Nie wiem czy ktoś z szefów /włascicieli małych i średnich firm już liczył wzrost kosztów w zwiazku z PM mi po przeliczeniu stawek godzinowych wychodzi około 15-16 tys brutto miesiecznie składki beda od mniejszych kwot bo maja być odliczane tzw diety wirtualne, ale jesli wezmiemy pod uwage całość kosztów czyli koszt urlopu, ewentualne koszty zwolnień lekarskich, to jkoszty wzrosną o około 7-8 tys miesiecznie na auto. Z tego co pytałem kilku znajomych to każdy jest świecie przekonany że przerzuci te podwyżki na klientów / spedycje. No i tu własnie zaczyna sie polemika bo moim zdaniem to nie bedzie to zero/jedynkowo. Po za tym PM nie jest wprowadzany po to aby poprawić byt kierowcow w firmach z wschodniej Europy, tylko po to aby Niemcy Francja mogły odbudwac floty i przejąc kierowców z Polski Rumuni Bułgarii, po to też poza hasłem ta sama płaca za ta samą prace, dołożyli colling off on kabotażach

~Scargo	jak w temacie...
~Bo$ss	Powtarzam siofer nie dostanie nic nawet 10 gr więcej
~Scargo	ja wiem że nikt nie przewidzi zachowania rynku ale moim zdaniem. jest kilka scenariuszy czyli rynek nie podniesie stawek na tyle żeby zrównoważyć podywzki co spowoduje że bedzie kilka miesiecy takiej walki o przetrwanie i firmy zaczną same rezygnowac wycofywac sie, doprowadzi to do spadku podazy aut i stawki bede musiały wzrosnąć dla firm które zostana na rynku 2 firmy nie zastosują sie do wymogów PM i beda liczyć że sprawa przejdzie bokiem jak mIlog 3 Klienci podniosa frachty o równowartość wzrostu kosztów i na rynku zostaną wszyscy obecni 4 z rynku dość szybko znikną przewoźnicy z wysokimi kosztami leasingu i kierowcami w systemie 3/1, a ci kierowcy nie mogąc znaleźć pracy w kraju zasilą rynek niemiecki
~Scargo	Siofer dostanie wiecej w moim przypadku około 1200 pln netto z tych 7-8 tys podwyzki kosztów + wieksza kase za urlop + oczywiście wyższe składki emerytalne, jest jedno ale - klienci musza za to zapłacic, ja uczciwie poinformowałem swoich pracowników że oczywiscie dostosujemy umowy zgodnie z nowymi wymogami, ale może dojść do sytuacji że bedą przestoje dopóki klienci nie dostosują stawek do nowych wymogów bo tak jak oni nie chce pracowac za darmo albo nawet dopłacac do swojej pracy to ja tak samo