekleństw spotyka mnie właśnie od Was katolików. Większość z Was codziennym swoim życiem całkowicie przeczy temu, czego nauczał Wasz Jezus. A katolikiem mam prawo się nazywać bo z woli moich rodziców zostałem ochrzczony, komunizowany i bierzmowany. Nie dokonałem formalnego aktu apostazji, gdyż klecha w mojej parafii to wyjątkowy kawał gnoja i zażądał jakiejś niebotycznej opłaty. Powiedziałem mu w krótkich żołnierskich słowach kim jest i jaka jest genealogia jego przodków. Tak więc, jak pisał Cyprian jestem katolikiem nominalnym chociaż wbrew mojej woli. A o świństwach kleru i jego przywódców (w tym również Wojtyły) będę pisał bo mi wolno. Rozumiesz to człowieczku? | |||
jacek-kuba
| Że komunizowany byłeś to wiem od pierwszej chwili. Wpadłeś bolszewiku na forum transportowe jęczeć o Kościele Katolickim? Czy o islamie ew. judaizmie również będziesz pisał czerwona wszo? | -1 | ||
~Cyprian Kleofas Kozłowicz | rozczarowany katoliku. Czas już zakończyć tę dyskusję z Tobą. Masz dość wyzwisk od wierzących, to publicznie i z odkrytą przyłbicą, obraź ISLAM. Pokaż jak bardzo masz dość zabobonów, religii, państw wyznaniowych i zbrodni wszystkich sukienkowych na całym świecie. Weź koran i go publicznie spal. Opublikuj film na swoim FACEBOOKu, pod własnym imieniem i nazwiskiem. Wtedy zyskasz wiarygodność. Wtedy uwierzę, żeś prawdziwym ateistą, który ma odwagę mówić głośno co myśli. Na razie to jesteś jak pies, przy budzie i na łańcuchu. Stoi to to na ogrodzonej posesji, szczeka na przechodniów przez płot i jeszcze jest na łańcuchu, żeby nie musieć podbiegać do siatki, bo podejście do ogrodzenia, mogłoby się skończyć kopniakiem w ten wyszczekany pysk. Mijałeś takich piesków w swoim życiu setki. Szczekają i robią hałas, póki są bezpieczne na własnej posesji. Po wyjściu na ulicę, biegają z łbem przy ziemi i podwiniętym ogonem. Jak ci się podoba takie porównanie? Musisz uczciwie przyznać, że jest trafne. Opluwasz tylko taką religię, za której opluwanie NIC NIE GROZI, a nawet w takiej sytuacji, ukrywasz się pod pseudonimem. Za obrazę JUDAIZMU grożą pozwy sądowe, kary pieniężne i areszt. Za obrazę ISLAMU, ktoś ci po prostu ukręci łeb i nie zada nawet sobie trudu, żeby zapytać czy ty to ty. Tylko na Kościół Katolicki można pluć bezkarnie i jeździć po nim, bez żadnych konsekwencji. Dlatego te czerwonie świnie z TVNu i szmaty wyborczej, bez przerwy to robią. Jednak oni mają na tyle odwagi, chociaż są ludzkim odpadem, żeby robić to z odkrytą przyłbicą i pod własnym nazwiskiem. Ty nawet tyle odwagi nie masz. Nawet świniom z TVNu do pięt nie dorastasz w ich świństwie. Plujesz, bo myślisz że jesteś anonimowy, a w niedzielę pewnie z rodziną klęczysz w kościele, żeby się rodzina nie obraziła, bo babcia obiecała motorynkę na 18 urodziny, a dziadek obiecał na ciebie przepisać dwie krowy i stodołę. Tchórzu, leszczu, cieńkobździeju i pierdziworze. Jesteś tchórzem podszyty po same jajca. Gdybyś stanął ze mną twarzą w twarz, to dostałbyś w ten wyszczekany pysk i poleciałbyś na skargę do mamusi. Podaj swoje nazwisko, imię. Pokaż twarz i podaj miejscowość. Ja przyjadę i w oczy mi powiesz, że księża to pedofile, kościół jest zły i nasza religia ci śmierdzi. Ja naprawdę przyjadę i spojrzę ci prosto w oczy, a jeśli masz więcej niż 17 lat to ci przy-jebię między te oczy pięścią. I kończę dyskusję z anonimowym duchem. To było ostatnie zdanie do ciebie. Życzę ci, żebyś jeszcze kiedyś prosił o pomoc w kościele. | 1 | ||
~rozczarowany katolik | Jacku Kubo, zapewniam Ciebie, że napiszę o judaizmie, islamie a nawet kulcie bogini Kali natychmiast, kiedy przedstawiciele którejś z tych religii zaczną w Polsce nabywać ziemie za złotówkę, budować pałace przy kościołach zwane plebaniami, obrabiać biedaków z ostatniej złotówki, uprawiać sodomię, gwałcić nieletnich i robić wszystkie te rzeczy które czynią księża katoliccy. Będę jednym z pierwszych którzy głośno mówią o wszystkich tych niegodziwościach. Wcześniej pisałem ze każda religia to zło i zniewolenie jednostki, ale każdy widzi ze prym wiedzie Watykan i jego przedstawiciele. | |||
~rozczarowany katolik | Cyprianie, porównanie dobre jak każde inne. Gdybym myślał podobnie, jak Ty mógłbym również porównać Ciebie do czegoś lub kogoś i sypnąć wyzwiskami. Nie zrobię tego, bo uważam ze dyskusja powinna trzymać jakiś standard. Na wyzwiska Twoje i innych reaguję wyłącznie uśmiechem politowania, bo świadczą one o waszej niemocy. Chętnie spotkam się z Tobą skoro deklarujesz taką ochotę. Mało tego, aby nie narażać Cię na koszty, ja przyjadę do Ciebie. Zatem podaj swoje imię i nazwisko oraz adres gdzie mam dojechać. Czekam z niecierpliwością. | |||
jacek-kuba
| Takich drobnych skoków jak ty, trzeba obrabiać do zera i do rezerwatu przenieść. Tam będziesz ujadał. A teraz wy... aj śmieciu. Następną akcję będziesz miał na pochodzie lgbt lub jak będziesz walczył o prawa kobiet, ew poskacz z gertychem remkiem po trotuarach. Potem ruszycie na kościoły -krzycząc -idziemy po was. Następnie wrzeszczący tłum będzie zapierdzielał jak opętany przed kilkoma kibicami -aż karetki na sygnale wyprzedzali. Teraz gnido atakuj inne wiary, tylko pampersa załóż wszo czerwona. Ostatnia opcja waginosceptyku, zgłoś się do kumidana -on cię wyprostuje. Lubi takich jak ty. | -1 | ||
jacek-kuba
| O to super jak odwiedzisz Cypisa, to zapraszam do Chrzanowa -zaprowadzę cię na mszę. Poznasz Pana dopiero. | -1 | ||
~rozczarowany katolik | Jacku Kubo, z Tobą nie pójdę na mszę, bo narobiłbyś mi wstydu na cały kościół :) Z Tobą mogę się zobaczyć wyłącznie na sali widzeń w zakładzie w którym przebywasz. Skąd taki wniosek? Bo nie mogę uwierzyć, ze ktoś taki może biegać po wolności :) A tak serio, chętnie odwiedzę Chrzanów. Nie ma tam wiele atrakcji ale będzie historia do napisania po spotkaniu Jacka Kubu. Nieczęsto w końcu można spotkać takie okazy. | |||
jacek-kuba
| Gwarantuję ci wiele atrakcji, masz publiczną gwarancję. Już się cieszę. Lojalnie uprzedzam, tylko pisemko mi podpiszesz, że sam chciałeś miło spędzić czas. Termin przybliżony mi podaj po spotkaniu z poprzednikiem, dostosuję się. Kurka a może ten paździerz 87 zabraliby się z tobą? Teraz wypad, spoufalaj się żydo-komuną. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.