Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Kabotaż we Francji. Sprawa w Polskim sądzie.

ID: 238174


Witam Serdecznie.
Piszę z takim zapytaniem. Jeździłem jako kierowca w ruchu międzynarodowym. Będąc we Francji zatrzymała mnie Policja, okazało się że mam o jedną CMR za dużo czyli doszło do Kabotażu. Zostałem poinformowany że puszczą mnie ale szef musi zapłacić mandat 1500 Euro. Szef to przelał, ładunek został przeładowany w obecności Policji na inny samochód. Dokumenty które dostałem przekazałem szefowi. Jakie było moje zdziwienie gdy po 3 latach okazało się że mam sprawę w sądzie w Polsce. Na tej sprawie dowiedziałem się że sprawa dotyczy tego właśnie kabotażu z przed lat. Okazało się że we Francji odbyła się sprawa przeciwko mnie gdzie zostałem skazany. Okazało się że w dokumentach które dostarczyłem szefowi było napisane że jeszcze trzeba wpłacić 500 Euro oprócz tego już zapłaconego 1500 Euro. Sprawa trafiła na Polską wokandę. Na pierwszej sprawie dopiero się dowiedziałem o co jest sprawa. Sędzia zgodził się przesunąć rozprawę abym mógł się zaznajomić z dokumentami. Miesiąc minął tak szybko że nie udało mi się nic dowiedzieć co robić więc na kolejnej sprawie widząc literówkę w moim nazwisku nie przyznałem się mówiąc że nie wiem czy sprawa na pewno dotyczy mnie. Teraz czekam na kolejną sprawę ale nie mam jeszcze terminu.
Wiem jedno że sprawa zakończy się poinformowaniem mnie ile muszę zapłacić za sprawę we Francji i sprawę w Polsce plus te 500 E oraz odsetki. Wiem bo sędzia na pierwszej sprawie już mówił że tak będzie.
moje pytania brzmią:
Skoro ja byłem tylko kierowcą z umową o dzieło albo zlecenia a firma wzięła ładunek mimo że to oni według mnie powinni bardziej znać prawo a nie ja kierowca, to czy jak zostanę skazany przez Polski sąd będę mógł w jakiś sposób udowodnić że Kabotażu dopuściła się firma a nie ja jako kierowca.
Czy ktoś miał podobnie? Albo wie co mogę zrobić.
proszę o pomoc.
z góry bardzo dziękuje
pozdrawiam

Posty (34)

laki81
Kolego pojechałeś w trasę na umowę o dzieło lub zlecenie? Sam nie wiesz na jaką umowę, a każda z nich dla Ciebie to lipa nie umowa. Wiesz, że na takich umowach za wszystko odpowiadasz swoim majątkiem, nie dotyczy Cie żaden kodeks pracy jak to w umowach o pracę, wszystkiego będziesz dochodził sam w sprawach cywilnych, a to wszystko koszty. Tak jak piszesz będziesz musiał pokryć wszystko z własnej kieszeni, a potem tak jak pisałem sądzić się z firmą z powództwa cywilnego. Oczywiście mogę się mylić.
kodeksowy
przeciez to jest sprawa cywilna.
kierowca wykonuje polecenia przelozonego ( przewoznika ) i nawet jesli tak jak w tym przypadku cos pojdzie nie tak, to przewoznik nie ma prawa obciazac pracownika mandatem ktory sam dostal

owszem, moze i popelnil wykroczenie, ale juz zaplacil mandat. swoj mandat.
przewoznik nie moze scedowac swojego mandatu na pracownika.
AgaGora
Sprawa dotyczy kary nałożonej na kierowcę.

1

Max4
Ja płaciłem dwa razy i dwa razy przyszło z Francji pisma że sprawa załatwiona mandat został zapłacony na miejscu ciekawe na kogo był wystawiony mandat na kierowce czy na firmę
AgaGora
1500 euro kaucji płaciła firma. To pewne.
Następnie na sprawie we Francji kierowca został ukarany I zostało to pobrane z tej kaucji.
Teraz firma żąda od niego zwrotu tego, bo zapewne nie pracuje już tam i przez trzy lata olewal temat.

1

AgaGora
Więc nie pisz kodeksowy że kierowca z własnej kieszeni opłacił nałożona na niego karę.

1

Max4
Moi zdaniem coś tu nie pasuje za kabotaz dostaję są mandat i po sprawie
kodeksowy
AgaGora - spusc cisnienie, i postaraj sie zrozumiec co napisze.

oczywiscie ze te 1500 zaplacila firma
to oczywiste ze kiero tez zaplaci lub zaplacil
to oczywiste ze jeslk mial sprawe w sadzie o kabotaz to TYLKO we francuskim sadzie.
to oczywiste ze jesli ma sprawe w polskim sadzie to zalozona przez bylego pracodawce

jest jeszcze opcja ze sad francuski wyrazil zgode na to by w ramach pomocy prawnej, autor byl przesluchany w polskim sadzie. tyle ze taka opcja jest tylko na jego wniosek ( oskarzonego )
AgaGora
Kolega zapytał
Czy będę mógł w jakiś sposób udowodnić że Kabotażu dopuściła się firma a nie ja jako kierowca.  

Więc odpowiem, że nie masz takiej możliwości

1

kodeksowy
tak myslec mozesz ty.

w sadzie mozna duzo wiecej
kodeksowy
oczywiscie majac u boku papuge.
samemu nic nie zdziala.

ps. adwokata najlepiej zatrudnic w miescie gdzie jest rozprawa

2

AgaGora
Kodeksów napisałeś że

przewoznik nie moze scedowac swojego mandatu na pracownika

A pracownik na przewoźnika to może?

1

kodeksowy
no jakby tez nie.
dlatego kazdy placi swoje.


slyszales kiedykolwiek, zeby za jakies wykroczenie byla prowadzona rozprawa w miejscu zamieszkania oskarzonego, a nie w miescju popelnienia wykroczenia?
padio
Witam, dziękuje za odzew ale albo nie czytacie ze zrozumieniem albo ja nie wyraziłem się na tyle jasno. Więc w punktach teraz napisze.
1 - Kabotaż we Francji i zapłacenie na miejscu 1500 euro przez szefa
2- Mandat był wystawiony na kierowce a mimo to szef zapłąciła bo dobrze wiedział że to jego wina że nie poinformował mnie jako kierowce że jest coś takiego jak kabotaż i sam nie dopilnował aby to takiego czegoś nie doszło bo nie liczył ładunków.
3- Dokumenty które dostałem od policji francuskiej przekazałem jemu bo tam było również pokwitowanie zapłacenia przeze mnie 1500 euro do ręki Francuskiego policjanta, a szef nie zainteresował się tymi dokumentami i nie doczytał że musi zapłacić jeszcze 500 euro.
4- Sprawę we Francji miałem ja bo na kierowce czyli na mnie był mandat. 1500+500
5- Sprawa w Polsce jest na wniosek sądu Francuskiego a nie mojego szefa. To Francuzi chcą pieniądze ode mnie a nie mój były pracodawca.
a teraz moje pytania
Kto dokładnie dopuszcza się kabotażu kierowca jako osoba fizyczna czy firma/szef że takie ładunki bierze.? ??
Wiadomo że gdybym znał prawo transportowe we wszystkich krajach to nie byłbym kierowcą tylko siedział w biurze w Polsce i zajmował się czymś innym.
Czy skoro sąd francuski mnie skazał i teraz w najbliższym czasie dowiem się ile mam do zapłacenia kosztów Sądowych we Francji i Polsce, to czy będę umiał w Polskim sądzie zakładając sprawę cywilną przekonać że kabotażu dopuściła się firma a nie ja jako osoba fizyczna.
myślę że teraz napisałem jaśniej.
pozdrawiam


wi ęc
padio
Kto dokładnie dopuszcza się kabotażu kierowca jako osoba fizyczna czy firma/szef że takie ładunki bierze.? ?
kodeksowy
a kto kreci kierownica?
kodeksowy
ciezko ci pojac ze jestes za glupi by sie samemu bronic w sadzie?
gustav
"... że nie poinformował mnie jako kierowce że jest coś takiego jak kabotaż... ", ten fragment zniechęca już do dalszej dyskusji na ten temat.
Pozdrawiam zaangażowanych.

2

padio
kodeksowy zważ na słowa. Bo oprócz wiedzy trzeba mieć jeszcze kulturę osobistą. Nie wiem czy masz wiedzę ale kultury za grosz.
Po to jest takie forum żeby szukać odpowiedzi, bo może ktoś miał podobną sytuację i napiszę jak u niego to się odbywało. Nie sądziłem że patologia i tu się zadomowiła. Skoro nie masz/macie nic mądrego do powiedzenie to po co się wypowiadać. Macie aż tak nudne życie żeby marnować swój czas na takie głupie pisanie??
Gustav więc nie trać czasu na dyskusje!!

Ja jako kierowca mam czy miałem znać wszystkie przepisy jakie są w każdym kraju? to chyba spedytor czyli w tym wypadku mój szef który mnie prowadził powinien pilnować żeby wszystko było według przepisów prawa transportowego, ja jako kierowca usłyszałem od szefa że mogłem CMR schować. Po pierwsze nie wiedziałem o kabotażu i wytycznych we Francji a po drugie idąc tym tropem to gdybym schował a policja by znalazła to wtedy ja jako kierowca jestem odpowiedzialny za to oszustwo i wtedy dostałbym mandat za moje przewinienie a nie przewinienie szefa.
Ja uważam że kabotażu dopuszcza się firma a nie ja jako kierowca.
gustav
Info nie pomoże gdy nie się znaczenia słów; ślisko, gorące, kabotaż...

1

Max4
Najlepsi są durnie co mówią że mają ubezpieczenie na kabotaz

1

gustav
padio byłbyś cicho to poszedłbym za twoim przykładem, ale skoro zawadzam mówieniem prawdy w oczy, to widać, że nie dotarło.
Szef ciebie wkręcił jak chłopca i mu się udało, dlaczego masz pretensje do całego świata zamiast do siebie...
Najpierw ci powiedział, że nie policzył ładunków (do ilu on umie liczyć), a potem, że miałeś schować CMR.
Jest tak konsekwentny jak ty.
Ps. czasu mam dużo.

2

AgaGora
padio raz piszesz, że zostałeś ukarany na miejscu mandatem, za chwilę piszesz, że była tam sprawa w sądzie, gdzie znów dostałeś karę.
Ale mniejsza o to, tamtejsze postępowanie dawno się uprawomocnilo i nie masz odwołania od tamtych decyzji. Teraz pozostaje ci zapłacić te 500 euro.
padio
"Szef ciebie wkręcił jak chłopca i mu się udało, dlaczego masz pretensje do całego świata zamiast do siebie...
Najpierw ci powiedział, że nie policzył ładunków (do ilu on umie liczyć), a potem, że miałeś schować CMR. "
Gustav a gdzie ja napisałem że nie policzył ładunków? napisałem że po fakcie mówił że mogłem schować CMR i tyle. Myślę że on sam nie za bardzo wiedział na czym dokładnie polega kabotaż. Szef mnie nie wkręcił tylko co mam do niego to fakt że gdy otrzymał ode mnie dokumenty na któych były te kwoty 1500 euro i 500 euro nie dał tego przetłumaczyć żeby być pewnym o co chodzi. On pomyślał że tam jest napisane że skoro zapłąciłem 1500 to 500 zostało anulowane. On tez nie wiedział że ta sprawa ma dalszy ciąg w sądzie francuskim. Tak wiem że ja odpowiadam za ładunki i ich transport ale skoro ktoś prowadzi firme to powinien wiedzieć co można a co nie. To jemu z kieszeni ubyło 1500 euro i po co w tak głupi sposób wydawać pieniądze?? mógł on mieć te 1500 euro a ja spokój a tak wiemy jak się skończyło.
padio
AgaGora proszę czytaj ze zrozumieniem.
na miejscu zapłaciłem 1500 euro i po 3 latach dostałem wezwanie do sadu w Polsce gdzie dowiedziałem się że we Francji odbyła się sprawa za tamto nie zapłacone 500 euro. tak samo napisałem wcześniej
padio
Aga Gora czy jedno wyklucza drugie??
mandat na miejscu dostałem i szef przelał kasę 1500 euro zapłacił za to że było o jeden ładunek za dużo wewnątrz Francji. I potem była cisza aż dostałem wezwanie do Sądu u siebie w mieście gdzie dowiedziałem się o sprawie w Sądzie we Francji.
Max4
Większość centusi i tych pseudo spedytorow nie ma pojęcia o takich sprawach jak kabotaz dopiero jako przychodzi do płacenia to zaczyna się płacz druga sprawa to podrabianie cmr za takie cus we Francji można iść siedzieć
AgaGora
Tak wykucza się.
Nie można być dwa razy karany za to samo.
padio
AgaGora a gdzie jest napisane że za to samo. teraz po latach wiem że manad był na 2000euro na miejscu zapłacone 1500 żeby jechac dalej a to 500 było do zapłaty w jakimś terminie i szef tego nie zapłacił. dlatego domagają się tych 500 euro. Proste
Max4
padio dziwne że Francuzi cię puścili jak nie zaplaciles całe kasy
Tylko dla zalogowanych

Wątek ten komentować mogą tylko posiadacze kont w etransport.pl - Zapraszam do zalogowania lub rejestracji.

Zaloguj się Zarejestruj się

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels