Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Folger Forstmann Transporte

ID: 255930


Mam pytanie czy ktoś pracuje w w firmie Holger Forstmann w Lotte proszę o opinię jak tam jest?

~Piter62
*.dynamic.inetia.pl

Posty (17)

~Piter62
jak w temacie...
~Rafał
Współczesny obóz pracy.
Łamanie praw pracowniczych, mobbing, uwagi rasistowskie, notoryczne zmuszanie do łamania przepisów drogowych oraz notoryczne zmuszanie do przekraczania czasu pracy kierowcy, to codzienność z jaką mogą się państwo spotkać w firmie w której miałem nieprzyjemność pracować.
To tylko ułamek z czym pracownicy tutaj mogą się spotkać, praca po 15 czy 17 godzin na dobę to norma w przypadku jakiegokolwiek sprzeciwu dowiemy się, że jesteśmy leniwymi małpami, z takim brakiem poszanowania pracownicy spotykają się tu każdego dnia.
Dla osób które bardziej cenią własną godność i nie godzą się na pracę niewolniczą czeka niespodzianka w postaci braku wypłaty zaległego uposażenia, niestety nie jestem odosobnionym przypadkiem, jestem jedną z wielu pokrzywdzonych osób oszukanych przez nieuczciwego pracodawcę.
W związku z powyższym proszę ocenić samemu, czy warto pracować w tej firmie czy są państwo gotowi na nieustanne poniżenia zmuszanie do pracy po 15 i 17 godzin na dobę mobbing i uwagi rasistowskie, oczywiście proszę się liczyć z tym, że w chwili zakończenia pracy nie dostaniecie państwo swoich ciężko tu zarobionych pieniędzy.
Wszystkie pokrzywdzone osoby proszę o kontakt na priv. jest już nas kilku kolegów i będziemy występować z firmą na drogę sądową, przygotowywany jest zbiór zbiorowy oczywiście nie pominiemy BAG.
~JAFAHRER
Brawo! Nareszcie ktos odwaznie i rzeczowo ocenia niemieckich pracodawców, którzy kontynuuja wyzysk polskich kierowców. A tak na marginesie dodam, że wiele zwdzieczamy tym, którzy pojechali tam i robili sami z siebie Małpy abu pokazac jacy to sa szybcy i sprytni itd. teraz zbieramy tego pokłosie, to znaczy Ci co sa normalni i szukaja normalnej uczciwej pracy za granicą. Ja rownież pracowałem w niemczech i szybko z tamtad wróciłem poniewaz też nie dawałem się wykorzystywać i szanowałem swoją godność.
Bardzo popieram i trzymam kciuki za pomyslnośc tego pozwu. Gratuluje odwagi i determinacji.
Powodzenia Wam życzę i wygranej. Jarek
~Kierowca
Odszedłem z tej firmy nie polecam przekraczanie czasu pracy to norma zmuszają cię do tego cały czas inaczej obcinają ci wypate a potem mówią że ci zapłacą w przyszłym miesiącu i nigdy tego nie robią OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM
~Rico
Jak to zmuszają? Przykładają pistolet do głowy? Robią kręcenie wora?
Jak ktoś jest baranem i murzynem, to tak powinien być traktowany.
Pierwsze polecenie przegięcia czegokolwiek i mówimy SAJONARA!
Skoro sami się nie szanujecie, to tym bardziej Helmut was nie będzie szanował.

1

~Kot
Jakim cudem pracowałeś 15/17 godz. na dobę skoro żadne prawo na świecie nie pozwala na pracę dłużej niż 12godz. 15godz. to prawo pozwala ale na aktywnośc kierowcy z pauzami po 45min. i kopertą, jeśli jechałeś 9godz. + 45min. pauzy i resztę młodków jakieś 5godz. to raz że jesteś faktycznie murzynem, potencjalnym zabójca na drodze i gamoniem który daje się dymać, po takim dniu pracy sam bym zajechał pod BAG. i kontrola na firmie jest od razu.
~Kierowca
Omijać szerokim łukiem. Choć trudno w to uwierzyć powyższe opinie są prawdziwe.
~Kraftfahrer Jaro
A gdzie mój wypasiony wątek?
~Kraftfahrer Jaro
Witam kolegów po fachu!
Po przeczytaniu tego wątku chciałbym dorzucić swoje przysłowiowe 5 centów. Widzę, że Holger sie nic nie zmienł i pewnie się już nie zmieni. Zawsze gardził kierowcami z ost-europy i jednocześnie chętnie ich zatrudniał proponując stawki, po usłyszeniu których każdy szanujący się niemiecki szofer od razu kończy tzw. Vorstellungsgeschprä ch. Tak się składa, że od prawie 10 lat mieszkam w pobliżu tej firmy, jezcze jak mieli starą baza w Uffeln. To już wtedy było w miarę głośno w regionie o oszukanych polskich kierowcach, były przez nich zakładane sprawy w sądzie pracy w Rheine o niezapłacone wynagrodzenia, o mobbing, zmuszanie do przeginania tacha, dziwne telefony od szefa, że za często hamujesz, a co za tym szło - potrącenia itd. Nie wiem do końca, jak się to wszystko z tymi sądami pokończyło, z czasem wszystko ucichło, a potem po paru latach Forstmann wybudował nową bazę w Lotte i się tam przeniósł z Uffeln. Z tego co tu przeczytałem, to baza nowa a obyczaje firmy stare... Poza tym tam już od kilku lat praktykują totalny mix narodowości, głównie Europa wschodnia, a obecnie już nie tylko, a więc tam dobrze nawet teoretycznie być nie może. Mam tam kumpla, który robi tam już 12 lat nocki na BDF-ach pod Dachser-em w Rheine, na lepszych niż dziś Forstmann proponuje niemieckich warunkach i jemu pasuje, zresztą swoją "unitarkę" z szefem już dawno przeszedł i ma spokój, a nawet se chwali. Co do mnie, to ja też od 1999r siedzę za fajerą, od 2013r. mieszkam w DE i tu też jeżdzę, ale u Holgera nigdy nie pracowałem i nie zamierzam pracować, bo zła sława tej firmy wśród miejscowych kierowców została i ciągnie się po dzisiejszy dzień. A Forstmann co chwilę sie ogłasza m. in po niemiecku, polsku, rumuńsku, madziarsku, szukają kierowców, mechaników, dyspozytorów w różnych językach itd. To o czymś świadczy, to powinno już dać do myślenia... No ja, to tyle ode mnie, napisałem co wiedziałem. Moim celem nie jest obrzydzać komuś tą robotę, każdy musi sam wiedzieć, co, gdzie, u kogo i za ile chce robić, chciałem się tylko podzielić swoją wiedzą (nie przeżyciami) na temat tej akurat flrmy, jako że mieszkam nie tak daleko od nich. A tymczasem u nich dalej trwa werbunek, dalej są przyjęcia i chętni a problemy w tej firmie jakby stare, nierozwiązywalne, podejście szefa do pracowników niestety bez zmian, można rzec - historia zatoczyła koło...
Pozdrawiam z NRW młodych i starych szoferów!
PS. Mała podpowiedź co do umowy o pracę - Arbeitsvertrag ma w normalnych niemieckich firmach ok. 5-6 stron, wtedy zawiera przeważnie standardowe formułki, bez pułapek. Jeżeli ma 10 stron i więcej, to już trzeba go przeczytać ze zrozumieniem, poszukać zagrożeń dla pracownika, zakamuflowanych obciążeń i klauzul niedozwolonych. Po podpisaniu takiej grubej umowy ciężko będzie się z tego wykaraskać, na pewno będzie to wszystko co tam umieścili 9egzekwowane i nie będzie już miejsca na lament, przecież wasz podpis już tam jest. Potem zostaje droga sądowa - niełatwa, przeważnie kosztowna...
g-a
A tak miało być pięknie po 1 mają...
~Babajaga
Dziadostwo że hej. Zgadzam się ze wszystkimi poprzednimi opiniami. A jak spróbujesz zawalczyć o swoje to Cię zwolnią. Auta - no cóż, brud i smród. Spotkasz tam całe Bałkany aż po Kazachstan. Ukryte koszty pracy w postaci opłat za mieszkanie/pokój gdzie dostajesz albo śmierdziela albo złodzieja do towarzystwa. Cały pan holger to też niezły kłamczuszek. Za jego przykładem menago D. H. cwaniaczek że tylko w dziuba odwinąć. Uwaga na Mireczka Czopeczka co siedzi w d... szefa że tylko pięty wystają.
W tym pseudo hoteliku za firmą rezyduje taki dojcz jak Uwe, ten dopiero wazelina jest.
~Kaznodzieja
Ostrzegam, przestrzegam.
Oczywiście, znowu się powtórzę, ale jest tak:
Jesli jedziecie tam przez pośrednictwo, nic się nie zgadza z tym co jest ustalone na naszych dokumentach. Pośrednika bym nie winil, bo okazuje się, że Forstmann nie udzielił im wszystkich informacji. Nikt nie mówi o tym, że tu masz tylko jazdę nocną. Tylko. Nikt nie powie, że miesięcznie potrącają nawet 300euro za nory, które nazywają pokojami. Ogolnie w pokojach, zależy na który się trafi, do remontu, brak ogrzewania, brak cieplej wody, zdarza się w ogóle brak wody, robactwo, grzyb itp i za to wymagają jeszcze opłaty. Dalej, stan samochodów zły. Najgorsze przypadki: po drodze będziesz dolewał wodę, bo nieszczelna chłodnica. Bardzo zaniedbane wewnątrz. Jedyne co się zgadza to wynagrodzenie na papierze. Terminowość nie wiem, za wcześnie, żeby coś powiedzieć. Najgorszy jest przymus do łamania prawa: każdy kierowca jest zmuszany do przekraczania 15h czasu pracy, nawet 5x w ciągu tygodnia. Tylko i wyłącznie skrócone 9h pauzy. Tu się nie da odpocząć. Jeśli się postawisz, już nie jesteś potrzebny. Rozmowa z dyspozytora mi jest jak na busach "błagam Cię, musisz dojechać. To jest ważny ładunek. Inaczej Cię zwolnimy itp". Kolejne to "jemu na komputerze wychodzi średnia prędkość 80km/h więc czemu nie dojechałeś??". Żenada i absurd. To jest igranie z życiem. Prędzej czy później, jak któryś przemęczony zaśnie, spowoduje wypadek, pójdzie chłopak siedzieć, a jsk pokaże im co dyspozytor y pisali, jak przymuszali do pracy, to przecież zamkną im tą firmę, a z jary się nie wypłacą. Także ostrzegam, nie tracicie swojego czasu, a u zdrowia.
~sid
jak by niemieckiemu kierowcy potracil 300 euro za jakies normy, to zaraz by Verdi czy inne zwiazki zawodowe z prawnikiem u niego byly, tak zwiazki zawodowe bo kazdy normalny kierowca jest w zwiazkach zawodowych i ma swego prawnika... i nikt go nie wydymie, tak jak was soferaki
~krzys
sprobujcie zalatwic w zollmat
~Dyspo
Omijać szerokim łukiem, ja nawet nie sądziłem że gdzieś są takie firmy...
~sid
szanujcie sie, a beda was szanowac
~Dyspo
Omijać szerokim łukiem, jako dyspozytor wytrzymałem 4 dni ale uciekać chciałem już po pierwszym dniu. Przede mną było wielu i podobno ja i tak dość długo wytrzymałem.
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 98.80.143.34

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels